Z listów niewysyłanych (xx1) - julanda
Proza » Obyczajowe » Z listów niewysyłanych (xx1)
A A A
Mózg jest sprawnym iluzjonistą. (...) Strumień świadomości, to kolejna sztuczka naszego umysłu.(...) Nasze życie jest niczym kocioł, w którym bulgocą wybory: dokonane, odrzucone i projektowane na przyszłość.

Diane Ackerman


Czy jeszcze kiedyś powiesz mi, co się stało? Jest noc, słucham, jak tętno przyśpiesza, a po chwili nie istnieje nic, tylko te szalone uderzenia za mostkiem. Nagłe wybudzenie z pierwszego snu, lęk i myśl, że nigdy się nie dowiem.

Za rzeką takie samo lato, słyszałam od przyjaciela. Pewnie nigdy nie zabłądzę w twoje okolice. Ta myśl też nie daje mi spokoju, jak ta pierwsza. Słowo "kiedyś" zamieniło się w "nigdy", a to sięga kresu, za którym może już niczego nie ma. Wiem, że nie wierzysz, ja też dziś nic sobie nie wyobrażam poza ścianą nieistnienia.

Szum w głowie staje się nie do zniesienia. Ciśnienie lubi żartować, kiedy serce nie wie, jak się uwolnić z sieci pogmatwanych przypadków, zawinionych czy nie, ale jednak.
Czasem sprawdzam pocztę, już nie używam tamtego adresu, ale wirtualna skrzynka została.
Tym razem jestem pewna, że nie śpisz. Nie wiedziałam, jak ci o tym powiedzieć, ale czułam, że jesteś, potrafisz czytać moje myśli. Odbieram twoją obecność. To jest tak silne, że przestaję odróżniać realny świat od równoległego.

Tamtej jesieni (minęło już tyle lat) też przyszedłeś. Wiatr otworzył okno. Spadałam w przepaść. Dotąd nie wiem, czy to był jedynie sen. Pod domem podobno znajdowały się lochy. Co by się stało, gdybyś nie podał mi wtedy ręki?

Latami po naszym rozstaniu śniłam twoją nieobecność. Tak, nieobecność można śnić. Kiedy wróciłeś, znów nie wiedziałam, czy to stało się we śnie, czy naprawdę, bo od tego dnia czułam, że jesteś w moich myślach, czytasz je. Rozmawialiśmy godzinami. Wierzyłam w każde twoje słowo. Odzyskałam imię i kształt. Tyle lat nieistnienia wcisnęły mnie w obraz niepasujący do naszych marzeń. Przez rzekę zbudowałeś most. Nocą słuchałam, jak oddychasz. Tylko ona w mojej wyobraźni zakładała wszystkie kolory sukienek, oprócz czerwonej. Zasypiałam przy tobie w koralowej sukience, satynowej jak miłość.

Serce wciąż wariuje. Czuję, że jesteś obok. Tyle miesięcy ciszy, nic, poza ułamkami sekund.
Ale wiem, dlaczego przyszedłeś. Jesteś krok przed moimi myślami. Przeczuwasz każdy mój ruch, jak urządzenie na podczerwień, znasz kolor mojej duszy.
I jeszcze o coś nie zdążyłam zapytać, o serce. Pewnie wiesz, dlaczego. Zobacz moje, widzisz? Tak już zostanie, ładnie się zrosło. Pasuje.

Myślisz, że teraz zasnę, kiedy ci już powiedziałam?
Gdy to piszę, patrzysz przez ramię w ekran, ale jest jeszcze coś: teraz już tylko będziesz patrzeć. Boli? Tego nie wiem, ale zamykam oczy i wtulam się w miłość. Muszę wierzyć. Co zostało tobie? Czerwona sukienka należy do mnie. Tego nie zmienisz. Spróbujesz zasnąć, czy posiedzisz na werandzie?
Ktoś mógłby pomyśleć, że jesteś aniołem, nie uważasz, że to możliwe?

Czy jeszcze kiedyś powiesz mi, co się stało? Jest noc, słucham, jak tętno przyśpiesza...
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
julanda · dnia 30.06.2011 08:47 · Czytań: 1202 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 22
Komentarze
Almari dnia 30.06.2011 09:07
Cytat:
Ta myśl też nie daje mi spokoju, jak ta pierwsza.


- hmm... Troszkę mi się gryzie końcówka zdania. Sądzę że gdyby zamienić też na również lub także, choć to to samo, ale jakoś bardziej przemawia, to wówczas idzie się domyśleć z kontekstu, że tych rzeczy zaprzątających umysł jest dwie.

Cytat:
Słowo "kiedyś" zamieniło się w "nigdy", a to sięga kresu,


- "a to" jakieś nieporadne ;)

Cytat:
Tylko ona w mojej wyobraźnie


- wyobraźni

Jest kilka zwrotów, które mnie urzekły, ale jest też parę innych, tych gorszych ;) Czytając miałam wrażenie takiej szachownicy. Raz było dobrze, a potem trafiał się taki chochlik. Nie do końca twój tekst płynie, julando, a ja nie do końca go odczułam, tak jak powinnam. Po prostu mnie nie poruszył, ale to moje zdanie, wiesz doskonale, że są inni wrażliwsi ;)

Z kolei stworzyłaś fajną, ramową kompozycję. Sugeruje zapętlenie myśli bohaterki. Wciąż przeżywa od nowa to samo. Mam kilka koncepcji. Niezwykle nurtuje mnie ta czerwona sukienka i wybacz jeśli wyjdę za bardzo z moimi przemyśleniami, ale skojarzyła mi się z krwią, toteż ładnie połączyłam ja sobie z bohaterką, która zabiła męża :bigrazz:
Druga wersja jest bardziej light, po prostu bliski sercu mężczyzna zginął, może w wypadku, i teraz czuwa przy kobiecie, nawiedzając ją w snach, formując jej uczucia i myśli.
Trzecia wersja wpadła mi do głowy, gdy powróciłam do złotej myśli Ackermana. Otóż kobieta choruje na schizofrenie i wkręca sobie różne rzeczy, także to, że ktoś przy niej czuwa.

Pozdrawiam
Tjereszkowa dnia 30.06.2011 09:20
Och, piękne. Nawet nie próbuję pisać więcej, bo boję się, że zniszczę delikatną mgiełkę zasnutą przez Ciebie. Ciii...
Azazella dnia 30.06.2011 09:39
Nawet jeżeli to syndrom martoński, to ma całkiem ciekawe objawy;). Julando, po przeczytaniu mam natłok myśli i koncepcji co-też-mogło-się-wydarzyć. Lubię takie teksty. Można zatrzymać się na chwilę i przemyśleć, ale trzeba wczytać się dokładnie, a nie po łebkach. To jest jeden z tych, które czytane kilka razy odsłaniają coraz więcej swoich tajemnic i sekretów. Pozdrawiam i gratuluję;)
MaximumRide dnia 30.06.2011 10:28
No no. Ładnie. Tak spokojnie, przyjemnie. Ale trzeba to przeczytać kilka razy, żeby bardziej sie wczuć. Też mam kilka pomysłów.
Bardzo ciekawie i dobrze się czytało. Tak ładnie się bawisz słowami. Podobają mi się niektóre zdania. Są takie plastyczne i prawie jak wyczarowane. I ten cytat na górze. Bardzo łądnie wkomponowany. Pasuje do całości. Jestem pod wrażeniem. Bardzo ładnie. Pozdrawiam
Wasinka dnia 30.06.2011 12:23
Zaczytałam się... Miałam wrażenie, jakby słowa drżały, muskając to, co wewnątrz - również u czytelnika...
Jakaś magia, poruszające emocje... List wsiąknął we mnie jak rosa czysta, jak mgła subtelna smużką dreszczu wzruszenia płynącą po ciele i duszy.
...
julanda dnia 30.06.2011 13:32
Przepraszam, ale weszło przed moją korektą, zajrzę później, dziękuję wszystkim. Nigdy bym tego nie napisała, a na pewno nie dała takiej prozy do publikacji, gdyby nie teksty, które zdarzyło mi się czytać podczas maratonu! Po prostu efekt! Almarii, Twoje propozycje są niesamowite! ;) Tekst pisałam nocą, wtedy nie widać ogonków! (Zaraz wyleją mnie z roboty, wrócę później, dziękuję!)
Pozdrawiam!
JaneE dnia 30.06.2011 16:00
Już wielokrotnie przekonałam się, że gdy poeci pojawiają się w prozie, warto zajrzeć :)
Twój tekst jestem magiczny. Tak ulotny, że właściwie niemożliwym staje się napisanie o nim czegokolwiek, ta miniaturka nie poddaje się ocenom.

Jestem zauroczona.

Pozdrawiam ciepło.
julanda dnia 30.06.2011 18:40
Wszystkim maratończykom (Azie, Max i WasInce) i gościom z wyboru (Almarii i Tjerieszkowej), dziękuję, ciągle zakręcona, bo dzień to , nie noc bez snu. ;)
JaneE :), za to miłe o poetach, w imieniu ich wszystkich, dziękuję ślicznie, buziaki!
Poke Kieszonka dnia 30.06.2011 19:19
:)no i cudnie, za sprawą pięknie ułożonych splotów słów moje oczy wyobraźni mogły ujrzeć to czego normalnie nie widziały.Tak poeci w prozie potrafią pływać :yes: Dziękuję Ci Julando za doznania, które były efektem czytania tego utworu:)Serdeczności z mojej kieszonki:)
julanda dnia 30.06.2011 19:32
Pokuś! Witam wakacyjnie i dziękuję, że tu jesteś! :)
czarodziejka dnia 30.06.2011 23:09
Tekst mnie jednym słowem porwał. Być może za to, że lubię taki styl a może jest ku temu inny powód. Ogólnie czytając prozę autorstwa poety wyczuwam delikatność i wrażliwość. W tym tekście uczucia także są wyczuwalne.
Przyjemnie spędziłam chwilę przy twoim liście.
pozdrawiam:)
julass dnia 01.07.2011 06:02
lubię takie pisanie... i chociaż nie przeszło się bardzo płynnie i czasem się człowiek o coś potknął to raczej mi się podoba:)
chyba najbardziej mnie kłuje "Przez rzekę zbudowałeś most."... mi by pasowało bardziej "Nad rzeką"

zawsze mnie zastanawiał ten fenomen "czerwonej sukienki"... to jest jakaś metafora czegoś bo mi się to kojarzy jeszcze z bardzo dawnych czasów:)
julanda dnia 01.07.2011 12:07
Julass! :D Tak mnie ucieszył wstęp komentarza, że wydałam z siebie spontaniczne wow, a w relacji kota z dżungarem, byłaby ta spontaniczność zaiste niebezpieczna! Uściśnięty kotem dżungar, upss, to może podziękuję wdzięcznie i po ludzku, dzięki!
Czerwona sukienka... dobrze, że intryguje! ;) A z mostem, muszę sprawdzić, czy "przez" nie jest przypadkiem gwarowe?
Pozdrawiam serdecznie!
Miranda dnia 01.07.2011 14:03 Ocena: Świetne!
Julando, ten tekst można czytać dziesiątki razy i za każdym inaczej rozumieć, coś nowego odnajdywać. To jakiś magiczny zapis?
Urzekły mnie: "śniłam twoją nieobecność" i "wtulam się w miłość".
Dziękuję za wzruszenia. Pozdrawiam cieplutko, z tonącego w strugach deszczu Podbeskidzia.
Adela dnia 01.07.2011 19:45 Ocena: Bardzo dobre
Piękne! Wzruszyłam się, bo takie niewysłane listy posiadają ciężki bagaż doświadczeń, który niejednokrotnie jest związany wstążeczką bólu i tęsknoty.
Dziękuję za lekturę.
A.
julanda dnia 01.07.2011 20:20
Mirando i Adelko, tak na szybko, bo zakręcona ;), dziękuję. (Ile w nas takich niewysyłanych listów, słów, które duszą...) Buziaki!
julass dnia 01.07.2011 21:09
no ale co ja takiego napisałem? normalnie przecież...:)
julanda dnia 01.07.2011 22:41
:) Napisałeś: lubię takie pisanie... - popatrz, jakie to ładne! ;)
julass dnia 02.07.2011 16:49
a no tak.. przez chwilę zapomniałem ze wszyscy mnie znają tylko od strony "ale kicha" "nuuudy" "nie podoba misie" czy "bełkot i banialuki":):)
KarolaBas dnia 03.07.2011 12:16
Julando, ja króciutko. Bardzo ładnie... czytałam i miałam wrażenie,że ten tekst nie jest pisany ale cudnie haftowany. Nićmi, z pogranicza świata magicznego. Łał! Pozdrawiam południowo i słonecznie!
Krystyna Habrat dnia 05.07.2011 21:16
Każdy twój tekst jest dla mnie wielką przyjemnością czytelniczą. Czytam ze wzruszeniem, i zaraz wracam, żeby wydobywać nowe znaczenia, skojarzenia, smaki,rozwikływać niejednoznaczności. Nie jest to łatwa proza, bo wymaga od czytelnika skupienia i wyobraźni. Ja potem mam wrażenie, iż pozostała tam jeszcze jakaś tajemnica, coś, co można jeszcze inaczej zinterpretować. I to lubię.
julanda dnia 05.07.2011 22:45
:) Karolo, niesamowite, myślę o hafcie nićmi magii, teraz rzuciłaś światło na osnowę, dziękuję!
Sokol, miło mi, kiedy zaglądasz do mnie, jeszcze głaski smaków, dziękuję serdecznie!
Pozdrawiam ślicznie!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty