Schody - zajacanka
Proza » Inne » Schody
A A A
I znów ścieżka do góry po świeżo wydeptanej wykładzinie. Opuszki nowości miękko wdzierają się pomiędzy palce bosych stóp, łaskocąc i gryząc jednocześnie. Trzynaście stopni, jeden za drugim, w koślawym rytmie mruczą:
- Nie idź tam, nie idź...
- A dokąd mam pójść?! - pytam.

Milczą.

Niezdecydowana stoję na podeście. Żadna odpowiedź nie jest dobra, każda decyzja będzie zła.


Klęczę w rogu kuchni, mechanicznie ciągnąc pędzlem z farbą po nierównościach listew. Zapach akrylu przenosi mnie do czasów dzieciństwa. Nagie, pozbawione firanek okna, z kraczącymi wronami na parkanie oliwskiego parku, zapowiadały długą zimę. Wypolerowane deski lśniły jak nigdy, a zapach pasty do podłóg zniewalał młode nozdrza.

- Tato! Jeszcze raz! - wołałam, siadając okrakiem na wysłużonej froterce. Rytmicznymi susami w przód i tył zwiedzałam obce kraje. Zamknięta w cieple domowego ogniska i przygotowań do świąt Bożego Narodzenia, wędrowałam wyobraźnią po przywiezionych przez wujka-marynarza mapach świata.

Był wszędzie. Prawie. Ale nie tutaj, gdzie domy mają imiona.

Zaczęło prószyć.

Stoję na podeście niezdecydowana. Żadna decyzja nie jest dobra, każda będzie zła.


Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
zajacanka · dnia 28.11.2011 20:15 · Czytań: 1566 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 33
Komentarze
czarodziejka dnia 28.11.2011 22:10
Klęczę w rogu kuchni, mechanicznie ciągnąc pędzlem z farbą po nierównościach listew. - to zdanie jakoś mi dziwnie brzmi, zgrzyta mi w nim.

Ogólnie tekst mi się podobał, ale nie wiem czy dobrze go sobie tłumacze.
Tak w życiu jest - kij ma dwa końce - tak i nasze decyzje mają drugie odbicie.

Jutro wrócę i spojrzę na tekst wypoczętym okiem.
pozdrawiam:)
Monika Orlowska dnia 28.11.2011 22:11
Kupuję ten obraz, głównie za zapach pasty do podłóg. Ach, była taka Agata w płynie, a potem pasta właściwa w okrągłym blaszanym pudełku. Głowa bolała od smrodu, przemieszanego wieczorem z węglowym krakowskim powietrzem po całodziennym wietrzeniu, ale to był smród zwiastowania. Nazajutrz mieszał się z nutą gotowanej szynki i piernika. Ech, Święta najszczęśliwsze, w oczach dziecka...
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam? Bohaterka stoi na schodach domu dzieciństwa i nie wie, co przyniesie wejście w dawną przestrzeń - przyjemność czy rozczarowanie.
Tak mnie ta pasta uziemiła, że nie potrafię doszukać się tu metafory, choć... Te domy mające imiona... :confused:
Pewnie ktoś zacznie wybrzydzać, że za krótko, że to zaledwie zalążek czegoś dobrego (zresztą siedzi w Innych, więc może?), ale mnie się podoba. A, tylko jedno mi nie zagrało - puszki nowości. Oczywiście zaraz zobaczyłam regał z konserwami opatrzony wielkim napisem - Nowość! Może "puszek nowości" byłby bardziej jednoznaczny?
Pozdrawiam.
Figiel dnia 29.11.2011 16:18
Zastanawiam się nad Twoim tekstem, zajacanko od wczoraj. Drga we mnie jakąś nieuchwytną myślą, której nie mogę sprecyzować, a to znak, że dotyka czegoś ukrytego głęboko. Muszę chyba poczekać, pozwolić wydostać się tej myśli . Niewątpliwie, będę tu wracać.
Pozdrawiam :)
ekonomista dnia 29.11.2011 22:21
Czy domy, które mają imiona to nagrobki?
zajacanka dnia 29.11.2011 22:24
czarodziejko, bardzo dobrze odczytujesz ten krótki tekścik. Ludzie mają to do siebie, że zawsze zastanawiają się, co by było gdyby... Gdybyśmy podjęli w przeszłości inną decyzję, gdybyśmy chcieli zmienić przyszłość. Tak, jak mówisz: każdy kij...

Moniko, każdy może interpretować to na swój sposób. Jeśli znalazłaś coś dla siebie-bardzo się cieszę. Co do domów... Wiesz, są takie miasta, których ulice nie mają nazw, tylko numery. I są też takie ulice, na których domy nie mają numerów, tylko nazwy.

Figiel, szukaj myśli dalej:) Jestem jej bardzo ciekawa.

Bardzo Wam dziękuję za poczytanie i komentarze
zajacanka dnia 29.11.2011 22:34
Dajesz do myślenia, Ekonomisto,
dziękuję.
julanda dnia 30.11.2011 07:52
...moja lokówka jest świetna, ale i tak czasochłonna. Przeczytam - pomyślałam - i tak się spóźnię. Świetne na fragment dużej całości. Pora chyba o tym pomyśleć, czuję to czytając. Pozdrawiam! Buziak!
JaneE dnia 30.11.2011 10:18
Zajacanko, przeczytałam wczoraj i słowa zostały we mnie. Zmywam, prasuję, piszę i co chwilę przypominam sobie, jak pachnie wypastowana podłoga i jak niezwykłe było odkrywanie świata nad płachtami map.

A potem to bezpieczeństwo i ciepło dziecięcego świata, brutalnie zderza się z dorosłością.
Dla mnie twoje drzwi, to właśnie drzwi w dorosłość, których czasem wolelibyśmy nigdy nie otwierać.
Almari dnia 30.11.2011 19:05
Tekst zagadka, lubię, kiedy autor pozostawia w tekście tropy. Domy, które mają imiona również skojarzyły mi się z nagrobkami, świetne porównanie, mimo że chyba niezamierzone, a przynajmniej nie w takim kontekście. Magia wieloznaczności mnie urzekła. Bardzo mi się podoba również ramowa kompozycja, która zaczyna się po słowie - Milczą. Na końcu zmieniony szyk zdania, ale odpowiada na to samo i sugeruję, że nieważne co zrobisz, i tak twoja decyzja pociągnie za sobą konsekwencje, w tym przypadku negatywne.

Pozdrawiam
zajacanka dnia 01.12.2011 20:29
julando, masz super lokówkę! Nie zmieniaj jej za żadne cuda świata! A wiesz, że chciałam to umieścić jako fragment czegoś większego, ale pomyślałam: spróbuję, zobaczę czy sam się obroni:)

JaneE - to dobrze, że moje słowa (z tą pastą) zostały w Tobie? Mam wciąż nadzieję, ze tak:)

Almari - czuję się urzeczona Twoim komentarzem:)

Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny i przychylne komentarze. Pozdrawiam serdecznie:)
Usunięty dnia 01.12.2011 21:02
Udało Ci sie stworzyć klimat w tak krótkiej formie, ale zdecydowanie chciałabym więcej, w tym samym stylu.
zajacanka dnia 01.12.2011 21:57
Dzięki blaszko. Może kiedyś, wkrótce, niebawem... :)
Darksio dnia 02.12.2011 19:48
Witaj, Aniu.
Twój tekst w zasadzie jest zrozumiały tylko dla autora. Czytelnik nie ma tu wielu możliwości. Owszem są słowa - klucze, które, wydawać by się mogło, umożliwiają odbiorcy tworzenie pewnych obrazów, lecz ma się tę świadomość, że nie należą one do nas. Podczas lektury, miałem wrażenie, że czytam osobiste zapiski, które niekoniecznie współgrają z tym, co mógłbym sobie na ich podstawie wyobrazić.
Przyznam jednak, że ujęłaś mnie nastrojem. Z Twojej miniaturki bije wielka nostalgia. Tęsknota za czymś, co było i już nie powróci, ale zarazem za czymś, co mogłoby się wydarzyć. Tak to odebrałem. Zagrałaś w mojej tonacji.
Pozdrawiam.
Elwira dnia 02.12.2011 19:54
Bardzo ładnie zbudowany nastrój. Obrazek pachnie, skrzypi, wygląda. Jest jakiś i na pewno nie może być taki, jak każdy inny. Ostatnie zdanie nadaje obrazkowi sens. Naprawdę, nie wiem, co miałaś na myśli. Wiem, co wyniosłam z lektury. Mnie wystarczy. A tobie?
Pozdrawiam :)
zajacanka dnia 03.12.2011 02:17
Ekonomisto, Almari
idąc Wasza ścieżką skojarzeń co do imion na domach-nagrobkach, zaczęłam odczytywać własny tekst na nowo.
Był wszędzie. Prawie. Ale nie tutaj, gdzie domy mają imiona.
Stoję na podeście niezdecydowana. - zaraz skoczę?
Czyżbym wiedziona podświadomością napisała list samobójcy?


Darku,
Napisałeś : Czytelnik nie ma tu wielu możliwości.
Czyżby?
Tekst zawsze należy do Autora, ale jego odbiór jest pozostawiony Czytelnikowi. Tylko Twoje odczucia po przeczytaniu są istotne. Nie możesz, nie masz prawa porównywać ich z domniemanymi , przypuszczlnymi faktami.
Co do reszty komentarza - bardzo trafne, może aż za bardzo.
Buźka!

Elwiro,
a co wyniosłaś?

Dziękuję za miłe słowo i
Pozdrawiam :)
Wasinka dnia 03.12.2011 23:01
Zajacanko, lubię wypluskać się w takiej atmosferze, jaką tutaj znalazłam. Musnęła mnie tajemnica, pacnęły w duszę (jakkolwiek patetycznie brzmi słowo "dusza", to taki trochę zużyty rekwizyt, ale cóż) emocje, zafalowała dziwna melancholia... Poczytałabym więcej, by poodkrywać jeszcze nowe sensy, by podotykać niedotykalnego.
Zapłynęła we mnie treść.
(Tylko te "puszki nowości" mi nie podeszły).

Pozdrowienia księżycem błyszczące.
zajacanka dnia 03.12.2011 23:59
Witaj Wasinko,
o "puszkach nowości" już wspomniała Monika. Może istotnie powinnam coś z tym zrobić. Puszki, opuszki, kłaczki, waciki(:confused:), może puszek? A może jeszcze jakaś sugestia? No bo co wyłazi z nowej wykładziny?;)
Dziękuję za poczytanaie i komentarz
Pozdrawiam serdecznie
Śródnocnie:)
Nova dnia 04.12.2011 18:28
Jak dla mnie, tekst obronił się już w krótkiej formie. Jeżeli go rozbudujesz w tej samej atmosferze i z tą samą intensywnością przekazu... dlaczego nie?
Odnoszę jednak wrażenie, że już powiedziałaś co chciałaś, więc po co kombinować? Nie jest ważne ile, a co się powiedziało.

Poczułam się jak po przeczytaniu wiersza, do którego dopowiada się swoje opowiadanie. A o tę refleksję u czytelnika przecież chodzi.

Co do "polerowania", oprócz "konserw" /żart / sugerowałabym zastąpić "zniewalał młode nozdrza" czymś łagodniejszym, adekwatniejszym do nostalgicznych wspomnień.
Wasinka dnia 04.12.2011 20:22
Może po prostu tymczasem zrezygnuj z dopełniaczówki, wtrącając coś pomiędzy (chodzi mi o coś w tym stylu: kłaczki pachnące jeszcze nowością - wiem, że to zużyte wyrażenie (pachnące jeszcze), ale chodzi mi o kierunek).
Uśmiechy i pozdrowienia mroczno-okienne :)
zajacanka dnia 04.12.2011 20:23
Nova, to miłe, co napisałaś.
Pomyślę nad łagodnością, choc w prozie życia to nie takie łatwe.
Dziękuję.
wdajcz dnia 28.12.2011 19:45
Tekst skłaniający do zamyślenia.Może się podobać.Pozdrawiam.
zajacanka dnia 29.12.2011 01:37
wdajcz, bardzo dziękuję za wizyte i poczytanie!
Pozdrawiam serdecznie, noworocznie :):):)
Olowiany Zolnierzyk dnia 02.03.2012 02:59
Opowiadanie warte, by je poświęcić.
zajacanka dnia 02.03.2012 14:31
Domyślam sie, że to niezbyt przychylny komentarz, ale i tak dziękuję za wizytę Ołowiany.
Olowiany Zolnierzyk dnia 03.03.2012 16:20
komentarz jest pozytywny. Nie musisz się martwić. To tylko kwestia interpretacji. Zarówno Twojego tekstu, jak i mojej opinii.

Ps
dziękuję za odpowiedź "na poczcie".
starysta dnia 03.03.2012 16:30
Ta wykładzina jakoś leży obok tekstu, bardzo źle się kojarzy z pastowaną podłogą, która pachnie, no i te puszki. Robią negatywnie, nastrajają.
Czy taki dobry ? Nie.
Popracuj nad nim, jest na czym pastować do połysku.
Pozdrawiam.
zajacanka dnia 03.03.2012 18:36
No i sam sobie starysto, bardzo trafnie zresztą, zinterpretowałeś różnicę pomiędzy wykładziną, a pachnącą podłogą.

Dziękuję za wizytę i poczytanie:)
Indyphar dnia 10.04.2012 12:18
Trudny tekst. To oczywiście nie znaczy, że zły. Wręcz przeciwnie. Trudny, bo trzeba się nad nim zastanowić, nie można ot tak przejść obok, przeczytać i zapomnieć. Szkoda tylko, że taki krótki, choć z drugiej strony może to i lepiej (dłuższy mógłby wszystko popsuć).
Ale do rzeczy. Trzy rzeczy mi nie pasują:
1. Zamieniłbym "łaskocąc" na "łaskocząc". Jakoś tak mi ładniej brzmi.
2. "- A dokąd mam pójść?!" - tutaj usunąłbym wykrzyknik. W mojej wyobraźni to pytanie brzmi raczej bezradnie, niż agresywnie.
3. A tutaj: "ciągnąc pędzlem z farbą po nierównościach listew"; usunąłbym "z farbą". Skoro pędzlem, to w domyśle (zgodnie z mechaniką archetypów) wiadomo, że z farbą.

A poza tym, czytało się bardzo przyjemnie i z jakąś taką uroczą nostalgią (co oczywiście jest na plus).

Pozdrawiam i do przeczytania
zajacanka dnia 10.04.2012 15:52
Indyphar,
dziękuję za wizytę. Przypatrzę się sugestiom.

Do poczytania:)
Monia81 dnia 02.05.2012 23:09
Witam Zajacanko,

w Wielkiej Brytanii domy mają imiona. Nie wiem, czy to miałaś na myśli, ale mi emigrantce wybacz:)

Czytając twój tekst wyobraziłam sobie, że bohaterka zmierza po stopniach do góry z jakąś wiadomością, niekoniecznie dobrą. Po drodze ogarniają ją wątpliwości i wycofuje się.
Potem wraca do pracy, ale wspomnienia nie dają jej spokoju.
Czy decyzja, którą wcześniej podjęła jest słuszna?

Dla mnie to by było tak...
Zostać tu, gdzie jest puszyście i miękko, czy wracać tam, gdzie podłoga, chociaż wypolerowana, to niestety wciąż bardzo twarda.

Przepraszam jeśli odłoniłam za wiele.

O tym właśnie myślałam, czytając twój tekst.

pozdrawiam:)
zajacanka dnia 03.05.2012 00:04
Monia!
Nie mam Ci czego wybaczać! Chyba jedna zgadłaś tę kwestie imion! Co do reszty - każda interpretacja jest dobra.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i poczytanie!
Pozdrawiam
Ako dnia 29.05.2012 16:10
Krotka forma wypowiedzi- a wywolujaca tysiace interpretacji. Cos w tym tekscie jest, co intryguje, niepokoi, kaze szukac... Jak np: " Te domy mające imiona" Bardzo plastycznie przedstawione, az czuje sie zapach wypastowanej podlogi, chcialabym tak umiec pisac :) pozdrawiam!
zajacanka dnia 29.05.2012 20:31
Ako, dziekuje za wizyte i poczytanie.
Pozdrawiam :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
Gabriel G.
14/04/2024 12:34
Bardzo fajny odcinek jak również cała historia. Klimacik… »
valeria
13/04/2024 23:16
Hej miki, zawsze się cieszę, gdy oceniasz :) z tobą to jest… »
mike17
13/04/2024 19:20
Skóra lgnie do skóry i tworzą się namiętności góry :)»
Jacek Londyn
12/04/2024 21:16
Dobry wieczór. Dawno Cię nie było. Poszperałem w tym, co… »
Jacek Londyn
12/04/2024 13:25
Dzień dobry, Apolonio. Podzielam opinię Darcona –… »
Darcon
11/04/2024 19:05
Hej, Apolonio. Fragment, który opublikowałaś jest dobrze… »
gitesik
10/04/2024 18:38
przeczytać tego wiersza i pozostawić bez komentarza. Bardzo… »
gitesik
10/04/2024 18:32
Trochę ironiczny wydźwięk ma ten tekst, jak na mój gust to… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty