Na tym przeklętym Placu zabaw
nie rośnie już nic oprócz traw
Na tym przeklętym Placu zabaw
nie bawi się już nikt oprócz nas
Na tym przeklętym Placu zabaw
nawet sam Pan Bóg już nie gości
Na tym przeklętym Placu zabaw
niejeden porachował kości
Na tym przeklętym Placu zabaw
było kiedyś radośnie, wesoło
Choć na tym przeklętym Placu zabaw
ktoś od zawsze pukał się w czoło
I przyszedł w końcu dzień beznadziei
Na owy Plac spadły gromy niebieskie
Ktoś się w końcu obudził
I wziął sprawy w swe ręce
Od tego dnia beznadziei
na Placu żyje się lepiej
Wszyscy są znowu weseli
a ziemia się od kwiatów rumieni
Placowicze jacyś tacy pogodni
nie pragną już zemsty na innych
Krwi nie mieszają też z kwasem
lecz słów wierutnych niegodni.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
adas636 · dnia 13.06.2011 22:59 · Czytań: 516 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 3
Inne artykuły tego autora: