Usunięty dnia 23.06.2008 20:40
Witam.
Długo się zbierałem, aby napisać komentarz do "Aleksandry" i w końcu się zebrałem. Bo i tytuł ładny - wszelkie imiona kobiet będące tytułami mają w sobie jakiś magnetyzm - a także i to, że wiersz "coś w sobie ma".
Najbardziej w wierszu spodobały mi się początki każdej z trzech strof. Obiecują wiele. Niestety potem jest, w moim odczuciu, odrobinę gorzej, choć może niezupełnie - raczej ogólnie jest fajnie i nastrojowo (w nastroju początkowych wersów), ale trafiają się momenty, które "nie grają". Na przykład: 'włosy zawracające na południe' - zupełnie tego nie czytam; "metalowe popielniczki niepowodzeń" - toporne, odrobinkę pretensonalne; No i 'cieknące autobusy' - gdyby tylko nie ciekły, to cała strofa byłaby prawie że kapitalna.
Bardzo ładne, jakieś "głębokie", niemalże filozoficzne są dwa ostatnie wersy:
"każdej nocy planety drwią inaczej
inni ludzie składają nimi ręce"
Ogólnie, mimo moich uwag, wiersz przyciąga, każe się czytać. A to bardzo dużo i bardzo in plus. Pozdrawiam,