Zapisał kolejny ciąg cyfr. Dziesięć tysięcy trzysta trzydzieści trzy złote i trzydzieści trzy grosze. Precyzja to podstawa.
Jeszcze tylko trzydzieści trzy kartki i do domu. Domu? Do budynku, w którym jest jego łóżko i lodówka.
Słownikowy dom.
Wygiął się na krześle ze zmęczenia. Współpracownicy spojrzeli z nienawiścią w jego stronę. Zmęczenie? Człowiek przecież nie powinien tego odczuwać, a tym bardziej w pracy. Podkrążone oczy i pusty brzuch.
Monotonność biura. Każdy ma te same fotele, biurka, nawet długopisy. Indywidualizm ludzi- a co to takiego?
Za godzinę będzie szczęśliwym człowiekiem. Wyjdzie z tej pracy i...no właśnie, i co potem zrobi? Uda się do mieszkania, które nie zaprzyjaźniło się z nim nigdy, zje odgrzewany obiad, obejrzy wiadomości i pójdzie spać, by rano znów znaleźć się w biurze pod numerem trzydzieści trzy na ulicy Szczęścia 33/3.
W jego głowie pojawił się chłopiec. Idealista. Pełen radości i wiary w siebie. Pragnął żyć chwilą, pragnął rodziny i wielkich wyzwań. Zniknął. Jeszcze w oddali macha ręką ze smutkiem. Nie daj mu odejść! Nie dam - krzyknął w myślach. Wstał, zrzucając trzydzieści trzy kartki na podłogę. Podniósł głowę wysoko. Otwarte usta ze zdziwienia, a on idzie dumnie do przodu. Szybko. Szybciej, by uciec z więzienia. Ulica, światło , wolność ! Biegnie, krzyczy z radości, macha pięścią zwycięstwa. Spontaniczność płynie wraz z jego krwią po całym ciele. Zazdrościcie mu więźniowe swego losu? Zazdrośćcie. Szary bruk stał się różowy. Słońce, choć wieczór ,razi. Już blisko, na wyciągnięcie ręki. Co - na wyciągnięcie ręki? Stanął. Zamilkł. Spuścił głowę. Spontaniczność zaśmiała się. Czego chcesz? Szczęścia.
Jak teraz ma żyć? Nie ma mapy tej drogi do szczęścia. Nie ma pewności czy ono jest tym, którego szuka. Do widzenia - rzekł. Ruszył powolnym krokiem do biura pod numerem trzydzieści trzy na ulicy Szczęścia 33/3.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
mistylady · dnia 02.01.2012 09:37 · Czytań: 787 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 6
Inne artykuły tego autora: