zapis mnie strasznie drażni, bo treść mnie urzekła... ciekawe i dla mnie na duże doczepię się jedynie do tej strofy
z racji banalności i powszechności, która jak dla mnie zgrzyta w płynnej całości
pozdrawiam

Śmierć nie jest karą za szczęście, dla każdego rośnie drzewo na trumnę lub już jest ścięte, poza tym pierwszy papieros coś rozpoczyna a ostatni kończy, z wiersza wynika, że za niedługo trumny będą gotowe a kochana zapłaci za współudział w szczęściu.

Apple, wiktoria, hefajstos, zygfryd2007,


dzięki za komentarze.



Pozdrawiam.

Słabiutko. Gdyby pozbyć się wersyfikacji - wyszłaby proza. A przecież podział na wersy nie jest jedynym wyznacznikiem poezji. Warto byłoby się zastanowić nad zmianą techniki obrazowania - ostatnia strofa jest ciekawa. Może by tak pozbyć się wyeksploatowanych rekwizytów (kawa, sen, papieros)? Mógłby z tego powstać całkiem smaczny utwór.
Pozdrawiam upierdliwie i polonistycznie

Prosto napisany, ale jakże sugestywny. Ostatnia strofa przytłacza swą nieodwołalnością, a pierwsza i druga kryje przylegającą metaforę.
Pozdrowienia księżycowe.