Przez siedem kręgów...w górę! - mariamagdalena
Publicystyka » Recenzje » Przez siedem kręgów...w górę!
A A A
moja pierwsza recenzja


Tytuł: Siedmiopiętrowa góra
Autor: Thomas Merton
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2003/2008
Ilość stron: 480

Siedmiopiętrowa góra to dzieło jednego z najbardziej znanych myślicieli XX wieku - Thomasa Mertona. Utrzymana w formie dziennika książka opowiada historię młodości autora, ukazując go w różnych środowiskach, m.in w czasie studiów w Cambridge czy późniejszych podróży. Dzięki informacjom z pierwszej ręki, łatwo jest dać się wciągnąć w zmienne koleje losu, jak w wartko poprowadzoną fabułę opowieści i - wciąż ze świadomością oparcia treści na faktach - obserwować przemianę dekadenckiego i hedonistycznego studenta w światowej klasy filozofa.

Pierwsze opisane lata prowadzą akcję poprzez trzy kraje: Francję, USA i Wielką Brytanię, gdzie młody Thomas stopniowo traci wyznawane wartości i przeżywa kryzys tożsamości podobny, lecz dużo mocniejszy, niż u większości ludzi w jego wieku. Bolesną raną okazała się śmierć ojca, wówczas ostatniego z autorytetów Mertona, po której bunt i egocentryzm młodego człowieka sięgają zenitu. Kolejne lata ukazują nam stopniowe odkrywanie pustki i bezsensu własnej egzystencji, prowadzące do przysłowiowego "dna rozpaczy". Odbić się od niego Tom zdołał dzięki lekturze dzieł filozoficznych i poezji, zwłaszcza Gilsona, Huxleya i Blake'a, w których to dziedzinach miał później stać się autorytetem i mistrzem. Wszystkie te kroki zdawały się prowadzić go w jednym kierunku - znalezienia modus vivendi i zaskoczenia nowym wymiarem obecności Boga, który wkrótce miał stać się centrum jego życia.

Liczne retrospekcje autora pozwalają czytelnikowi zagłębić się w spójny, wewnętrzny świat przeżyć i rozmyślań, nie będący jednak bez związku z życiem zewnętrznym, uczuciowym, czy rodzinnym. Towarzyszenie w tej "wędrówce", prowadzi częstokroć do podobnych odkryć celowości życia i konieczności zastanowienia się nad własną historią i jej aspektami. Obserwacja świata z perspektywy młodego konwertyty pozwala zatrzymać się nad wieloma kwestiami ze świeżym spojrzeniem, wręcz dziecinnym, zdumionych "ach!", które wyrwać się może przy niektórych stwierdzeniach, niespodziewanie ukazujących umykające codzienności detale.

Krytyczne spojrzenie na ówczesny świat oraz postępujące w nim tendencje prowojenne i nazistowskie, wzmożone jest przemianami w samym Mertonie. Autor dojrzewa wewnętrznie, wciąż jednak nie do końca wyzbywając się swoich ludzkich uraz, które w pełni zaleczone ujrzeć można dopiero w kolejnych dziełach. Rozczarowanie dawnym sobą oraz postępującą demoralizacją i faszyzacją światopoglądu współczesnych wyraźnie odznacza się na tle wplecionych łagodnie wzmianek i opisów życia bieżącego, jakie upływało Thomasowi już w nowicjacie opactwa Gethsemani. Również jego droga do tego miejsca, opisana jest konkretnie i jasno, co pozwala czytelnikowi zmierzyć się z niezrozumiałym często życiem klasztornym, zwłaszcza w tak charakterystycznym zakonie jak trapiści.

Ocenę książki pozostawić najlepiej samemu autorowi. Z perspektywy czasu, w kolejnych dziennikach, uznał on Siedmiopiętrową górę za realistyczny obraz jego osobowości tamtych czasów, włącznie z przejawami idealizmu czy samowybielania. Uważny czytelnik dostrzeże jednak prawdziwe motywy i pozakrywane zranienia, którym Merton, podobnie jak większość młodych ludzi, próbował nadać złagodzony, mniej bolesny wyraz. Stopniowa przemiana myślenia wyraźnie widoczna w tej książce, jak i w porównywaniu jej z późniejszymi dziełami, tworzy obraz człowieka rozwijającego się, zdeterminowanego do osiągnięcia obranego celu, a równocześnie nie pozbawionego ludzkich ułomności i ludzkich na nie reakcji. Dojrzewanie do stanięcia w prawdzie wobec swojej przeszłości, osobowości, słabości - i akceptacji ich, połączone z głęboką refleksją filozoficzną i religijną, zaczyna się właśnie od Siedmiopiętrowej góry, którą można uznać za doskonały wstęp do osoby i filozofii Mertona.

Na szczególną uwagę zasługuje również coda, zamieszczona na ostatniej stronie, będąca podsumowaniem i świadectwem mertonowej filozofii. Jej treść każdemu pozostawiam do odnalezienia i zrozumienia we własnym zakresie.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
mariamagdalena · dnia 12.10.2011 16:10 · Czytań: 1688 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Jacek Londyn
07/12/2024 18:29
Wydawać by się mogło, że w tytule opowiadania Autor… »
valeria
06/12/2024 23:09
A już myślałam, że wszystko leży:) »
pociengiel
06/12/2024 21:36
stalker pozoruje komentarz. Na ten ból gastrolog nie pomoże. »
Pulsar
06/12/2024 17:53
Ludzie z pociągu, nie byli objęci marketingiem i… »
pociengiel
05/12/2024 19:49
Wypracowanie pod założenie, że skoro nie da się zmierzyć z… »
Darcon
05/12/2024 18:03
Zabawne. Lubię absurd, zwłaszcza gdy w braku logiki, jest… »
Leszek Sobeczko
05/12/2024 17:21
Dziękuję ajw Dużo czau od publikacji tego wiersza.… »
ajw
04/12/2024 13:50
Świat oszalał. Tyle w temacie. Pozdrawiam serdecznie :) »
ajw
04/12/2024 13:48
Byś się zdziwił. Jest wielu ludzi, którzy kochają wyłącznie… »
gitesik
04/12/2024 11:45
Bardzo intymna zwrotka. »
ajw
04/12/2024 11:40
Bardzo ładna pełna delikatności miniatura. Lubię Twoją… »
gitesik
04/12/2024 11:39
Rzeczywiście to słowo "grzyby" użyłem cztery razy… »
Wiktor Mazurkiewicz
04/12/2024 10:57
Dziękuję Iwonko, a któż by śmiał nie kochać przyrody,… »
domofon
04/12/2024 10:52
ajw, nie namawiam, nie zniechęcam. ;) »
valeria
03/12/2024 17:36
Ja to się targuję przez cały rok, nie kupuję normalne:) »
ShoutBox
  • Berele
  • 16/11/2024 11:56
  • Siema. Znalazłem strasznie fajną poetkę: [link] Co o niej sądzicie?
  • ajw
  • 01/11/2024 19:19
  • Miło Ciebie znów widzieć :)
  • Kushi
  • 31/10/2024 20:28
  • Lata mijają, a do tego miejsca ciągnie, aby wrócić chociaż na chwilę... może i wena wróci... dobrego wieczorku wszystkim zaczytanym :):)
  • Szymon K
  • 31/10/2024 06:56
  • Dziękuję, za zakwalifikowanie, moich szant ma komkurs. Może ktoś jeszcze się skusi, i coś napiszę.
  • Szymon K
  • 30/10/2024 12:35
  • Napisałem, szanty na konkurs, ale chciałem, jeszcze coś dodać. Można tak?
  • coca_monka
  • 18/10/2024 22:53
  • hej ;) już pędzę :) taka zabiegana jestem, że zapominam się promować ;)
  • Wiktor Orzel
  • 17/10/2024 08:39
  • Podeślij nam newsa o książce, wrzucimy na główną:)
  • coca_monka
  • 14/10/2024 19:33
  • "Czterolistne konie" wyszły na początku września, może nawet gdzieś się wam rzuciły pod oczy ;)
  • coca_monka
  • 14/10/2024 19:32
  • Bonjour a tout le monde :) Dawno mnie tu nie było! Pośpieszam z radosną informacją, że można mnie zakupić papierowo :)
  • mike17
  • 10/10/2024 18:52
  • Widzę, że portalowe życie wre. To piękne uczucie. Każdy komentarz jest bezcenny. Piszmy je, bo ktoś na nie czeka :)
Ostatnio widziani
Gości online:82
Najnowszy:Leszy01