Najbardziej bym to widział tak:

bez kontaktu

osadzony w areszcie
autyzmu
(chociaż jedna dopełniaczowa zastępująca cały utwór to niezły psikus)

Chodzi o to, że te cztery pierwsze wersy nic mi nie dały. Bardziej czułem się jakbym czytał coś o jakimś emo nastolatku, a nie o ciężkiej chorobie. Chociaż może taki był twój zamysł, żeby końcem zmienic tok myślenia. Tego już nie wiem.

Pozdrawiam,
Ann.

Witaj

ciekawie

zbudował wewnętrzny świat
złożony wyłącznie z urojeń - tutaj się zastanawiam, czy to słowo ''wyłącznie''musi być [?] - bez tego chyba bardziej lekko.

otoczył lodowatą fosą - tutaj z tą lodowatością to samo

może: złożony z urojeń otoczonych fosą - może będzie większa wieloznaczność.

osadzony w areszcie autyzmu - mocne i dobre zakończenie. Bardzo się podoba.

pozdrawiam serdecznie!

Hmmm... ta puenta przestaje być puentą, kiedy czytam o autyzmie - za bardzo "dopowiedziana". Potrzebowałbym czegoś niedopowiedzianego, czegoś, czego trzeba się domyślać, odkrywać pomału, stopniowo... tu mi tego brakuje. Tekst również zbyt trywialny. Pozdrawiam!

Witam wszystkich
Zachary Ann - zmiana wiersza w jeden wers - faktycznie psikus ale przemawiający i konkretny.... jednak nie wnosiłby przekazu o zaburzeniach jakie niesie ta choroba

sheCat - cieszę się że znalazłaś coś dla siebie - ja też lubię ten ostatni wers

wodniczko - dziękuję, za wskazówki i ciepłe słowo

Magio - dzięki za komentarz i że jest ok

ks-hp - może w innym wierszu uda mi się wzbudzić w Tobie to wszystko o czym piszesz

Nicki - dziękuje za komentarz

pozdrawiam

Bukowski - dziękuję pięknie