Kiedy ci znowu zaczną wmawiać
w telewizorni mądre głowy
że w swoich gabinetach narad
szykują Tobie szczęście nowe.
Kiedy ci będą w pięknych słowach
tłumaczyć że nie wszystko można
bo kryzys, wyboista droga
bo rzeczywistość jest zbyt groźna.
I będą kluczyć w odpowiedziach
kiedy pytamy ich po prostu
czy będzie w Polsce dla nas praca
czy będzie trzeba prędko wiać stąd.
Gdy zawołają "budżet", "budżet"
musimy, Tusku, równoważyć
bo to się skończy klęską, a więc
do twej kieszeni trzeba zajrzeć.
I będą opowiadać z troską
jak bardzo nami się przejmują
ciężko harując dniem i nocką
by nam zapewnić byt radosny.
Zabij ich - kłamców, geszefciarzy
zakończ ich marną egzystencję.
Nie pozwól im bezkarnie marzyć
nie pozwól by zechcieli więcej.
Zetnij im głowy ostrym mieczem
co w twoim ręku groźnie błyszczy
i ośmielony głuchym śmiechem
pilotem raka spróbuj zniszczyć.
Pamiętaj - oni mogą działać
zatruwać rozum Twój i duszę
wyłącznie wtedy gdy pozwalasz
żeby cię w tv mogli kusić.
Zetnij im głowy, przełącz kanał
by już nie słuchać ich jazgotu
i prawdy obróconej w banał
szukaj, jak się szukało niegdyś złota.