Proza » Miniatura » Z.
A A A
Krew smakuje inaczej, kiedy leży się na plecach albo stoi na wolnym powietrzu. Za każdym razem smakuje inaczej. Przygryzam język, przygryzam jego prawą cześć, a potem patrzę na zachód słońca. Z. mówił, że nie ma dwóch takich samych zachodów. Mylił się, dzisiejszy jest prawie taki sam jak wczorajszy, a wczorajszy był taki jak przedwczorajszy, tylko krew smakowała inaczej. Wczoraj miała bardziej cierpki smak, dziś jest słodsza i gęściejsza, toczy się wolno i daje złudzenie zawieszającego się czasu.

Z. zabił swoją matkę, ale tylko w myślach. Patrzył jak wolno uchodzi z niej życie, a potem to wszystko wymalował na ścianie. Wcześniej tę ścianę przygotował, położył tak zwany podkład i kiedy tylko matka umierała w jego myślach, zaczął kreślić, szybko, coraz szybciej aż w końcu był tak szybki, że nie wiedział, czy to, co się dzieje, dzieje się naprawdę, czy to tylko złudzenie albo sen.

Z. miał dwie siostry, jedna miała na imię Marta, druga też była Martą. Obie Marty siadały naprzeciw niego przy stole i patrzyły jak Z. je. A Z. jadł dużo, czasem nawet ponad wymiary swojego żołądka. I rzygał. Do woli rzygał. To było jego życie. Potem pojawiła się Matylda. Miała długie włosy i pieprzyk na lewym policzku. Z. lubił Matyldę, a Matylda lubiła Z.
Siadywali często pod drzewem i mówili o pierdołach. Potem Matylda zniknęła. Nie nagle, zaczęła znikać wolno. Kiedy Z. na nią patrzył pierwszego dnia znikania była tylko nieco niewyraźna, jakby zamazana, potem stopniowo robiła się przezroczysta, a najbardziej przezroczysta była jej twarz. Z. dziwnie się czuł, kiedy na nią patrzył.

Z. przypuszczał, że Matylda stanie się jedną z wielu.

— Kto to są ci jedni z wielu? — zapytałem pewnego dnia.

Z. chrząknął, a potem poprawił krawat (tego dnia wystroił się jakby szedł na imprezę, chociaż wcale na nią nie szedł) i powiedział:

— To ci wszyscy — zatoczył ręką półkole, a ja spojrzałem na otaczający nas tłum.

No tak. Z. miał wszystko, albo nawet za dużo tego wszystkiego (w swojej głowie), dlatego wymyślał te dziwne malowane ściany. Kwiaty miały ludzkie nogi, a zwierzęta ludzkie części ciała. Tylko matka Z. była normalna. Prawdziwa albo nawet bardziej niż prawdziwa i prawdziwie umierała, bo na ścianie nigdy nie umarła całkowicie, była tuż przed ostatecznym krokiem, stała na progu i wołała.

— To nie tak! — powiedział Z.

— Co to nie tak? — spytałem.

— Wszystko nie tak. Spójrz na to jezioro, powinno być większe, a gdyby było większe, powinno być mniejsze, nigdy nic nie osiągnie takiej jak trzeba wielkości, ani nic nigdy nie osiągnie takiej jak trzeba konsystencji i kształtu. Ludzie nigdy nie będą mieli takich jak trzeba charakterów, nigdy też nie będą tak jak trzeba wyglądali. Rozumiesz?

Nie rozumiałem, mimo to przytaknąłem. A Z. znowu poprawił krawat i poszliśmy przed siebie. I było dziwnie, bo Z. co chwila się potykał i mówił, że to są niewidzialne przeciwności, a ja widziałem widzialne płytki, kamienie, albo coś innego. A potem było zachmurzone niebo i lunęło nagle i Z. powiedział, że ta chwila naprawdę nas podzieli.

Nie rozumiałem. Odniosłem wrażenie, że Z. chce żebym sobie poszedł i kropka, więc poszedłem, chociaż potem tego bardzo żałowałem, bo dzień później, przez telefon, Z. poinformował mnie, że zacząłem znikać i że nie chce na to moje znikanie patrzeć.

— Wyjeżdżam! — krzyknął i tyle go widziałem.

Teraz patrzę na zachód słońca i przypominam sobie Z. Patrzę na zachód słońca i przygryzam wargi, by poczuć smak krwi i wiedzieć, że istnieję.



Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Angelina Els · dnia 01.11.2011 10:00 · Czytań: 798 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 12
Komentarze
Elwira dnia 01.11.2011 18:58
Miała długie włosy i pieprzyka - pieprzyk

robiła się przeźroczysta, - przezroczysta (jednak lepiej brzmi)

Czasem człowieczeństwo znika i tylko krew, słodko metaliczna i ciepła świadczy o tym, że to nadal człowiek. Umieranie zaś to proces i często ma niewiele wspólnego z zanikiem czynności życiowych.

Dobrze napisany tekst z wielością bardzo ciekawych możliwości interpretacji.
Pozdrawiam.
Angelina Els dnia 01.11.2011 20:25
dzieki!
mariamagdalena dnia 02.11.2011 00:22
link linkuje do tego tekstu, coś chyba poszło nie tak ;)

bardzo dobry tekst, odbiega od kanonu powtarzalności, który jest zmora pisarskich portali
nie jest też nadmiernie zamotany, język prosty i czysty od naleciałości
interpunkcja ok, sam motyw Z. też mi się podoba
ot, taka miniatura na jeden raz do przeczytania
myślę, że efekt taki jaki założyłeś/założyłaś przy pisaniu :)
Angelina Els dnia 02.11.2011 07:44
"link linkuje do tego tekstu, coś chyba poszło nie tak"

edytowałam tekst w telefonie, stąd ten błąd. już poprawiam.

dzięki wielkie.
Usunięty dnia 03.11.2011 22:46
Cały ten tekst ma sens dla tego prostego i pięknego zdania:
Cytat:
Wszystko nie tak. Spójrz na to jezioro, powinno być większe, a gdyby było większe, powinno być mniejsze, nigdy nic nie osiągnie takiej jak trzeba wielkości, ani nic nigdy nie osiągnie takiej jak trzeba konsystencji i kształtu. Ludzie nigdy nie będą mieli takich jak trzeba charakterów, nigdy też nie będą tak jak trzeba wyglądali.
Angelina Els dnia 04.11.2011 08:04
dzięki :)
Almari dnia 06.11.2011 12:50
Pięknie poprowadzona historia. Język barwy niezwykle, mnie również urzekło to samo zdanie, co blaszkę :)
Bardzo mi się podoba zabieg operowania kształtami i kolorami w tekście. Tekst przez to nabiera wymiarowości.

Pozdrawiam
Angelina Els dnia 06.11.2011 22:34
dzięki
Wasinka dnia 03.01.2012 11:27
Lubię takie teksty, gdy nic tak naprawdę nie jest powiedziane wprost, a czytelnik może sobie wyłowić sens i potaplać się w metaforze, przenośni. Dlatego dobrze mi tutaj było. I dlatego też, mimo znaczenia i istoty zdania, o którym wspomniały Blaszka i Almari, ja wolałabym, żeby go nie było. Wybacz, jednakowoż to czysto subiektywne zapatrywanie. Mnie wystarczyłoby "Wszystko nie tak. Spójrz na to jezioro, powinno być większe, a gdyby było większe, powinno być mniejsze. Rozumiesz?". Bo dalej to jeno dopowiedzenie. A wszak jasno wynika, co Z.-owi siedzi w głowie, w duszy.
Prosty język bardzo tu pasuje, jakby narzuca coś oczywistego, zwykłego niemal, coś, co jest i już.
Z przyjemnością przystanęłam.
Pozdrowienia wiosenne zimą.
Angelina Els dnia 03.01.2012 11:42
dzięki!
shinobi dnia 02.07.2012 00:21 Ocena: Bardzo dobre
Bardzo dobry tekst. Zapamietywalny i sugestywny.
Angelina Els dnia 02.07.2012 14:46
dziękuję :)))
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty