[Szuflada 1]
(W pierwszych słowach mojego listu: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
U mnie wszystko dobrze i mam nadzieję, że zdrowie także Was nie opuszcza).
Mama właśnie opowiada o nagłówku listów dyktowanych przez prababcię;
czuję, że rozumiem całe to wypłukiwanie sensu, ujarzmianie czasu, chwytanie
pokoleniowej więzi wmalowanej w linię horyzontu. Kiedyś zechcę ją opisać,
ale wtedy jedynie słuszną stanie się czystość kartki
i biel wykrochmalonego prześcieradła.

[Szuflada 2]
Posuń się. Ciągle zbyt ciasno. Przecież mieszkamy w tej samej szafie. Roz-
dziela nas niewyprasowana koszula. I wiedza – to nie wystarczy
na symultaniczną intymność. Bo zawsze byłaś bliżej niż myśl, nagle
zrodzona w ciemnym zaułku palonego miasta. Jak wstążeczka
śpiąca na straży tajemnicy środka.

[Szuflada 3]
Kroki na zewnątrz. Coraz bliższe; oddychaj. A jeśli ten, który otworzy
będzie jednym z nas? Albo gorzej: pół na pół – ażurowy szkielet,
żebra, oczodoły pełne wodorostów? Zajrzy do wewnątrz, zobaczy wyschnięty ocean
i doda do niego ślady u-
rywające się na klifie.

[Szuflada 4]
Oliwkowa miniatura żaglowca z napisem "Niechorze, rok 1977".
Nocą pływa między niewysłanymi i otrzymanymi z zaświatów pocztowymi kartkami.
Niekiedy rafą jest ulotka po antybiotykach, szachy albo aparat "Ami 66",
którym robiłem najlepsze zdjęcia na kliszy z papieru w kratkę.
Jest jeszcze bosa stopa wbita w fiolkę morfiny, strużka krwi wypływająca z portu;
na studniówce miałem taki krawat pożyczony od taty.

[Szuflada 5]
Język polski. Elektroniczne przymierze; spontaniczny zakład z kolegą z ławki,
spisany na skrawku gilzy i wsunięty jako dowód
pod dekielek zegarka "Montana" z szesnastoma melodyjkami.
To literacka ruletka, nigdy nie będziesz poetą. Któregoś dnia miałem powiedzieć:
wygrałem; smak morskiej soli w ustach.

[Szuflada 6]
Jak to: "nie zauważyłam"? Cięciwa napina się od samego tytułu. Wszystkie wersy
jak ostre strzały, ale ważna jest tylko ta, która dojdzie
celu.

[Szuflada 7]
W ostatnich słowach mojego wiersza:
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.