Czy pomógłby mi Pan z bagażem
Bo nie wiem czy sama dam radę?
-Z miłą chęcią, służę ramieniem
I chętnie, gdzieś z Panią pojadę.
Ach, wysiądźmy razem gdziekolwiek,
To wszakże jest żadna różnica
Czy nasze nas wita podwórko,
Czy najdalsza wręcz zagranica.
-Każde miejsce ma duszę swoją.
Tu musi mi Pan przyznać rację.
-Wręcz przeciwnie, wszędzie już byłem,
Świat to tylko dworce i stacje.
Każdą trasę można wytrzymać.
Także kiedyś ta podróż minie.
Lecz łatwiej z pomocą jest, a ja
Niosłem torby, walizy ,skrzynie.
Niech Pani powie tylko dokąd,
A największy ciężar poniosę.
Gdy się kiedyś spotkamy znowu
Może i też o coś poproszę
-Chyba jednak sobie poradzę,
Bo trudno się będzie odważyć
Dać, co cenne komuś, kto dźwigał
Już wszystko prócz własnych bagaży.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Goro9 · dnia 17.06.2011 05:41 · Czytań: 853 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 12
Inne artykuły tego autora: