Miladora.;
tak też i ja to przyjąłem, jako pochwałę; rzecz w tym że zachowując brak rymu (bo konsekwentnie realizując zasadę białego wiersza) czasami zachowujemy pewien rytm wiersza - właściwe dla niego pulsowanie, jego oryginalny oddech który czytelnicy nazywają "melodią" - śpiewanie wiersza to też realizacja artystyczna, zwłaszcza przy rezygnacji z klasycznej jego organizacji;
no ale też sztuka wiersza to szukanie dla niego właściwej formy i formy tej ewolucja - jak sama wiesz, bo sama pięknie piszesz - zachowanie tej umiejętności to i satysfakcja i ciężka praca - ale czy coś bardziej wciąga? chyba tylko seks...