Witaj, upss, przeczytałam! Co do nazwiska masz rację, z kilku powodów, których pewnie nie ma potrzeby tłumaczyć. Masz wyobraźnię, rozwijasz akcję, być może na wzór produkcji filmowych i niezmiennych przez pokolenia marzeniach dziewcząt, na co dowodem jest bohater, jak Dorian. Pewne opisy wydają się sztuczne. Przeczytaj sama głośno, albo komuś, zobaczysz, w którym miejscu się znudzisz, czy też poczujesz dyskomfort w interpretacji, to będą znaki. Pracy jest dużo, ale warto, bo lubisz pisać, marzyć i wyobrażać! Pozdrawiam!

,,dziewczyny. - Ciekawą,,

po ciekawą kropka

,,To, co powiedział dotknęło Aurelię.
Aurelia poczuła,,

może to drugie Aurelia zamienić na dziewczyna. kilka razy za dużo powtarzasz imiona

,,- Nie. Mężczyzna westchnął cicho i wstał z zamiarem,,

Mężczyzna... powinno znaleźć się w kolejnej linijce

,,jak i wiele innych Postanowiła jednak,,

po innych kropka

Masz rację. Mnie też nie pasuje tutaj nazwisko Mickiewicz.
Zgadzam się też z Azazellą, że wartoby było podzielić to na kilka częśći. Wystarczyłoby na trzy. Bo tak troszkę ciężko mi było.
Co do dialogów i opisów. Wydaje mi się, że są w porządku. Tylko trochę za często powtarzasz imiona. Opisy też są ok. Chociaż czasami troszkę za dużo. Przynajmniej według mnie. Przytłaczają.
Tyle, że czasami mam wrażenie, jakby pisał to ktoś z podstawówki, a za chwilę ktoś dorosły. Czasami tak mi się trochę zlewają jakby style.
Nawet jest dość ciekawie. Masz pomysł i widzę, że zaczynasz go dość dobrze realizować. Ale jak dla mnie to troszkę od razu za dużo i mnie tekst przygniótł. Pomysł jest ok. Wykonanie troszkę dziwne miejscami. Choć bohaterka mnie intryguje. Wydaje mi się też lekko stuknięta. Ale za to ten Dorian, dodaje tajemniczości. Choć nie jest nudno, to też nie wciągnęło mnie za bardzo.
Pozdrawiam

Opisy mi nie przeszkadzają, lubię je, bo potrafią bardzo zgrabnie wprowadzić w klimat. Jednakowoż ważne jest to, by je dobrze poprowadzić i sprawnie napisać. tutaj nieco tej umiejętności brakło, według mnie. Proponowałabym jeszcze w opisach pogrzebać, wydobyć z nich więcej klimatu, tymczasem wydają się nieco sztuczne czasem i jakby Ci słów brakowało.
Dialogi wydają się w porządku, takie po prostu nastolatkowe. Zerknij tylko jeszcze na zapis, bo czasem brak jest myślnika lub niepotrzebna kropka się trafi (np. - Jak Dorian Grey. - stwierdziła, próbując się trochę wyluzować.) i tym podobne.
Czasem mam wrażenie, jakbyś używała słów niepsujących do sytuacji czy emocji. Zwróć też uwagę na niepotrzebne powtórzenia (w tym też imion).
Popracowałabym jeszcze nad tym tekstem, przyjrzała się zdaniom, bo niektóre brzmią nieporadnie. Włóż też trochę siebie w styl, pozwól mu się nieco rozfalować, nie trzymaj go w sztywnych ramach.
Zainteresował mnie sen dziewczyny, mam nadzieję, że będzie miał znaczenie w dalszej części, nie przekonała natomiast scena "rozpaczy" rodziców zaginionej. Reszta - taka sobie (dla mnie).

Pozdrowienia z mrokiem za oknem.