Rowerowy atak w centrum handlowym - adu
A A A
Dawno zaplanowana, rodzinna wycieczka rowerowa miała szczęśliwie dojść do skutku w tym właśnie dniu. Rozleniwiona ciepłem wiosennego słońca sobota rozkręcała się powoli. Od pastelowego poranka przechodziła, minuta po minucie, w roziskrzone południe. Widok za oknem obiecywał niezmiennie piękną aurę przez cały dzień. Grzechem byłoby nie ulec pokusie złapania wiatru we włosy, zmęczenia każdego centymetra ciała i odurzenia świeżym powietrzem lasu kampinoskiego. Sycące śniadanie, odzież termiczna, okulary słoneczne, picie na drogę. Uśmiechy na twarzach uczestników ‘tour de Kampinos’ potwierdzają, że pomysł był trafiony. Jeszcze tylko wydobędziemy rowery z piwnicy … Ruszamy pełni wiary i nadziei, że dzień ten będzie wyjątkowy. Po kilku kilometrach huk, flak w oponie i przymusowy powrót do serwisu w najbliższym centrum handlowym. Na naszych twarzach maluje się delikatne poirytowanie, bo … przecież miało być tak pięknie. Pan z obsługi kręci głową z niedowierzaniem, a wzrok choć nie służy do mówienia wydaje się cedzić słowa ubolewające nad tym jak można jeździć na takim sprzęcie. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko, choćby w myślach, przyznać mu rację. Złożone gdzieś w odległym kraju, z części pozostawiających wiele do życzenia – dobrze, że choć kształtem przypominają rowery. Defekt naprawiony, portfel opróżniony. Opuszczamy szczęśliwi centrum handlowe, które jak niepotrzebny zgrzyt pojawiło się w scenariuszu na dzisiejszy dzień. Już jesteśmy przy wyjściu, już witamy się z gąską, gdy nagle … HUK!!! Tak głośny, straszny i potworny jak wybuch bomby. Wszystko zamarło na chwilę i miałam wrażenie, że odgłosy centrum handlowego na ułamek sekundy umilkły. Jak zatrzymany kadr w filmie, gdy reżyser pragnie uwydatnić scenę, dając widzowi szansę na skoncentrowanie uwagi i uchwycenie każdego szczegółu. Trwało to zaledwie moment, po czym usłyszałam gruchot upadającego roweru – upuściłam go nieświadomie. W tym momencie zauważyłam, że mam ręce podniesione do góry, jakbym próbowała wszystkim wokół wyjaśnić, że nie wiem o co chodzi. Osoby stojące najbliżej pozostały w bezruchu, jednak przyglądały mi się nadal badawczo. Ich mózgi intensywnie pracowały analizując całe zdarzenie, stawiając pośpiesznie tezy i wysuwając, być może, pochopne wnioski. Ze stanu chwilowego wystraszenia przeszli do rzeczowej oceny sytuacji. Po chwili, widząc brak oznak jakiegokolwiek zagrożenia, większość ruszyła we wcześniej wyznaczonym kierunku. Jeszcze przez chwilę oglądali się za siebie lustrując i mnie i rower, jakby powoli docierało do nich co się stało. Niektórzy stali w małych grupkach, uznawszy zdarzenie za dobry pretekst do ucięcia krótkiej pogawędki. Pojawił się ochroniarz, oceniając sytuację zamienił kilka słów z przypadkowymi osobami, a następnie oddalił się powolnym krokiem, zdając krótką relację do słuchawki.
Gdy do moich uszu ponownie zaczęła docierać muzyka, nadal stałam jak zaczarowana. Z tego stanu wydobył mnie starszy mężczyzna mówiąc spokojnym głosem:
- Muszę powiedzieć, że nigdy w życiu czegoś takiego nie widziałem!
A przeżył zapewne niejedno.
Cała scena raz jeszcze przeleciała przed moimi oczami. Poczułam lekkie zmęczenie.
Nietypowe i nieoczekiwane sytuacje wywołują u nas zamrożenie działań na ułamek sekundy. Zamieramy w bezruchu, zanim pojmiemy co się wydarzyło.
Po kilku minutach nie było już śladu po całym zamieszaniu. Wszyscy świadkowie kontynuowali wcześniej rozpoczęte czynności. Czy ktokolwiek z nich zapamiętał to zdarzenie? Tego nie wiem. W mojej pamięci jest zeskanowane scena po scenie.
Dętka, opona czy cokolwiek to było, skutecznie odebrało nam chęć do dalszej wyprawy.
W niedługim czasie zmieniliśmy rowery.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
adu · dnia 28.09.2011 19:54 · Czytań: 455 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
Almari dnia 02.10.2011 15:36
piwnicy … - bez spacji przed wielokropkiem i to zarzut do całości

a wzrok(,) choć nie służy do mówienia(,) wydaje się cedzić słowa ubolewające nad tym(,) jak można jeździć na takim

sprzęcie.

Wszystko zamarło na chwilę(,) i miałam wrażenie,

pracowały(,) analizując całe zdarzenie,

starszy mężczyzna(,) mówiąc spokojnym głosem:


Niestety, nie urzekł mnie tekst ani pomysł. Więcej nic nie napiszę, bo już wszystko powiedziałam.

Pozdrawiam.
adu dnia 03.10.2011 10:15
Dzięki za ocenę. Widzę, że muszę jeszcze dużo popracować. Postaram się, aby kolejne teksty i pomysły bardziej urzekały.
Pozdrawiam.
:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty