Inspiracje - Niepismienny
Proza » Miniatura » Inspiracje
A A A
O czym by tu napisać? Chodzi mi po głowie mnóstwo pomysłów, lecz w końcu odrzucam wszystkie po kolei. Zbyt banalne, mało interesujące, oklepane. Mówią, że ciekawy i nietuzinkowy temat, to polowa sukcesu. Ale jak napisać coś oryginalnego, skoro wszystko, co dało się przenieść na papier, już się tam znalazło. Sięgam po notes. Od pewnego czasu, zacząłem notować nawiedzające mnie pomysły. Nie jestem już taki młody i bywa, że jakaś świeża myśl, jak jaskółka, przeleci mi przez głowę, by za moment zniknąć w gąszczu codziennych problemów. Niestety, zdarza się to coraz rzadziej i na ten moment notes milczy.

Wychodzę na balkon, obserwuję sąsiadów, ale ileż można pisać o biedzie i umieraniu. Wysiadują na ławeczkach, wyglądają przez okna, pichcą tanie, niewyszukane potrawy. Zawsze te same. Mężczyźni grzebią pod maskami wiecznie zepsutych samochodów, kobiety wymieniają się przepisami. Kiedyś bawiły się tutaj dzieci. Były ożywcze, jak woda na pustyni. Teraz nie ma nawet ich. Mówią, że to wina Internetu. Według mnie, to wina zmieniającego się świata i ludzkiej mentalności. Kiedyś można tu było pograć w piłkę, pojeździć na rowerze, pobiegać po trawie, teraz na każdej wolnej przestrzeni parkuje samochód, a wejścia na trawnik pilnuje szwadron samozwańczych obrońców zieleni. Dzieci świetnie dostosowują się do nowych warunków, choć nie zawsze wychodzi im to na dobre.

Wychodzę na miasto. Zatrzymuję się przy słupach z ogłoszeniami. Tu czasami można znaleźć inspirację. Wyszukuję te bardziej interesujące i próbuję dorobić do nich historię. Sprzedam wózek inwalidzki. Nie, wolę się zająć czymś weselszym. Takich rzeczy mam wystarczająco dużo w realnym życiu, piszę właśnie po to, by od nich uciec. Oddam w dobre ręce pięcioletnią suczkę. „Dobre ręce” nigdy nie odebrałyby psa właścicielowi, to barbarzyństwo. Młode małżeństwo poszukuje mieszkania do wynajęcia. I tu nic wesołego. Widziałem zbyt wiele takich małżeństw na naszym osiedlu, bez mieszkania, bez perspektyw.

Mijam kawiarnię. Może odrobina kofeiny pobudzi mnie do myślenia. Siadam przy stoliku i zamawiam czarną z cukrem. Zawsze mam nadzieję, że spotkam tu kogoś interesującego, kto będzie miał ochotę pogadać, zwierzyć się, opowiedzieć o sobie. Oprócz mojego, wszystkie stoliki są puste. Spoglądam na ulicę. Kilku wyrostków dręczy kota. Z drzwi kamienicy naprzeciwko wybiega kobiecina w fartuchu i leje ich mokrą szmatą.
- Ojciec nie wychował, matka nie wychowała, to ja was wychowam! Suczynsyny! Nieroby!
Kotu udaje się uciec. Pewnie nie na długo, chłopcy są zawzięci. Wyrywają kobiecie szmatę i gonią kota w dół ulicy. Dopijam kawę. Kot, mógłby okazać się istotą ze świata magii i odkryć przed swoimi oprawcami nową, wspaniałą rzeczywistość, ale ostatnio rynek został zalany opowieściami o czarodziejach, wróżkach i szkołach magii. Wieje nudą.

Robi się późno. Wracam do domu. Pora na wczesną kolację, lub późny obiad. Dziś środa, więc gotuję parówki. Parówki są dobre zarówno na obiad jak i na kolację, mogę wybierać. Przez chwilę bawię się tą myślą. Gdy człowiek ma jakikolwiek, choćby iluzoryczny wybór, to jeszcze jest dobrze. Postanowiłem jednak zjeść kolację. Po kolacji mogę otworzyć piwo. Po obiedzie musiałbym zadowolić się herbatą. Po piwie jestem w stanie zacząć pisać. Mój styl robi się lekki, słownictwo niebanalne. Piszę głównie dla siebie, ale chciałbym coś wydać, zarobić tyle, aby móc się stąd wynieść. Pisanie to najlepsza cześć dnia. Przestaję być starym, zramolałym tetrykiem. Jestem lekarzem, włamywaczem, szpiegiem, uwodzicielem. Ogranicza mnie jedynie moja wyobraźnia. No właśnie, ogranicza mnie. Siadam przez klawiaturą. Ale, o czym by tu napisać?
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Niepismienny · dnia 30.07.2011 08:54 · Czytań: 1003 · Średnia ocena: 4,8 · Komentarzy: 10
Komentarze
OWSIANKO dnia 30.07.2011 11:54 Ocena: Świetne!
Niepiśmienny

Masz nietrafny nick, bo jesteś piśmienny i to bardzo. A co do inspiracji, to faktycznie: tematów nieoklepanych widzi się coraz mniej, powiedzieć więc można, że „wszystko już było”. Zmieniają się tylko fabularne rekwizyty i układ klocków; smok ma raz trzy głowy, a niekiedy jedną, czasem jest mądry, innym razem – głupawy, wysoki lub niski, ma bogate życie płciowe, albo erotyczny abstynent z niego, trudno więc przychodzi autorowi bajki wykombinować mu jakiś oryginalny życiorys. Na dobrą sprawę wszędzie mamy szablonowe rozwiązania i z każdego kąta opowieści wieje nudą, a frazes goni frazes. Starczy zobaczyć trochę filmów akcji (np. sensacyjnych typu łubudu), by zauważyć ich powtarzalność. Lecz czy to znaczy, że nie trzeba kręcić? Albo nie pisać scenariuszy?
To jak z fortepianem. Przecież jest banalny, a na dodatek znany od lat i ciągle z nudną klawiaturą, po co zatem tworzyć muzykę na ten instrument? I po co Chopin komponował, skoro istniał Beethoven? Konkluzja: moim zdaniem tematy są podobne, lecz różnią się rozwiązaniami dyktowanymi przez wyobraźnię twórcy.

pozdrawiam
julass dnia 30.07.2011 13:16
jakie to prawdziwe... człowiek chciałby coś czasem oryginalnego a tu nic bo o wszystkim już ktoś inny... to niewątpliwie wina zbytniego oczytania... jak się jest młodym i jeszcze się niewiele czytało to z każdym nowym tekstem odkrywa się amerykę indie i atlantydę... dopiero potem nadchodzi otrzeźwienie zimnym prysznicem że to już było... nie ma lekko na stare lata...

moje ulubione zdanie:)
Cytat:
Oddam w dobre ręce pięcioletnią suczkę. „Dobre ręce” nigdy nie odebrałyby psa właścicielowi
Azazella dnia 30.07.2011 14:06 Ocena: Świetne!
Już kiedyś Ci pisałam, że jak na Niepiśmiennego to bardzo piśmienny jesteś.
Czasami Autorzy zamieszczają tutaj swoje przemyślenia. Chcą być oryginalni i na jakiś sposób są. Osiągają mistrzostwo w kiczu lub zlepianiu słów, które nic nie znaczą, więc nikt ich nie rozumie, nawet sam autor. To jest na pewien sposób oryginalne. Takie wpisy zawsze jednak będą blogowe. Twój jest nieco inny. Wielu autorów zmaga się z tym problemem. W sumie Czytelnicy również. Dobra miniatura, na właściwym miejscu. Ten tekst skłania do przemyśleń, ale nie w stylu "co autor chciał przekazać", ale nad własną "twórczoscią". Takie mam wrażenie. Zabiorę ze sobą trochę Twoich myśli, myślę, że warto.
Pozdrawiam.
MaximumRide dnia 30.07.2011 14:11
,,to polowa sukcesu.,,

połowa

Bardzo dobry pomysł. I przedstawienie.
Niby wszystko już zostało napisane.
Ale co z tego? Tu chodzi o to, jak autor to zrobi.

I są w tym tekście bardzo ciekawe zdania. Zwłaszcza fragment o dzieciach mi się podoba. Taki prawdziwy.
Niebanalne opisane. Dobra miniatura.
Jak się nie ma pomysłu to się o tym pisze. No i proszę. Też można zachwycić.

Podoba mi się, bo dużo tu prawdy.
I nie jest to nudno napisane.

Pozdrawiam
Adela dnia 30.07.2011 17:07 Ocena: Bardzo dobre
Bardzo dobry tekst. Trafne spostrzeżenia i wiele prawdy. Przeczytałam z przyjemnością. Obrazy, które przedstawiłeś żyją swoim życiem, a autor, chcąc je uchwycić, ma wiele dylematów.
Słupy z ogłoszeniami przypomniały mi amerykańskiego pisarza Trumana Capote. Podobno książkę "Z zimną krwią" postanowił napisać po przeczytaniu w gazecie informacji o krwawej zbrodni na czteroosobowej rodzinie farmerskiej.

Niepiśmienny, ten nick to wybrałeś sobie z przekory?

Bardzo pozytywne wrażenie,
Pozdrawiam,
A.
Miranda dnia 30.07.2011 19:46 Ocena: Świetne!
Spokojnie, bez fajerwerków, spacerkiem po "mieście" i wyszło coś bardzo ciekawego i mądrego, co skłania do refleksji, po zajrzenia w głąb siebie, swoich chciejstw i możliwości.
świetne.
Pozdrawiam;)
Wasinka dnia 31.07.2011 01:41
Proste myśli o oczywistych sprawach, ale napisane tak, że z chęcią się biegnie wraz z nimi (czy też za nimi). Napisane lekką ręką i prawdziwie. Niby o tym już było, ale jednak nie... bo tym razem jest po Twojemu.

Od pewnego czasu, zacząłem notować nawiedzające mnie pomysły - bez przecinka

bywa, że jakaś świeża myśl, jak jaskółka, przeleci mi przez głowę, by za moment zniknąć w gąszczu codziennych problemów. Niestety, zdarza się to coraz rzadziej - coraz rzadziej zdarza się, że świeża myśl przeleci, czy też że zniknie w gąszczu problemów? Czytelnik wie, o co chodzi, ale zdania nie do końca konstrukcyjnie o tym mówią. ale może się czepiam niepotrzebnie...

Kot, mógłby okazać się istotą ze świata magii - przecinek zbędny

Pora na wczesną kolację, lub późny obiad - przecinek niepotrzebny

Parówki są dobre zarówno na obiad(,) jak i na kolację

Ale, o czym by tu napisać? - wyrzuciłabym przecinek


Pozdrowienia księżycowe.
WuKwas dnia 31.07.2011 09:04
"Podobają mi się piosenki, które już kiedyś słyszałem". Kto to powiedział? :) Mnie się podobało, bo w tekście jest to, czego sam doświadczyłem. Nie raz. Sama konstrukcja zwięzła, płynna.
Niepismienny dnia 01.08.2011 09:59
Dziękuję wszystkim za opinie i spostrzeżenia. Owsianko, zgadzam się z Toba w 100%. Każdy ma swój styl, swój punkt widzenia. Jedną rzecz może opisać stu autorów i stworzyć sto zupełnie różnych opowieści. Chodzi o to aby umieć dostrzec, że w około jest mnóstwo spraw, o których można pisać. Nawet to, że brakuje tematu, może być ciekawym tematem.
Pozdrawiam
pats dnia 06.08.2011 20:59 Ocena: Świetne!
znakomity tekst! ja osobiście chyba nie wpadłabym na pomysł żeby pisać o tym , że "brakuje tematu" , dlatego twój tekst urzekł mnie jeszcze bardziej . gratuluję pomysłu i stylu ;)

pozdrawiam :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty