Witaj, z przyjemnością przeczytałam Twój wiersz. Puenta jest rozbrajająca, i można tu podstawić własne wyobrażenie, dlaczego jest tak, a nie inaczej. Przed oczami stanęły mi kolejki jak do lekarza specjalisty (od duszy) i kontrakt z NFZ, limit przyjęć, a ilość 'chętnych' ciągle zbyt duża nawet na bramy nieba. Przeniesienie tej mentalności ludzkiej/ziemskiej na mentalność duszy - rozbawia. Taki 'wkręt' małpy do nieba bez kolejki, na hasło - 'ja tylko po receptę'
Można oczywiście jeszcze na inne sposoby rozgryzać, ja po zastanowieniu znajduję kilka. - Ot! A gdyby tak szybka recepta na udaną reperację i jednak powrót na ziemię, w końcu niebo zawsze może poczekać
Oj! otworzyłeś wiele ciekawych interpretacji na koniec. Chciałoby się powiedzieć: "A miało być tak pięknie" - przynajmniej tam wyżej, do nieba jak widać także jest 'pod górkę', za to w kolejce można się z nieba skutecznie 'wyleczyć'. Poruszyłeś wyobraźnię! Całość pomysłowa i przemyślanie poprowadzona od początku do końca. Wiersz pozostawia uśmiech, jednak ziarenko gorzkiej prawdy też się znajdzie. Lubię takie wiersze, pisane półżartem, półserio. Na plus - poczucie humoru autora. <Jeszcze jedno> Uśmiechnął i to bardzo ten 'uwierający w dupę gwóźdź' - znaczy się - 'gwóźdź do trumny':]
- Przeczytałam Twój wiersz wielokrotnie na głos. Najbardziej rzuca mi się w oczy, a zwłaszcza wychodzi to podczas głośnego czytania – ilość powtórzeń:
1) zaimków nieokreślonych ‘jakoś’(4):
- jakoś tam „pod górkę”,
- jakiś gwóźdź,
- jakaś małpa,
- jeszcze jakoś dawały radę.
Jest tego troszkę. Spróbowałabym to ‘jakoś’ w pewnych miejscach zmienić. W jednym miejscu można nawet zlikwidować.
2) z przyimkiem ‘w’ (5)
- w zasadzie,
- w grobie,
- w domu
- w dupę,
- w kolejce.
3) z partykułą ‘nie’ (8):
- nie olimpijczyk,
- nie pyskata,
- nie otworzyłby,
- niespecjalnie,
- nie zostawiłem,
- nie oddaję,
- nie rozpieszczało,
- nie leżę.
Pomimo, iż tego ’w’ i ‘nie’ jest trochę, to jednak ciężko tu cokolwiek zmieniać, żeby nie naruszyć treści, to już charakter tego wiersza o tym decyduje. Za to z ‘jakiś’ - da się pokombinować.
- Jeśli chodzi o szyk wyrazów, o którym wspominała Miladora, w zdaniu II strofki 3 wers - "nikt do mnie nie otworzyłby gęby" -
zapisałabym jeszcze inaczej: - nikt nie otworzyłby do mnie gęby -
Wtedy, jest w takiej kolejności jakiej powinno być i nie wpadają na siebie głoski miękka na twardą jak w przypadku - nikt do/ nikt by.
Jeśli pozwolisz, oto moja próba czytania i zapisania Twojego tekstu. Oczywiście kompletnie nie musisz brać tego pod uwagę, to tylko moje czytelnicze spojrzenie, wiersz jest Twój i Ty tutaj decydujesz.
..............................................................................
Umarłem, w zasadzie, dość młodo. No, już nie olimpijczyk,
ale ta piątka
z przodu na tabliczce zawsze robi wrażenie.
Zwłaszcza na potencjalnych rówieśnikach.
Od początku było 'pod górkę'. Gdyby nie pyskata baba
w domu, nikt nie otworzyłby do mnie gęby. Z psem też
niespecjalnie się lubiliśmy.
Długów nie zostawiłem. Wszyscy pożyczający raczej wiedzieli,
że nie oddaję. Ojtam, co to za długi? Hipoteka na działkę
na księżycu?
Zdrowie też mnie nie rozpieszczało. Wątroba, nerki... ostatecznie
dawały radę, za to serce do końca miało mentalność
nastolatka. Taki gówniarz.
W grobie nie leżę spokojnie. Przewracam się. W dupę uwiera
jakiś gwóźdź. Miała być porządna dębina, a ta franca
pewnie kupiła u chińczyków.
W kolejce do Piotra siedzę już kilka ładnych lat. Co tylko zbliża
się moja kolej, pojawia się jakaś małpa i szczebiocze:
- „ja tylko po receptę, mogę?”.
........................................................................................
W wyniku wąskiego okna - w I strofie zapis rozstawił się, do drugiej linijki wskoczyły wyrazy "ale ta piątka", które powinny być zapisane w pierwszym wersie.
Jest jeszcze jedna ciekawostka, przy takim zapisie, kóry powyżej, rozkład sylab w poszczególnych strofach, wynosi
45 - 43 - 42 - 43 - 42 - 45
A zatem 43 i 42 na przemian i całość domknięta klamrą po 45
Odnośnie tytułu, zapisałabym:
Optymizm, optymizm ponad wszystko!
Jakkolwiek by nie było, potwierdzam, że wiersz bardzo mi się podoba!
Pozdrawiam serdecznie