Bardzo dobry wiersz, co prawda z lekkim zapachem desy ale lubię takie. Wkradł się błąd z czasówką. Skoro piliśmy na trawie to nie jest a było i nie jestem a byłem/am/. Z pozdrowieniem

Witaj AnnoG, nie masz racji. Piliśmy wtedy, a wszystko jest połowiczne dopiero teraz. Niemniej, dziękuję za uwagi. Cieszę się, że wiersz przypadł do gustu. Pozdr.

Ten wiersz, to najprawdziwsza poezja. Można się bawić w pisanie, sklejać obrazy, supłać znaczenia, ale, żeby tak napisać, trzeba być naprawdę poetą. Gdzieś mi tu się przemyka Jesienin, Wyjątkowy wiersz! Pozdrawiam!

podoba mi się tytuł, układ (upodobanie do symetrii hehe), klamra i łączysko - ale - w dwóch wersach mam spory kłopot z rytmem: myśleliśmy popojutrzami / pamiętasz piliśmy na trawie -
wszędzie 5 na 4, a tutaj tak jakoś inaczej wychodzi - sądzę iż myślę że można pokombinować, ale może być, że mogę się mylić

Witajcie. Hopku, dzięki. O przeszłości, o przyjacielu peela (zdecydowanie nie kochanku ).
Julandko, dobrze, że jesteś i zaglądasz do mnie.
Kam, za pochwały serdeczne thanks.
Creep, niewątpliwie można pokombinować. Ja na razie nie umiem go zmienić, nie psując jednocześnie, ale obiecuję, że wrócę kiedyś z czystą głową i pomny na sugestię, pogrzebię. Zamiłowanie do symetrii wyrobiła we mnie żona pedantka, hehe.
Jane, dziękuję za przeczytanie i wciągnięcie się
Pozdr.

Wiem Hopku, wiem

Haha - naprawdę napisałem "światach"? Pardon, miało być "czasach", choć ta pierwotna wersja wyszła całkiem poetycko

Zdecydowanie brak Tobie tej czerwieni..
Rymy takie inne,doprawdy z zaciekawieniem czyta się ową plątaninę słów.Poprawiłeś mi humor swą poezją.

Witaj Stefanowiczu
Chyba zapadną mi w pamięć te Popojutrza Cudne to jest
I ta czerwień...nieśmiałość, zauroczenie, tęsknota...kolor, który symbolizuje tak wiele
Pięknie
Pozdrawiam uśmiechem

Witaj,
Wiersz nasuwa obrazy. Jakąś głęboką czerwień, która przypomniała mi wino robione przez mojego dziadka Równiez zatęskniłam...
Pozdrawiam