List do M. (II) - JaneE
Proza » Obyczajowe » List do M. (II)
A A A
Małgosiu!


Jest czwarta nad ranem, po pięciu godzinach przekładania poduszki na tę chłodniejszą stronę, obie zaczęły parzyć.
On śpi. Światło sączące się z kuchni i szepty Stachury nie wyrwą go z objęć Morfeusza.
Boli mnie jego sen, tak spokojny.
Gosiu, pamiętasz, w szkole wysyłałyśmy do siebie listy. Zawsze łatwiej było nam pisać niż mówić. Zamiast godzin ze słuchawką przy uchu, wolałyśmy biały papier.
Tak już zostało, oswajam rzeczy, pisząc o nich, zazwyczaj w pustkę i to mi wystarcza. Nie chodzi o obciążanie kogoś własnymi problemami, po prostu każde słowo pojawiające się na kartce zmniejsza we mnie złość, gniew, smutek.
Tylko z radością jest inaczej. Pisząc, czuję ją pełniej.
A teraz, po raz pierwszy, mój niezawodny sposób nie zadziałał. Wentyl bezpieczeństwa zaciął się właśnie wtedy, kiedy wszystko we mnie bulgoce.
I nie ma znaczenia, ile razy zaczynam. Nie ma znaczenia, czy piszę do ciebie, czy w szarość szuflady.

Widocznie pewne rzeczy są niezapisywalne, niewymawialne. Nie ma ich, choć tak bardzo uwierają.

Pełno we mnie czegoś.
Uczuć? Emocji?
Wiesz, jaka jest między nimi różnica? Ja już nie chcę wiedzieć.
Nienazwane i tak zbyt mocno przeszkadzają.

A przecież nic się nie stało.
Nic, czego nie mogłabym mu powiedzieć.
A jednak milczę.

Niczego nie oczekuję, nie chcę zmieniać… niszczyć.
A mimo to, wciąż czuję się, jak na starcie.
Oczywiście nikt go nie odgwiżdże.
Zresztą pewnie i tak bym nie pobiegła.

Jest czwarta nad ranem. W kubku zimna herbata, tak gorzka, że aż piecze w język.
Gosiu, czy wiesz, jak długo uspokaja się dusza?
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
JaneE · dnia 11.07.2011 09:40 · Czytań: 1203 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 24
Komentarze
Usunięty dnia 11.07.2011 10:22
"uspakaja" - uspokaja
"tą"- tę. a najlepiej już bym nie pisała tę.
Ot takie tam, pisanie dla pisania. Nic specjalnego Jane. Ale coś zobaczyłam: Kilka słów Małgosiu. Ja wiem... mówiłaś, że nic tak nie hańbi kobiety jak atrament, dlatego już tylko biel się rozlewa. Czy pustka boli tak samo? Pozdrawiam Małgosiu.
:)
JaneE dnia 11.07.2011 10:27
Dzięki Ardo.
Oto powód powstania tego tekstu
http://www.youtube.com/watch?v=nfp-DRAUN8E

Po prostu nie mogłam się oprzeć ;)
Almari dnia 11.07.2011 14:13
No, przez wiedzę jaką mnie obdarzyłaś, jakoby miałaby to byś seria listów, tworząca spójną całość, jest dobrze. Podobało mi się, jak zawsze znajdę u ciebie delikatną mgiełkę emocji i uczuć. I chociaż ten fragment osobno nie mówi za dużo, to w komponowany w strukturę, a raczej współtworzący całość cyklu, może stanowić fajne odniesienie.

Ostatnie akapity celowo zapisane jak wiersz lub tekst piosenki?

Cytat:
A przecież nic się nie stało.
Nic, czego nie mogłabym mu powiedzieć.
A jednak milczę.


Swoją droga urzekł mnie ten fragment. Jak idealnie pokazuje słabość człowieka, jego bezradność wobec siebie samego. Kiedy pojawia się coś, co spędza nam sen z powiek, ale nie potrafimy tego nazwać po imieniu, nie potrafimy się domyśleć, znaleźć punktu zaczepienia, a wtedy kombinujemy, myślimy godzinami, co jest powodem tego, że nie jesteśmy w danej chwili pewni? Że patrzymy na drugą osobę, jak spokojnie śpi obok, i to drugie, nowe spojrzenie, już nie jest takie samo jak przed laty, a serce zamiast rozpalać, wprawia nasze ciało w nerwowe drgawki i stan przygnębienia.

To się rozpisałam. Jak widać wyciągnęłam z tego fragmentu więcej, niż na oko widać. :)

Pozdrawiam
Usunięty dnia 11.07.2011 18:06
Wzruszający tekst. Poczułam te emocje. Może jeszcze bardziej dlatego, że też mam przyjaciółkę Gosię, z którą kiedyś pisałyśmy dużo długich listów. I tak jakoś żal mi się zrobiło, że teraz przeważnie telefonujemy. A tu:
Cytat:
Zamiast godzin ze słuchawką przy uchu, wolałyśmy biały papier.


Pozdrawiam
Azazella dnia 11.07.2011 18:43
JaneE, zachęciłaś mnie do przeczytania części I. Jestem pod dużym wrażeniem. Emocje zawarte w tej i poprzedniej części, są niezwykle czytelne, ale nie nachalne. To duży plus
Cytat:
Pełno we mnie czegoś.
Uczuć? Emocji?
Wiesz jaka jest między nimi różnica? Ja już nie chcę wiedzieć.
Nienazwane i tak zbyt mocno przeszkadzają.
ten fragment niezmiernie do mnie przemawia. Czasami człowiek za wszelka cenę dąży do nazwania czegoś co mu przeszkadza, trwoni na to wiele energii... tylko po co? Nazwane czy nie będzie uwierało tak dalej.
Cytat:
Niczego nie oczekuję, nie chcę zmieniać… niszczyć.
A mimo to, wciąż czuję się, jak na starcie.
Oczywiście nikt go nie odgwiżdże.
Zresztą pewnie i tak bym nie pobiegła.
kolejny fragment, który zachowam dla siebie. Wydaje mi się szczególnie bliski
Euridice dnia 11.07.2011 19:07 Ocena: Świetne!
JaneE, wiesz, ja na prozę raczej nigdy nie zaglądam, ale jak zobaczyłam list to pstryknęłam. I zostałam i powiem Ci, że jest magicznie. Jest magicznie tak, że wzruszająco. A już nie mówię o tym

On śpi. Światło sączące się z kuchni i szepty Stachury nie wyrwą go z objęć Morfeusza.

Szepty Stachury... Już Cię Kocham! :D:) Po prostu obłędnie to napisałaś.
A już dalej nie mówiąc o końcówce, po prostu gdybym dostała taki list (chciałabym w ogóle jakiekolwiek otrzymywać - ech ten głupi internet i głupie komórki), to bym się zwyczajnie niezwyczajnie rozpłakała. I chyba odesłała pustą kartkę nasączoną przemyśleniami i łzami. Napisałaś to naprawdę świetnie i będę wyglądać kolejnych, chyba że nie masz już w planach, a wielka szkoda. Pozdrawiam serdecznie! :)
Euridice dnia 11.07.2011 19:08 Ocena: Świetne!
Aha i jeszcze jedno jak zobaczyłam link - kocham Cię już w ogóle, powinnaś to puścić, aby każdy tego słuchał na totalnym wyciszeniu czytając tekst. Jest w moim klimacie i się naprawdę wzruszę!
MaximumRide dnia 11.07.2011 19:28
Hmmm... Z jednej strony całkiem ciekawie. Widzę tu emocje. I te niektóre zdania mnie urzekły. Tak pięknie. Ale z drugiej strony jak narazie nie mogę wejść w podanego linka, a szkoda. Może wtedy napisałabym coś więcej. Stył jest dość ciekawy. Piszesz o czymś, a dokładnie nie wiadomo o czym. Nie wykładasz wszystkiego na tacę. Ładnie. Powdrawiam
Azazella dnia 11.07.2011 19:55
wodniczka dnia 11.07.2011 20:32 Ocena: Świetne!
Witaj
Druga część zachęciła mnie do przeczytania pierwszej. Obie mają to coś w sobie, co zatrzymuje. Podoba mi się klimat i taka prawda. Tekst również posiada ciekawe zdania, które zatrzymują na dłużej - np. ostatnie zdanie. Hm... dusza chyba nie uspokaja się wcale. Tylko czasami czujemy pozorne uspokojenie.
pozdrawiam serdecznie!
julanda dnia 11.07.2011 21:04
Niesamowite! A wiesz co? To odkrycie, złota myśl, jądro z mechanizmu, w którym działamy. Prawo fizyki, które odkryłaś.
Smutek - zmniejszenie. Radość - powiększenie. W całości dyfuzja na papier. Genialne! Pozdrawiam! :)
zajacanka dnia 11.07.2011 21:24
JaneE, wlasciwie wcale nie chcialam komentowac Twojego tekstu, ale co tam...
Za delikatnie, wg mnie, smutkiem tu wionie na kilometr. Jak cos boli, to trzeba to wykrzyczec, a nie tlamsic w sobie, a z Twojego tekstu krzyku nie slychac. Piszesz, bo piszesz - ale czy adresat cos z tego zrozumie? No, nie jestem Malgosia, wiec nic nie wiem...
Poza tym ta czwarta nad ranem - mocno oklepana. Tak, wiem, juz na PP byla na ten temat rozmowa, ale dalej do mnie nie przemawia. I tak czaly czas slysze Cohena. Zawarlas kilka znanych prawd o pisaniu - wiekszosc z nas - piszacych - je zna, wiec znow nic nowego...
Za malo w tym pasji, emocji, nerwu.
Tyle.
Pozdrawiam serdecznie :)
JaneE dnia 11.07.2011 23:27
Almari, masz chyba trzeci zmysł. Dostrzegłaś wszystko to, co ukryłam między słowami. :)
Blaszka, ja kiedyś tez pisałam listy, mam je głęboko schowane. Maile to już nie to samo.
Azazella, nie masz pojęcia, jak miło jest słyszeć, że coś co się napisało, zostanie w czytelniku na dłużej :)
Euridice, plany na następne listy są, zobaczymy co z tego wyjdzie. A list, taki papierowy zawsze mogę do Ciebie napisać ;)
Maximum, link jest do piosenki SDM "Czarny blues o czwartej nad ranem". Posłuchaj sobie.
Julanda, dla mnie ta złota myśl, była czymś najzwyklejszym pod słońcem. Po prostu tak to już z moim pisanie jest ( no, z pisaniem mojej bohaterki ;))
Zajacanka, to pewnie zależy od charakteru, nie wszystkie kobiety potrafią krzyczeć. Czasami nie ma innego wyjścia, jak tylko stłamsić w sobie to co boli.

Bardzo wam moje kochane dziękuje za odwiedziny.
Adela dnia 11.07.2011 23:51
Mam mieszane uczucia i zastanawiałam się czy napisać komentarz, czy nie. Jednak piszę, bo bardzo odpowiada mi tego typu wrażliwość, ale (moim zdaniem) jest troszeczkę zbyt mocno nakreślona. Czwarta nad ranem od razu skojarzyła mi się z piosenką SDM, do której mam wielki sentyment, ale nie wiem czy w tym przypadku to dobrze, że tak się właśnie skojarzyło.
Prawdy na temat potrzeby pisania są raczej znane, ale to mnie w ogóle nie zraziło.
Raczej trochę "przeraziła" mnie ta delikatność:)
Pozdrawiam,
A.
Euridice dnia 12.07.2011 09:46 Ocena: Świetne!
JaneE - No to ja poproszę taki papierowy list! I też taki piękny jak ten, dobrze? :):D
Wasinka dnia 12.07.2011 10:48
Jak dla mnie, to jest tu sporo przytłaczającej rezygnacji... To już taki moment, kiedy nie chce się wiedzieć więcej, bo może okazać się, że będzie gorzej... że wszystkie obawy, których sobie nie uświadamiamy nawet, ale które przeczuwamy (stąd boląca i rozpłakana dusza), staną się rzeczywistością, prawdą...
Ale ból trzeba wylać, żeby pomału się wysączył... Tak, radością się dzielimy, by poczuć bardziej, smutkiem - by go zabić. Też tak mam... O ile jest jeszcze siła, by go wyrzucić na zewnątrz. Bo tej może czasem już zabraknąć...
Ech, takie mnie myśli naszły...
Pozdrowienia ze słońcem.
Usunięty dnia 12.07.2011 11:07
Wasinko, uważaj, bo Twój komentarz przerośnie ten ocierający się o kicz tekst.

Przypominam o obowiązującym Regulaminie, w szczególności punktach:
2.6.2 Komentarz musi jasno wyrażać opinie danego użytkownika.
2.6.4 Komentarz powinien być tak rozbudowany, aby autor domyślił się co przeszkadzało lub podobało się komentującemu.
2.6.5 Komentarze to nie czat. Od rozmów niezwiązanych z tematem utworu jest shoutbox.

przyp. - zawsze
Wasinka dnia 12.07.2011 11:16
To tylko moje refleksje, Ardo. A co do tekstu... to jest list... do tego oparty na emocjach... Trudno go ocenić mi na sucho, ma formę zwierzenia - i tak go odbieram.
Pozdrowienia słoneczne.
julass dnia 12.07.2011 19:09
no tak... z powyższych wypowiedzi widać jasno że to ewidentnie babski tekst z którego płeć przeciwna potrafi wyciągnąć wiele... niestety prosto myśląca część męska gapi się w ten tekst i nic do niej nie przemawia... i jak to w takich przypadkach bywa zapytuje samego siebie "o co ci właściwie chodzi kobieto?":)
JaneE dnia 12.07.2011 21:51
Adela, Wasinko, dziękuje wam za chwilę uwagi :)
Julass, wiesz jak się to mówi:
Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus;)
Jak widać sporo w tym prawdy.
Mimo wszystko dziękuję za odwiedziny, po tej babskiej stronie.
KarolaBas dnia 17.07.2011 17:49
To rodzaj pamietnika... maleńki jego skrawek,przepełniony emocjami. Uczucia wylane na papier. Ostatnie zdanie... Jak długo uspokaja sie dusza? Hm... bardzo długo o ile w ogóle potrafi sie uspokoić. No,ale to zalezy od stopnia zranienia i tych szczególnych zdarzeń, które ją otaczają. Pozdrawiam serdecznie!
zawsze dnia 31.07.2011 18:04
Przychodzę, bo widzę, że ominął mnie "remake" czegoś, co zapadło mi w pamięć.:)

Zwróć uwagę na ilość zaimków - na początku bardzo mi przeszkadzają.
Cytat:
Tak już zostało, oswajam rzeczy(,) pisząc o nich, zazwyczaj w pustkę i to mi wystarcza.

Cytat:
Wentyl bezpieczeństwa zaciął się
no dobra, nieszczególnie się znam, ale bardziej pasuje mi "zapchał się":)
Cytat:
I nie ma znaczenia(,) ile razy zaczynam.

Cytat:
Widocznie pewne rzeczy są niezapisywalne, niewymawialne

Cytat:
Wiesz(,) jaka jest między nimi różnica?

Cytat:
A mimo to, wciąż czuję się, jak na starcie.
drugi przecinek na pewno do wyrzucenia, pierwszy - sama przemyśl



Podobno pisząc, trzeba zostawiać czytelnikowi otwarte okno, by mógł uciekać lub wpuścić trochę świeżego powietrza (interpretacji). Ty otworzyłaś jeszcze drzwi - jest przeciąg. Ja lubię przebywać w przeciągu i wcale mnie nie mierzi, nawet, gdy rozwiewa mi grzywkę. Nie wszystkim jednak spodoba się, że nie wiedzą, o co chodzi.
Wprawdzie, moim zdaniem, pierwszy list był lepszy, ale ten czyta się również przyjemnie. Pozdrawiam
Szafranka dnia 05.08.2011 10:08
PODPISUJĘ SIĘ pod kom. Euridice ! Mogę tylko puki co pomarzyć. Kiedys puszcze tu swój wiersz " W objęciach Morfeusza " Pozdrawiam
JaneE dnia 05.08.2011 12:33
Zawsze, dziękuję za przecinki :) Ja też lubię przeciągi, wywiewają to, czego w głowie za dużo.

Szafranka, odważ się, warto.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:79
Najnowszy:pica-pioa