Usunięty dnia 08.08.2011 08:26
No tak teraz widzę kontekst, tym niemniej to dość cieniutki
wiersz, bazujący na kilku ogranych emocjonalnych chwytach,
słowach banalnych, takich samograjach co się śmieją i płaczą jak żywe.
Niestety bez znajomości kontekstu tekst się nie broni,
przy całej sympatii do Amy Winehouse, i jej nietuzinkowego talentu.
Show-biznes to potężna machina opiniotwórcza, małe umysły
wzruszają ikony popkultury, rzekomo wyrastające swoją osobowością
ponad identycznych ludzi, tzw. tłum fotokopii. Ale fakt, nie każdego
człowieka lub ludzką kserokopię, stać jest na wydawanie każdego dnia
pięciuset funtów na uciechy narkotyczne, inni wcale nie z mniejszym
talentem muszą ciężko pracować, nurkować w koszach na śmiecie,
tylko że to nikogo nie wzruszy, bo to materia tyleż niepoetyczna
co powszechna.