Witaj, Kthaara.
Przyznam, że bardzo długo rozmyslałem, w jaki sposób napisać, aby nie podciąć Ci skrzydeł. Niczego nie wymyśliłem, ale z tego, co wiem jestes na trzecim roku, więc nie będziemy się bawić w głaskanie po główce. Powiem tak: popełniłeś wszystkie możliwe "wykroczenia" literackie. Twój tekst jest masakrycznie wtórny, wygląda jak napisany przez ucznia podstawówki, który naoglądał się kilku filmów SF i ulepił na ich podstawie straszliwą hybrydę. Bardzo niedojrzały, dziecinny wręcz styl, powtórki, wyjaśnianie na siłę czytelnikowi kto jest kim, co jest czym itp. To powinno wypływać z akcji, narracji, a Ty to wyślwietlasz czerwonymi wielkimi neonami. Dialogi napisane, jakby bohaterowie byli zdziecinniałymi kretynami, którzy muszą sobie mówić, co kto ma robić, bo bez tego ani rusz. Jak na razie, cały ten niewielki fragmencik mogę określić jednym słowem - masakra.
Pozdrawiam.

Science Fiction to nie moja działka, ale postaram się pomóc.





~ mieszasz czasy, Proponuję przyjąć jeden, najlepiej przeszły, i się go trzymać.





~ Złe stylistycznie zdanie. Raczej wyrok był od dawna znany(komu czemu) Warto byłoby dodać. Jak grom - trochę mało obrazowe.



~ Przyznam się, że nie rozumiem ile to jest 20 lat planety



~ bez kropki, bo nota odautorska odnosi się bezpośrednio do wypowiedzi.





- naturalnej satelicie.





~ inną



- Poza tym od razu bym zaznaczyła, że na Marsa. po myślniku to dziwnie brzmi.







~ nad i na się źle czyta blisko siebie. Sugestia: badań dotyczących ...



- Słownie liczebniki.

To takie błędy na pierwszy rzut oka. Wypiszę ci w punktach co jest nie tak:

1. Jeśli to ma być prolog, to powinien zaciekawiać. Jest zdecydowanie za długi, wprowadzasz do niego mało ważne, ogólne informacje, które pasują raczej do treści jakiegoś rozdziału. Powinieneś go skrócić przynajmniej o połowę i dać coś takiego, co mnie zainteresuję, zmusi do dalszego czytania. Pierwszy akapit byłby do zaakceptowania, ale i jego trzeba poprawić. I tu przechodzimy do kolejnej kwestii.
2. Dialogi: Masz wielkie pole do popisu, żeby po wypowiedzi wskazać czytelnikowi na co ma zwrócić uwagę, możesz przedstawić bohatera(jego wygląd, cechy charakteru poprzez zachowanie itd.) opisać sytuację, przedstawić ważne szczegóły, tymczasem ty tego unikasz i tym samym odbierasz tekstowi płynność i logiczność. Jeśli nagromadzisz dużo terminów, których przeciętny czytelnik, nie czytający s-f, nie zna, to będzie problem ze zrozumieniem treści.
3. Zazwyczaj pozwalam sobie i innym na dowolność w dialogach, ale tutaj rzeczywiście brzmią one sztucznie i trywialnie. Popracuj nad naturalnością i zwróć uwagę na zapis dialogów.
4. Masz problemy z interpunkcją, ja też, także rozumiem. Ale przy czytaniu innych tekstów staraj się wyłapywać miejsca, gdzie ten przecinek powinien być.

Co jeszcze mogę powiedzieć. Z doświadczenia wiem, ze prolog i pierwsze rozdziały się zmienia, jeśli nie ma się do końca ustalonej koncepcji. W trakcie pisania, dużo rzeczy ulega przemianie, dlatego często nie jesteśmy wstanie tego przewidzieć. Bohaterowie zaczynają żyć sami i poniekąd, to oni wyznaczają treść dalszych rozdziałów. Styl również się zmienia i wierzę, że w kolejnych fragmentach pójdzie ci lepiej

Pozdrawiam i życzę weny.