Pisanie idzie Ci całkiem nieźle, a przede wszystkim – masz zapał i wyobraźnię. A zatem pisz, czytaj, pracuj wciąż nad warsztatem (ta nauka chyba nigdy się nie kończy…), by iść do przodu i rozwijać się w tym kierunku. Z czasem okaże się, że zawsze można lepiej
Ważne, byś szukała własnego stylu, chciała się rozwijać i nie poprzestawała na tym, co potrafisz teraz.
Na temat opisów już Ci pisałam wcześniej.
Przypadkowe przykłady:
no wiesz. - dodała wymijająco – kropka zbędna
Właściwie sama nie wiedziała, czemu skłamała. Była prawie pewna, że to, co przeczytała – wpadają na siebie takie same formy: wiedziała/skłamała/przeczytała
albo coś równie normalnego – nie brzmi zgrabnie
nie mogła więc też puścić wódz fantazji – wodzów
Mogła nie grzeszyć podejrzliwością, - może w tym przypadku „spostrzegawczością”?
że państwo Mickiewicz oczekują od niej – jeśli państwo, to oczekuje
Nie żeby go nie odczuwała, ale była zbyt zajęta troską dla samej siebie – niezgrabnie brzmi „troską dla samej siebie”
Pójdę teraz. - mruknęła jeszcze – bez kropki
ponownie wykrzywił grymas., na – jeden znak do wyrzucenia
Zaparzyła się w nie, rozmyślając – Zapatrzyła
Dziewczyna przyglądała się chwilę domostwu. Wahała się dłuższą chwilę, - powtórzenie „chwilę”
Zamiast odzyskać jasności umysłu, - jasność
Czasem niepotrzebnie powtarzasz imiona, bo wiadomo, o kogo chodzi. W tym fragmencie nadużywasz Aurelii.
Pozdrowienia uśmiechnięte.