Dziękuję za komentarze!
Bardzo mi się podoba, jak sobie tak po mnie jeździcie, bo jest za co.



Ale... Mam jeszcze lepsze perełki. To nie wszystko, na co mnie stać. Poezja miłosna (mój mąż się nie zna i nawet to jest dla Niego za trudne w odbiorze) to jeszcze nic.
Podeślę za jakiś czas kilka moich wierszy z serii "katastroficzne". Ciekawa jestem, czy ktokolwiek załapie, o co mi w nich chodziło.



Pozdrawiam bardzo serdecznie i jeszcze raz dziękuję za komentarze,
mruczol
