Ciekawe opisy krajobrazu i metafory w wierszu. Mozna interpretowac po swojemu, jestem za

Czytałam ten wiersz już kilka dni temu na Twoim blogu i moim zdaniem, na pewno ma w sobie "to coś". Całość oceniam jako dobrą, natomiast są fragmenty, które bardziej przypadły mi do gustu i takie, które mniej. Szczególnie przypadła mi do gustu pierwsza zwrotka, jest moim zdaniem najciekawsza.

Dwie ostatnie części bardzo na tak.
Trochę drażni mnie już motyw żeber, ale trzeba przyznać, że tu został świetnie ujęty.
Ogólnie cały tekst mi się podoba, bez zbędnego "pitolenia", a ciekawie Pozdrawiam.

Och- wspaniały!
"Spaceruję" po tych wierszach od paru dni i szukam czegoś co zachwyciłoby mnie doszczętnie- I JEST!
Być może dlatego, właśnie to mnie zachwyciło, gdyż jest mi bliskie, zgadzam się z tym wierszem i w pełni go rozumiem. Interpretacja przyszła mi szybko i lekko, a to cenię w wierszu najbardziej. Nie znam się na poezji, może mam o niej płytkie pojęcie i dlatego, pewnie, nie lubię wierszy, których nie rozumiem od razu...
dla mnie wiersz jest krótkim przekazem, który powinien być zrozumiały i przyjemny w czytaniu- Twój taki właśnie jest.

"nie boję się samotności, jestem Pigmalionem – z tektury
wycięłam swoją własną Galateę. nie mogę się doczekać,
żeby zabrać ją na spacer w deszczu. "- mój ulubiony fragment Chyba mam słabość do papieru, tektury i wycinania z nich rożnych rzeczy ( dziecinne, ale moje ;D )
Pozdrawiam