Pobudka - singer
Proza » Inne » Pobudka
A A A
Radosny leżał na trawie. Widok, który obserwował spod zamkniętych powiek, był najpiękniejszym z widoków, które potrafił sobie wyobrazić. Łagodne odgłosy docierały do jego uszu. Odgłosy nie byle jakie – przyroda w swoim najprawdziwszym obliczu, kosmos taki, jakim usłyszeć może go jedynie słuchacz pragnący całym swym jestestwem zatopić się w niepohamowanym istnieniu. Istnieniu prawdziwym, nie zaś wytworze tendencyjnej ludzkiej imaginacji. Sama myśl o wyjątkowości tej chwili zapierała Radosnemu dech w piersiach. Dlatego każdy kolejny oddech był nową, wspaniałą przygodą, kolejnym krokiem na ścieżce ku zatraceniu się w niezwykłości stworzenia. Czuł jak jego ciało spoczywa na trawie. Subtelne nierówności które czuł pod plecami nie były niewygodne. Nie przypominają wcale o smutnej niestałości naszego ciała, mówił sobie Radosny. Pokazują nam coś innego, ważnego, pięknego. Świadczą o niepowtarzalności chwili, o zróżnicowaniu Wszechświata. Wszechświat nie jest, jak życzyliby sobie sfrustrowani mędrkowie, nicością. Jest czymś zupełnie innym, a mimo to co widział w tej chwili tak wyraźnie jak pustkę przed zamkniętymi oczami, jest doskonały. Radosny nie pragnął innego Świata. Skoro mógł być tak szczęśliwy jak tu i teraz, czego więcej miałby pragnąć? Kolejne chwile upływały mu na szybowaniu przez obłoki ekstazy, mimo, że cały czas leżał nieruchomo. Szczęśliwy był ten Radosny. Był szczęśliwy nawet wtedy, gdy cieplutkie słonko powolutku stawało się trochę za cieplutkie. Przez krótki moment Radosny zaczął podejrzewać, że kosmos go zdradził, ale myśl ta trwała jedynie ułamek sekundy. 'Przecież to niemożliwe' - pomyślał i ta myśl go uspokoiła. Być może zwątpienie powróciłoby znowu, ale kosmos przybył z odsieczą. Niewyobrażalna dla osoby pozbawionej jego wrażliwości była ulga, gdy orzeźwienie poczęło delikatnie łagodzić spiekotę wpierw na twarzy, a potem systematycznie na reszcie ciała. Ulga była nie tylko fizyczna. Ciecz która w absolutnie fantastyczny sposób ochłodziła jego twarz, tors oraz członki przyniosła również ukojenie dla ducha. Cudem zdaje się, przybyła w idealnym momencie, aby rozwiać wątpliwości Radosnego co do istoty Wszechświata i przekonać go o szczerości wszechświatowych intencji. Teraz był już chyba gotowy. Podbudowany tym sympatycznym zachowaniem Kosmosu, był w stanie otworzyć oczy, aby poddać się nowej fali wspaniałych doświadczeń i świętować jeszcze bardziej. Bo czym innym, jak nie świętowaniem, jest żywot w takich warunkach? Orzeźwienie, będące metaforą wspaniałomyślności Wszechświata, cały czas na niego spływało. Radosny wstrzymał oddech, aby nadmierne ruchy klatki piersiowej czy odgłos wydychanego powietrza nie zaburzyły tej wiekopomnej chwili. Czuł jakby żył na tym Świecie od stuleci, od samego początku istnienia. Wszystko rozumiał, nie potrzebował już żadnym wytłumaczeń – przyjmował Wszechświat takim, jakim jest. Chciało mu się śpiewać - sławić niebo błękitne i myśli sprężyste, góry mocarne i głowy otwarte, planety przyjazne i wizje wyraźne. Lecz najpierw, należało otworzyć oczy. Tak też zrobił. Jego oczom ukazał się Szyderca z fiutkiem w łapie beztrosko oddający na niego swój mocz. - Co tam, cipko? -
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
singer · dnia 14.07.2011 20:36 · Czytań: 731 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 8
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
julass dnia 14.07.2011 21:45
pseudofilizoficzna blablanina... coś tam bym napisał ale nic sensownego mi nie przychodzi do głowy więc popiszę parę "głębokich" zdań, najlepiej żeby miały w sobie metafizykę... kosmos jest bardzo dobrym tematem do takich pustych rozważań... a na koniec dam jakiś rozbrajający cały "przekaz" drobiazg...
MaximumRide dnia 14.07.2011 22:16
,, nie potrzebował żadnym wyjaśnień,, żadnych. No nie. Gdyby nie ta końcówka, to byłoby całkiem w porządku. Słownictwo ładne, plastyczne zdania. Temat o kosmosie ciekawy. Ale koniec? Okropieństwo. W ogóle mi nie pasuje. Pozdrawiam
Wasinka dnia 14.07.2011 23:42
Tytuł podpowiada mi, jak mam odbierać ten tekst (i Szyderca), ale nadal mam dwie możliwości - Radosny oddaje się wysublimowanym myślom dlatego, że chce odsunąć od siebie to, co dzieje się na zewnątrz, a na co (jego zdaniem) nie ma wpływu, zamyka się w swoim świcie (ostatecznie zostaje jednak wybudzony), wymyślając szczęście albo też najpierw sobie leży szczęśliwy i rozmyśla, a z tegoż budzi go rzeczywistość mokra i szydercza. Gdyby nie tytuł i Szyderca (choć to mogłabym sobie jeszcze podciągnąć), to dodałabym wersję, że to, co robi z owym drugim człowiekiem, powoduje jego wyśmienite samopoczucie, a doznania przyrównuje do kosmicznych uniesień - i tak analogicznie poszczególne myśli mogłyby się dopasować do tego, co dzieje się naprawdę "fizycznie".
Tak, wiem... zagalopowałam się. Jednak szukam sensu powstania tegoż tekstu. I odnalazłam je chyba w warstwie drugiej jednak, choć chyba wolałabym w innej ;-)
Jest tu jakiś zamysł i nawet słowa Ci się nie tak źle klecą (choć nie zawsze - muszę dodać) i szczęśliwy Radosny jest do uśmiechnięcia w swej radosnej szczęśliwości, to jednak tekst do mnie nie przylgnął... Sporo odlotu, aby potem natknąć się na cipkę... Kontrowersyjnie miało być? Zaskakująco zapewne. I było. Jednak mnie nie przekonało ogólnie.

Stosujesz celowe powtórki, ale niektóre zupełnie wyskakują, np.

Czuł(,) jak jego ciało spoczywa na trawie. Subtelne nierówności(,) które czuł pod plecami(,) nie były niewygodne. - tutaj owo "czuł" sprawia wrażenie przypadkowości; do tego interpunkcja bryka (w całym tekście).

Pozdrowienia księżycowe.
Azazella dnia 15.07.2011 08:17
Hmm nie przekonał mnie ten tekst. Nie lubię Radosnego, nie jestem mało empatyczna, ale on nie wzbudza sympatii. Leży sobie i rozmyśla, taki własnie rozmemłany marzyciel, który szuka usprawiedliwienia dla braku działania w nieprzychylnym oddziaływaniu sił kosmicznych. Tekst byłby bełkotem, gdyby nie końcówka. Chociaż i ona nie ratuje tekstu, który jest raczej przeciętny. Widze, że to Twój debiut, nie zrażaj się więc. Będzie lepiej.
Pozdrawiam
JaneE dnia 15.07.2011 10:04
Zakończenie zupełnie do mnie nie przemówiło, nie wiem, czy próbowałeś ukryć coś między słowami, czy powinnam doszukiwać się drugiego dna.
Tekst nie przekonał mnie na tyle, abym chciała się w niego wwiercać.
singer dnia 15.07.2011 13:52
Dzięki za uwagi.
Rzeczywiście chciałem pozwolić sobie na chwilę beztroskiego bełkotu, aby potem go brutalnie ukrócić. Staram się teraz zrobić coś bardziej przemyślanego i dopracowanego, nie opierającego się jedynie na prymitywnej i szokującej puencie.
Pozdrawiam
Adela dnia 15.07.2011 19:55
No nie wiem, zamysł jest i nawet się to kupy trzyma, ale nie przemawia do mnie "efekt szoku". Niestety nie odnalazłam w tym tekście nic dla siebie. Styl ciekawy, więc może w następny Twoim tekście coś znajdę:)
Pozdrawiam,
A.
tusiaaa dnia 21.07.2011 11:20
Trochę rozbawiły mnie wrażenia Radosnego, bo cały wszechświat przepływał mu przez głowę i tak pozwalał się ukołysać jak dziecko. A w końcówce czy nie chodziło może o to, że przecież zwykle tym słowem się określa ludzi, którzy nie potrafią walczyć o swoje i są tacy ciapowaci? Odebrałam to wszystko jako kpinę, która odrobinę mnie rozśmieszyła, nie ma jednak jakichś szczególnych gagów, czegoś co by podkreśliło, że to ma być scenka humorystyczna. Wtedy by czytelnik poznał, że to o śmiech właśnie chodzi i już na wstępie nie pomyliłby się i nie szukał w "pobudce" filozofii. Czyli po prostu zgubił się cel.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty