Zimny wiatr przychodzi ze wschodu
Liście zbyt często spadają
jeszcze przed nadejściem jesieni. Aura skłania do życia,
ale wewnętrznie tworzą się zatory. Stopują przepływy i odpływy.
Grawitacja szaleje, a żyłki kończą ze sobą. Wzajemnie, nie patrząc.
Zachód cały czas za daleko
Tutaj, w środku, panują świetne warunki
do zepsucia sprawy. Podobno największe uczucia
nigdy nie przedostają się na zewnątrz, a jednak
ciągle chcą uciec z wydychanym.
Po północy jest jakby jaśniej
Światło czasami kończy stosunek ze mną
w połowie. Drogi zamazują się i wchodzą
same w siebie. Mała wiara nie jest w stanie pojąć,
że można ugryźć własny ogon.
Południe - im później tym wcześniej
Czasami paradoksy wiążą supły
nie do rozwiązania.
Oczy - oczy - drzwi.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Zachary Ann · dnia 23.05.2011 23:11 · Czytań: 976 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Inne artykuły tego autora: