Nie brakuje poezji, lekkości i tajemniczości, jedno mi tylko nie pasuje do
dziś. Wstążka do włosów! Atrybut sprzed lat! Często zdarza się, że autorzy, aby upoetycznić tekst wybierają magiczne słowa. To jest magiczne, tylko niewspółczesne! Dziś pasmanterie są sklepani dla hobbystów, włosy upina się na specjalne spinki itp. Tak więc czytając cofnęłam się do końca lat sześćdziesiątych, peelka stawała się dzieckiem z przeszłości, dziś może jest nawet staruszką, bo w mojej głowie kolejny stopień lat przeszunął się wstecz, może lata wojny... Tak więc wszystko uroczo, słodko, tylko nie dziś i nie teraz.
Pozrawiam, z piękną, błękitną wstążką do włosów w pamięci!
P.S. Najprościej spytać współczesną gimnazjalistkę, z czym kojarzy się wstążka; odpowie, że z prezentem i kwiatami, we włosach jej nie odnajdzie!
I niestety nie wiem, co oznaczają niepolskie zwroty, w googlach nie ma nic, poza Twoim tekstem, a że ja nie jestem humanistka, więc nawet przez chwilę mi przyszło do głowy, że to może jakieś zaklęcie, w które bawią się dzieci...
Mam wrażenie, że cieniem, który ma peelka jest jakaś nieżyjąca dziewczynka z przeszłości, dobrze czuję?