Dwa światy - Miranda
Proza » Obyczajowe » Dwa światy
A A A
To nie tak miało być. Wiedziałeś o tym. Ja też. Co zatem się z nami stało, co nas odmieniło?
Kiedy pierwszy raz powiedziałam, że chcę sięgać chmur, ty roześmiałeś się, jakbyś usłyszał przedni dowcip, a ja mówiłam prawdę.
Kiedy ty prosiłeś, żebym pomogła wiązać liny, zbierać kamienie na nasz dom, obraziłam się, bo jak to, ja miałabym kaleczyć swoje delikatne dłonie?
- Nie tak przecież miało być - wzburzyłam się. - Jestem słabą kobietą i twoją żoną.
- A jak? - spytałeś, zaglądając mi w oczy. - Jesteśmy sami i musimy razem, bo jak inaczej?
Zacisnęłam powieki w obawie, że zobaczysz na dnie błękitu kłamstwo, a ja przecież od początku chciałam być uczciwa, prawdziwa, szczera aż do bólu, a właśnie wtedy zaczęłam wątpić.
Dzisiaj już nie ma nas. Żyjemy na odrębnych planetach, na tyle bliskich, że widzimy się, słyszymy, lecz wizja i fonia ulegają zniekształceniom.
A może zawsze tak było, tylko my chcieliśmy pokazać, że można na jednej, razem, na tej samej częstotliwości?
Z marzeń budowaliśmy życie. Nie udało się.
Na twojej planecie nie rosną kwiaty, nie ma wschodów i zachodów, przypływów i odpływów. Nie ma pięknych dźwięków, trzepotu ptasich skrzydeł, mgieł ścielących się pod stopy o poranku, delikatnych muśnięć wiatru, rosy na trawie o świtaniu.
Nie ma mnie i nigdy nie będzie, bo ja potrzebuję przestrzeni, świeżości, upojnych woni i dalekich nieboskłonów.
Na mojej planecie brakuje gór do zdobycia, stromych ścieżek, wyboistych dróg, burz z piorunami, rozpiętych żagli i wichrów, skał, na które można się wdrapać, by milczeć.
To nie miejsce dla ciebie, bo nie ma wrogów, rywali, wyścigów, ujadających psów, karabinów, ryczących samochodów. Jest spokój, cisza i słodycz codziennej beztroski. Duszący zapach nocy i rześkość dnia. Tu jestem ja, otwarta i naprawdę prawdziwa.
Nie potrafisz zbudować mostu, który trwale połączy nasze planety.
Ja też tego nie umiem, a może już nie chcę. I dlatego, będąc blisko, na wyciągnięcie ręki, jesteśmy odrębnymi bytami.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Miranda · dnia 02.08.2011 07:51 · Czytań: 1226 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 33
Komentarze
Almari dnia 02.08.2011 08:05
Cytat:
Jesteśmy tylko my, sami i musimy razem, bo jak inaczej?


- Przyznam, że nie rozumiem trochę tego zdania, a i wyczuwam nadmiar słów :)

Cytat:
słyszymy(,) lecz wizja i fonia ulega zniekształceniom.


Cytat:
Na mojej planecie, brakuje gór do zdobycia



Wybacz Mirando, ale jakoś mi nie podeszła ta opowieść. Może to przez wczesną godzinę :)
Styl masz bardzo ładny, bez wątpliwości, ale czegoś mi brakuje w tym tekście. Widzę tutaj lekkie nawiązania do filozofii Platona, ale mam też wrażenie, że treść nie jest dokończona, słabo oddziałuje na mnie, bo nie przeczytałam tutaj nic nowego, a chciałabym poczuć w najlepszym wypadku zaskoczenie lub swoistą fascynację, która zmusza mnie do refleksji. Niestety, większość mam podaną na tacy, nawet tytuł za dużo sugeruje. To moje skromne zdanie :)

Pozdrawiam pochmurnie
julanda dnia 02.08.2011 08:56
Po prostu mnie wbiło w krzesełko! Mirando! W przeciwności do Almari dotarło absolutnie, ale ja tak mam, a Ty siedzisz wciąż podglądasz, wiem, nie robisz tego specjalnie, moje myśli. W każdym razie ze mną jest tak, że muszę brać poprawkę na czytanie między wierszami. Jeśli tekst mi przylega, moja wyobraźnia rozwija go jak papirusy, jeśli nie, zamykam się głazem nie do przesunięcia. Tu przeczytałam dużo więcej; zerknęłam na dział. Zgadza się, psychologiczne. Wciąż nie mam odwagi zajrzeć na Twój blog. Poczeka. Pozdrawiam.
pisag dnia 02.08.2011 10:02
Marzycielka i realista. Rozczarowanie brakiem wspólnego mianownika w tych dwóch bytach. Pewne struny opowiadanie we mnie poruszyło.
Ciekawa jestem jego punktu widzenia.
MaximumRide dnia 02.08.2011 10:20
Łał.
Zamurowało mnie.
Bardzo ładnie to wszystko opisałaś.
Niby spokojnie ale uczucia wyzierają spomiędzy słów.
Bardzo dobrze i miło mi się czytało.
Takie z podwójnym dnem. Bardzo ciekawie.
Tylko, że trzeba przyznać, że ja jestem chyba gdzieś pośrodku nich.
Ja też chciałabym sięgać chmur.
Ale i budować własny dom.
Lubię kwiaty, zachwycają mnie wschody i zachody, przypływy i odpływy. Kocham zwierzęta i uwielbiam patrzeć na otaczajacą, prawie namacalną mgłę.
Ale lubię też zdobywać góry, chodzić stromymi ścieżkami. Zachwycają mnie burze z piorunami i widok rozpiętych żagli.

,,Jest spokój, cisza i słodycz codziennej beztroski. Duszący zapach nocy i rześkość dnia.
Tu jestem ja, otwarta i naprawdę prawdziwa.,,

Zdanie jakby o mnie.

Uwielbiam ciszę, ale to nie znaczy, że nie lubię wspinać sie po górach, czy słuchać burzy.
Taka jestem dziwna.
Choć ja karabinów i ryczących samochodów też nie lubię.
Bardzo ładnie Ci to wszystko wyszło. Można sie rozmarzyć...
Magia zaklęta w słowach...

Pozdrawiam
Azazella dnia 02.08.2011 13:09
Mirando, idealnie pokazałaś nam dwa światy i odrębność bytów. Nie da się ich połączyć, te klocki nie pasują do siebie. To chyba nie ta sama układanka. Mówią, że przeciwieństwa się przyciągają, chyba nie zawsze...
Pozdrawiam
Miranda dnia 02.08.2011 13:35
Almari, miło mi, że czytasz moje teksty. Owszem, jest niby prosto, kawa na ławę, ale czy na pewno? To tylko pozory. Przypływy i odpływy, wschody i zachody nie muszą znaczyć to co wynika z literowej układanki. Pozdrawiam serdecznie.
Miranda dnia 02.08.2011 13:37
Julando, MaximumRide, Pisag, Azazello, serdeczne dzięki. Podoba mi się Wasz odbiór tekstu i tego co jest między wierszami. O to mi chodziło. Serdecznosci dla Was:yes::yes::yes::yes:
Almari dnia 02.08.2011 14:18
Mirando - Z pewnością jest tutaj zawarta dawka metaforyki, ale ja jestem trudnym czytelnikiem i raczej nie odczuwam jak typowa kobieta, czyli bardzo wrażliwie, uczuciowo. Czasami tak, ale skupiam się też na innych rzeczach. Mimo wszystko czytam twoje teksty, bo doceniam warsztat, choć z treścią bywa różnie, raz się podoba a raz nie. Ale to chyba dobrze :)

Pozdrawiam
Miranda dnia 02.08.2011 15:24
Almari, oczywiście, że bardzo dobrze. Cieszę się ogromnie czytając, że doceniasz warsztat, bo treść jest względna. Jednym się podoba, a drugim nie, kwestia gustu.
Tak przy okazji. Jak to jest z przecinkiem przed "lecz", bo ktoś inny mi wykreśla, a Ty wstawiłaś?
Pozdrawiam słonecznie;)
Almari dnia 02.08.2011 15:31
Z reguły, kiedy zdanie współrzędnie połączone rozdziela nam spójnik przeciwstawny, to stawiamy przecinek.
Jak nie jesteś pewna, poczekaj na Wasinkę, ona jest w tym mistrzynią :D
Reynevan dnia 02.08.2011 15:36 Ocena: Świetne!
Mi się podobało, bo chyba nie jestem takim wymagającym czytelnikiem ;)
Poza tym lubię filmy, książki, jak i opowiadania psychologiczne.
Pozdrawiam, Miranda!
Miranda dnia 02.08.2011 16:23
Witaj Reynevan. Dziękuję za komentarz. Ja też lubię wszystko z pogranicza psychologii. Pozdrawiam;)
Miranda dnia 02.08.2011 16:26
Almari, czekam na Wasinkę, ona jest naprawdę biegła w interpunkncji i nie tylko.:yes: Pozdrawiam :)
WuKwas dnia 02.08.2011 21:01
Trochę czułem się tak, jakbym przez przypadek odkrył czyjąś prywatną korespondencję. Jak na moją wrażliwość zbyt prywatną.
Nie zmienia to faktu, że styl mi się podoba a obraz jaki przedstawiłaś- jest boleśnie prawdziwy.
Miranda dnia 02.08.2011 21:07
WuKwas, cieszą mnie Twoje komentarze, tak po prostu. Dziękuję.
Masz rację, to robi wrażenie bardzo prywatnej korespondencji albo rozmowy. Tak miało być. A, że boleśnie prawdziwe, no cóż, bywa i tak. Pozdrawiam serdecznie;)
Jack the Nipper dnia 02.08.2011 21:15
Niby tak nieśmiało, niby nie do końca, ale z tekstu wynika, ze narratorka jest chodzącą doskonałością, wrażliwą, miłą, dobrą, kochającą, wspaniałą, czułą itd. a jej partner to samo zło.

Oczywiście nie ejst to powiedziane wprost, tylko mocno zawoalowane, jakby narratorka nie chciała się przyznać przed światem i sama sobą że dokladnie połowa winy za niewybudowane mosty spoczywan na niej. Niby coś tam szepce, że też jest trochę odpowiedzialna, ale to na potrzeby publiki, sama jest z siebie wielce zadowolona, kontenta i syta, a winnego wszelkich niepowodzeń już znalazła.

Obłuda, hipokryzja i fałsz.

I to wszystko w takim krótkim tekście Ci sie udalo zawrzeć. Brawo! Podoba mi się.
Miranda dnia 02.08.2011 21:27
Jack, czy myślisz, że gdyby ten tekst pisał ON, to wziąłby całą winę na siebie? Śmiem twierdzić, że nawet nie użyłby zwrotu:" ja też tego nie umiem...".
Masz rację; obłuda, hipokryzja i fałsz - tym się karmimy albo jesteśmy karmieni w codziennych rozgrywkach.
Dziękuję za ocenę. Dla mnie to wiele znaczy. Pozdrawiam:)
Jack the Nipper dnia 02.08.2011 21:43
Jestem pewien, że tak samo znalazłby usprawiedliwienie, ale takie "męskie". To tutaj jest doskonale "żeńskie" - ja na przykład nigdy bym tak nie napisał, nie umiałbym :)

Tekst faceta byłby czymś w stylu "zmarnowała mi życie, głupia raszpla"
Miranda dnia 02.08.2011 21:46
Rozśmieszyłeś mnie. dzięki, tego mi było potrzeba.:lol:
Wasinka dnia 02.08.2011 21:55
Delikatnie wypleciony obrazek z rzeczywistości rozpościerającej się między dwojgiem... Subtelnym okiem wypatrzony, prawdziwy i podszyty bezradnością, żalem, także niepewnością... W pewnym momencie poczułam też trochę jak de Nipper, ale to dobrze, jak tekst nie jest jednoznaczny. Czy też ma więcej twarzy po prostu.

Maluchy:

szczera, aż do bólu - bez przecinka

słyszymy(,) lecz wizja i fonia ulegają zniekształceniom

Na mojej planecie, brakuje gór - przecinek niepotrzebny

skał, na które można się wdrapać, i milczeć. - podkreślony przecinek zbędny

I dlatego(,) będąc blisko, na


Pozdrowienia z księżycem za pazuchą.
Miranda dnia 02.08.2011 22:13
Wasinko, doczekałam się Ciebie. Krótki tekst to i mało do poprawki. Maluchy już poszły spać. Dziękuję za komentarz i uwagi.
Pozdrawiam bez księżyca(nie ma);)
Wasinka dnia 02.08.2011 22:40
A mnie on (księżyc) zawsze jakoś świeci albo do kieszeni wpada ;)
Uśmiechy podrzucam wesołe.
Miranda dnia 02.08.2011 22:42
Łapię uśmiechy, jutro podeślę słońce.:)
annaG dnia 03.08.2011 11:06 Ocena: Dobre
Dla mnie wadą zaimkowoiść, za dużo, za często. Tekst przemawia jednak młodością. Liczy się fascynacja ale i zdrowy rozsądek. Pozdrawiam:-)
Miranda dnia 03.08.2011 11:51
Dziękuję AnnoG. Pomyślę nad Twoją uwagą. Pozdrawiam
CelinaDolorose dnia 03.08.2011 15:46 Ocena: Świetne!
Może wypowiem się zbyt ogólnikowo, ponieważ temat jest o wiele głębszy i podszyty bogactwem emocji, a jednak powiedzenie, że "Mężczyźni są z Marsa, a Kobiety z Wenus" znalazło w twoich słowach, Mirando kolejne odbicie.
Różnice płci, różnice w uwarunkowaniach fizjologicznych, fizycznych i genetycznych pomiędzy nami, czasem mogą doprowadzić do wniosku, że należymy chyba do innych gatunków - tak bardzo się różnimy.
Inna myśl: Któż z nas nie ma chwil zwątpienia? Kto nie wpada w wyboje na wspólnej drodze życia? Czy na świecie jest choćby jedna osoba, znajdująca się w stałym związku, która nie odczuła "zmęczenia materiałem"?
Jednak te momenty, w większości, równie szybko mijają, jak przychodzą. Gorzej, gdy taki stan dopada nas coraz częściej - wtedy jest to wyraźny sygnał, że zaczęło dziać się coś niedobrego. A może od zawsze tak było? Tylko udawałyśmy, że wszystko było w porządku? - do czasu...
Dlatego wybór odpowiedniego życiowego partnera jest tak ważny. W młodości, my kobiety, myślimy - zmienię go, z czasem będzie inny, lepszy - nie mamy świadomości, że nigdy tak nie jest.
Ostatnio coraz częściej spotykam się z tym zjawiskiem - rozczarowanych kobiet, które po kilku-kilkunastu latach małżeństwa, nagle robią zwrot o 180 stopni, wyrywają się i chcą czegoś innego (oczywiście lepszego od dotychczasowego życia - w ich rozumieniu).
Smutny narysowałaś obrazek, Mirando, ale jakże prawdziwy.
Dlatego myślę, że jest on dobrą przestrogą dla ludzi, którzy stoją przed decyzją o małżeństwie, która zwiąże ich z drugą osobą. Wiem, że dziś podchodzi się lekko do tego tematu, ale warto pamiętać, że związek można unieważnić i wyrzucić z pamięci - kredyt hipoteczny zostanie z nami ;)
Miranda dnia 03.08.2011 16:42
Celino, ta miniaturka jest zwieńczeniem obserwacji życia moich bliskich, znajomych, kogoś z sąsiedztwa, a także własnych doznań, przemyśleń, potknięć. Zbyt późno zaczynamy poważnie myśleć o życiu we dwoje, a zbyt wcześnie chcemy i robimy to. Efekty jak w opowiastce. Nikogo nie da się zmienić, to mrzonki. Lepiej odejść, niż się zmagać i zadręczać. Obszernie opisałaś, więc już nie będę nic dodawać. Dziękuję i pozdrawiam;)
Elwira dnia 03.08.2011 21:37
Cytat:
a ja mówiłam wtedy prawdę.

wyrzuciłabym wtedy

Cytat:
Kiedy ty prosiłeś

wycięłabym ty

Cytat:
Żyjemy na odrębnych planetach, na tyle bliskich, że widzimy się,

a to trochę tchnie potoczczyzną, zrobiłabym to tak: Żyjemy na odrębnych planetach, na tyle bliskich. Widzimy się,

Cytat:
ujadających psów,
karabinów,

brzydko wygląda, dałaś enter albo o jedną spację za dużo

Nie wiem dlaczego, ale męski punkt widzenia bardziej rozumiem, chociaż pobieżniej go pokazałaś. Może dlatego, że oszczędność słów przemawia bardziej niż żale i skamlenia. Lubię teksty, które mówią więcej niż znaczą użyte słowa. Bardzo ciekawy tekst.

Pozdrawiam.
julass dnia 03.08.2011 22:24
nie będzie dla nikogo zaskoczeniem że ja się nie poruszyłem tekstem... nie bardzo też rozumiem planety... dla mnie obie są obce chociaż mają pewne ciekawe elementy z których mógłbym zbudować swoją... ale prawdą jest że budowa mostów nie jest sprawą łatwą... trzeba znać różne prawa fizyczne, odpowiednio ustawić wsporniki żeby nie przeciążyć, wytrzymałość materiałów itp... bywa też dość często że początkowo nie zauważa się odmienności planet lub też odmienność nie przeszkadza do czasu gdy jest już za późno a miejsca oddalają się od siebie z prędkością kosmiczną... bym sobie tak mógł pisać bardzo długo pewnie ale to nie miejsce na mój utwór:)
Miranda dnia 04.08.2011 10:32
Elwiro, dziękuję za komentarz. Męski świat jest prosty, konkretny. Nie ma w nim niedopowiedzeń, niuansów i skrajnych emocji.
Tekst się rozjechał. Poprawiłam. Pozdrawiam;)
Miranda dnia 04.08.2011 10:37
Julass, nie zaskoczyłeś mnie. Spodziewałam się takiego komentarza.
Prawa fizyki są niepodważalne, nawet w relacjach partnerskich. Szkoda, że przerwałeś. Dzięki i pozdrawiam;)
Hedwig dnia 29.09.2011 07:55 Ocena: Świetne!
Mirando, tekst ten oceniam jako świetny
Miranda dnia 29.09.2011 08:10
Hedwigo, bardzo dziękuję.;)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty