Empire, cz.16. Sto lat - Adela
Proza » Miniatura » Empire, cz.16. Sto lat
A A A
Album ze zdjęciami wypadł mi z ręki.
Zaglądam na dno pustej butelki, a potem do próżnej lodówki. Zjadłabym konia z kopytami, ale akurat to danie nie wpisałam do swojej diety. Dziś mam trzydzieści lat.
Zastanawiam się, do której staruszki lub starca z Adelaide House będę podobna, jeśli dożyję osiemdziesiątki. Czy do łysej Winfret, która przez cały dzień opowiada o siostrzeńcu pastorze, czy do ślepego Roberta, słuchającego nagranych na odtwarzaczu książek? Robert był lotnikiem podczas bitwy o Anglię, a wspomniał o tym tylko raz.
Być może stanę się kombinacją Mary i Irene. Tak jak Mary będę ubierać swoje ciało w eleganckie, brązowe garsonki, a po Irene odziedziczę przyzwyczajenie do zostawiania lepkich landrynek pod poduszką. Czyżbym już była staruszką? Bo gdzie się podziała spontaniczna logika, dzięki której umiałam sprostać każdemu zadaniu? Potrafiłam zeskrobać korę z drzewa, zjeść w ciągu dwóch minut trzy gałki lodów waniliowych i z troską opiekować się chomikiem Maksem. Dziś - wstyd to przyznać - nie umiem nawet zadbać o kaktusa.

Wybija północ. Myślę, że byłoby miło, gdyby ktoś dla mnie zaśpiewał „Sto lat”. Włączam You Tube, gdzie trzej pijacy z Białegostoku popisują się wokalnymi zdolnościami. Ale to nie koniec… Kraina You Tube jest głęboka i szeroka. „Sto lat” śpiewa niejaka panna Asia z czarnym wąsem, pewna gwiazda disco polo, której stylistów należałoby ukarać wysoką grzywną, zespół pieśni i tańca z Dąbrowy Górniczej i… dzieci. Do cholery! Wszędzie te dzieci! W telewizji, na ulicy, w reklamie! Dzieci są śliczne, dobre, kochane! Nawet serialowa Majka zaszła w ciążę, bo to przecież jest w modzie. Czuję, że i moje podbrzusze domaga się przyjęcia hardej bandy jednookich łobuzów, w skład której będzie wchodził jedyny w swoim rodzaju zwycięzca wyścigu życia. Wzywam przyjazne duchy do powstania z grobu i ponownego narodzenia się w moim łonie, bo jest ono ciepłe i wygodne niczym puchowe łoże cesarzowej. Który z nich zechce opuścić kosmos, aby pobyć we mnie i ze mną? Pokusa powtórnego życia (jak sądzę) jest ogromna.

Ścienny zegar wybił północ, a zegar biologiczny wybębnił godzinę „W”. Siedzę jak mumia, tępo wkłuwając wzrok w ścianę.
Nie pozostaje nic innego, jak zaopatrzyć się w tony dobrego humoru - tarczy ochronnej przeciwko władzy absolutnej pani Wiesi ze sklepu mięsnego, która sprzedaje nieświeżą kiełbasę. Pozytywny nastrój obroni mnie przed bazyliszkowatymi oczami szefa i konduktora na trasie Aleja Pokoju – Stare Miasto. Wzorując się na scenariuszu szkolnej imprezy, propagującej kulturę fizyczną wśród uczniów „W zdrowym ciele, zdrowy duch”, zapisuję w kalendarzu plan działania: na wiosnę dołączę do osiedlowej drużyny siatkarskiej, a od stycznia będę codziennie rano biegać. Tryskając radością, szeptam pod nosem: Dobry plan nie jest zły.

Otwieram okno. Lodowaty powiew przebija pokój na wylot, a grudki śniegu wpadają na wewnętrzny parapet. Sąsiad z naprzeciwka ogląda telewizję - niebieska kula światła podskakuje w okiennym szkle. Pora już, aby z dzielnicy ludzkich cieni przenieść się do ojczyzny błogiego snu. Nastawiam budzik na 7.15, aby od jutra rozpocząć kolejną podróż ku trzydziestym pierwszym urodzinom i, wdychając świeże, zimowe powietrze, powtarzam trzy zasłyszane prawdy:
Spośród wszystkich godzin 11.00 jest najlepszą na poranną kawę. Spośród wszystkich miesięcy w roku kwiecień jest najlepszym na sadzenie wczesnych ziemniaków, a spośród wszystkich rodzajów świadomości najlepsza jest świadomość nietrwałości i śmierci.

Przychodzi głęboki, spokojny sen - mój największy sprzymierzeniec. Zamieniam się w muszlę, spadającą przez czarne kominy na samo dno oceanu, a wiersze w piersiach pęcznieją.

Tak, z pewnością nadejdzie jutro, a z nim życie otworzy kolejną kartę oddechu.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Adela · dnia 24.04.2011 20:26 · Czytań: 898 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 3
Komentarze
Usunięty dnia 25.04.2011 10:04 Ocena: Bardzo dobre
szefa i konduktorem ? - ma być "z" czy "konduktora" ? -:)
Szkoda, że to już koniec, ale z pewnością, coś już się rodzi -:)... I wszystkiego naj... z okazji kolejnych urodzin, kiedykolwiek one będą i niezależnie ile lat mają. Zawsze jesteśmy 18-tkami, a potem to już tylko odliczamy wielokrotność 12-nych doświadczeń. I tym optymistycznym akcentem oświadczam, że czekam na następne Twoje teksty. -:)

Pozdrawiam B)
Wasinka dnia 25.04.2011 11:11
I to już naprawdę koniec? Tak, wiem...
Melancholijnie się zrobiło i nieco smutnawo... Ogólnie Empire ma wspomnieniowy charakter, więc melancholii tu dużo, ale przecież zakończenie śpiewa nutką uśmiechu i oczekiwania na przyszłość, która wypełni oczekiwania. Może zrodzą się kolejne części...

Ładnie spięłaś całość klamerką. I w treści, i w atmosferze.
Empire jest splątaniem emocji, zdarzeń, snów, marzeń i rzeczywistości, w której błąka się zagubienie, smuteczki, ale też sporo dobrych wspomnień, pełnych uśmiechu. Zaplotłaś tu ładne obrazki, które wywołuje wydarzenie, uważane za dość przełomowe w naszym życiu - trzydzieste urodziny. Oplotłaś wszystko specyficznym klimatem i w prostych słowach opowiedziałaś o smutkach i radościach bohaterki. Wycięłaś skrawki z jej życia, dając obraz tego, co Adelę kształtowało, i tego, jaka się stała (czy też staje się jeszcze).
Napisałam "w prostych słowach" - bo takie są, jednak dodałaś do tego cudne skojarzenia, porównania, metafory, które wytworzyły przylegający sercu nastrój.
I dlatego z chęcią wzięłabym do ręki papierową wersję.

Tak na szybciutko, bo świąteczny czas... :

nie zostało zaakceptowane w mojej diecie - myślę, że ładniej (nie chodzi, żebyś rezygnować z żartu, ale o zgrabniejsze ujęcie) potrafiłabyś to ująć; jakoś mi odstaje

pewnagwiazda - razem Ci się napisało

„Dobry plan, nie jest zły” - bez przecinka i zrezygnowałabym z cudzysłowu

Spośród wszystkich godzin, 11.00 jest najlepszą na poranną kawę. Spośród wszystkich miesięcy w roku, kwiecień jest najlepszym na sadzenie wczesnych ziemniaków, a spośród wszystkich rodzajów świadomości, najlepsza jest świadomość nietrwałości i śmierci. - wyrzuciłabym przecinki, oprócz tego przed "a" (tutaj musi być)

I to w zasadzie byłoby tyle uwag do tej części...

Ech, mam nadzieję, że pragnienia trzydziestolatki się spełnią, a w dodatku okażą się tymi, które dają jej szczęście (bo czasem zdarza się tak, że to, czego pragniemy teraz, nie daje nam tego, o czym myśleliśmy, marząc o tym...).
Poczytałabym jeszcze...

Pozdrawiam po dyngusowej kąpieli :)
Adela dnia 26.04.2011 20:48
Amso, Wasinko bardzo dziękuję za lekturę i komentarze, Waszą pomoc i kopa, aby pisać:) Pozdrawiam serdecznie ze zmęczeniem w tle:). Od jutra biorę się za poprawki.
A.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty