Pragnienie problemów - grejfrutowa
Proza » Inne » Pragnienie problemów
A A A
Jesteśmy wszyscy uszkodzeni. Cholerni damaged people. Nasze serca są takie wyszczerbione. Nasze emocje kierują naszym życiem w nieodpowiednich momentach. Chcemy tylko znaleźć się w ramionach drugiego człowieka, poczuć smak jego ust, rozkoszować się zapachem. Tylko tyle, aż tyle, w naszym egoistycznym dążeniu do autodestrukcji. Wrodzonej samozagłady.
Żyjemy stawiając czoła problemom, pokonujemy nasze trudności i tylko to pozwala nam istnieć. Codzienne oddychanie opiera się na radzeniu z kłopotami.
Bez nich nasze życie byłoby puste.
Dzieciństwo, które utraciliśmy jeszcze będąc dziećmi, śni nam się po nocach. W tych chwilach, tak rzadkich, kiedy jesteśmy jednością i stajemy się naszymi przeciwieństwami, jesteśmy całkiem autentyczni. Mamy wymówki, żeby nie pokazać co naprawdę czujemy z wyjątkiem tamtych chwil. Tak rzadkich i ulotnych.
Utraciliśmy niewinność zanim jeszcze pojęliśmy jej znaczenie.
Oklepane banały, historie na jedną noc. To nasza codzienność. Instynkty na co dzień wygasłe i wypalone budzą się, gdy świat zyskuje inne barwy, gdy nadchodzi noc i nic nie liczy się prócz bliskości innych ciał.
Władzę nad nami przejmuje życie, tak brutalne i proste. Próbujemy je komplikować, by mieć wymówkę by żyć.
Nie możemy postępować prosto, bo to by odebrało nam sens. Zabijało powoli jak trucizna w naszych żyłach, rozprzestrzeniająca się powoli i po cichu.
Nasze związki opierają się na problemach. Jesteśmy jak kukiełki, marionetki o wyszczerbionych sercach. Oddychamy powoli rozkoszując się dymem. Spalone mosty za nami zawsze się tlą gdzieś głęboko. Nie mamy w sobie tyle odwagi by zalać je wodą. Ugasić na dobre.
Zatracając człowieczeństwo, zdejmujemy maski, przestajemy udawać. Ogień trawiący nasze dusze, spala nasze ciała. Powoduje, że jak ślepcy, po omacku szukamy siebie i dotyku tej drugiej osoby. Bez słów, bez wyjaśnień, na chwilę.
Porzucamy potem siebie nawzajem i nas samych.
Druga osoba jest jak oddech, jak powietrze, po zbyt długim przebywaniu pod wodą. Pozwala odzyskać tlen na chwilę, zatrzymać pion, nadaje sens.
Rodzi problemy, komplikuje życie, mąci w głowie.

Wspomnienia które pozostają, pozwolą żyć jeszcze przez jakiś czas.
Niczym narkomani pragniemy naszej heroiny, nie po to, żeby przekonać się jak dobrze smakuje, ale po to, by móc normalnie żyć po jej skosztowaniu. By znaleźć powód, aby następnym razem jej nie odmówić.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
grejfrutowa · dnia 12.04.2011 07:20 · Czytań: 730 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 6
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
Usunięty dnia 12.04.2011 09:28
Najpierw minus: to nie jest tekst literacki, tylko zbitek utartych frazesów, bez jakiegoś większego sensu czy przesłania. Jakbyś po prostu pozbierała ładnie brzmiące zdania i spisała je razem, w losowej kolejności. Plus: napisane bez większych błędów, choć jakieś 30% zdań jest nielogiczne lub wyklucza się nawzajem.
Almari dnia 12.04.2011 13:08
Takie podsumowanie naszego istnienia. Przeniosłam tekst do kategorii "inne" bo to nie jest felieton raczej. Cóż, to co Oke powiedziała, tekst poprawny pod kątem technicznym, ale nie zachwycający pod kątem merytorycznym. Twój tekst jest właśnie taką historią na jedną noc :)

Pozdrawiam
Izolda dnia 12.04.2011 14:28
Też uszkodziłam się przy czytaniu tego tekstu, bo nie potrafiłabym go streścić. Pewnie wpływ miał na to kaznodziejski styl oraz nadużywnie formy my. Takiej odezwie potrzebne są jakieś żywiej palące się żaróweczki co kilka zdan, żeby budziły czytelnika, inaczej wychodzi monotonne narzekanie. A gdybyś spróbowała przeredagować tekst i zapisać w innej osobie? To mogło by być takie ćwiczenie, próbowałaś kiedyś?
Usunięty dnia 12.04.2011 14:58
Patrze na tytuł i myślę: o ciekawe... pragnienie problemów. I już czytam i widzę: chcemy, żyjemy, czyli my i już boję się, że ciśnienie mi się podniesie, ale o dziwo nie! A dlaczego? Nie kąsasz jak inni autorzy, nie narzucasz, a nawet autor sprawia wrażenie pogubionego, bo jedno zdanie jakby zaprzeczało poprzedniemu - i tutaj niestety porażka. No jak można tak zmieniać zdania. Z jednej strony wrodzona samozagłada zaraz piszesz, że żyjemy stawiając czoła problemom. Tak mdło to wszystko wyszło, niby jakaś iskierka, że pogrymasisz, że choćby o nałogach popiszesz, toksycznych miłościach, itd. Jednak coś tutaj jest, może za mało, ale dało radę przejść bez podniesienia ciśnienia;)
pozdrawiam:)
Elwira dnia 13.04.2011 12:53
Jak dla mnie jest to pozbawiony emocji zlepek myśli. Może to i nie jest napisane źle, ale jest nijakie. Bo nie chodzi o to, żeby posługiwać się słowem poprawnie, ale żeby zaciekawić czytelnika. Tobie się to nie udało. Przeczytałam i właściwie nie wiem, jakie tekst ma przesłanie. Ani mnie nie zainteresował, ani nie nauczył niczego nowego, nie nie powodował do śmiechu czy wzruszenia. Spłynął, nic nie zostawiając, jak czysta woda.
Pozdrawiam.
Krystyna Habrat dnia 15.04.2011 19:19
Na razie pojechałaś zbyt dużymi ogólnikami. A jednak coś w tym jest. Zdania i zawarte myśli oraz metafory są piękne. Nie rezygnuj więc z tego tekstu. Tylko dopracuj.
Najpierw ustal, kim są ci "my". Widzę, że nie tylko mnie trudno się z nimi utożsamić. Jak zdefiniujesz ten krąg osób, łatwiej będzie ustalić, co tę wspólnotę cechuje i bardziej to uszczegółowić (opisać poprzez szczegóły), jak na tekst literacki przystało. Chyba, że narzucisz czytelnikom swój własny punkt widzenia.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty