Realna pani przychodzi nocą,
gdy jasność luny, gwiazdy się złocą,
gdy kot na dachu cicho się skrada,
a nocny duszek baśń opowiada.
Ta pani z wierszem i wielką mocą,
cienie na dróżce lekko migocą,
dla ciebie słowa w wierszu ukryte,
miłosne, ciepłe, pyłkiem zasnute.
Realna pani w realnym świecie,
cóż, nie wierzycie? pewnie znajdziecie,
zasnutą całą w jesiennej mgle,
kwieciście piękną, jakby we śnie.
08.08.2011 Eurydyka
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
EurydykaIII · dnia 12.08.2011 12:01 · Czytań: 1108 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 8
Inne artykuły tego autora: