Biała Pościel - Samael
Proza » Obyczajowe » Biała Pościel
A A A
Na korytarzu słychać kroki. Idą, idą po mnie. Wiedziałem, że przyjdą. Ale chwila… może to lekarz? Moment otwierania drzwi jest dla mnie jak kciuk cesarza. Jak dotąd unosił się ku górze, ale kiedyś, na pewno spadnie w dół. Tamci czy tamci? Serce bije w oczekiwaniu. Szczęk w zamku. Wstrzymanie oddechu. W drzwiach ukazuje się twarz doktor Jankowskiej, trzyma w ręku notatnik. Emocje opadają, tym razem cesarz był łaskawy.
- Jak się pan dzisiaj czuje? – Ciepły, przyjemny głos kobiety wyrwał mnie z nostalgii.
- Niech im pani coś powie. Za ścianą znowu było słychać jak knują, jestem pewny, że chcą mnie pogrążyć. Specjalnie, głośno opowiadają te rzeczy. – Znów mi nie uwierzy. Nikt nie wierzył.
Kiedy otworzyłem się przed mamą, była przerażona. Kazała mi iść do mojego pokoju. Kiedy przyłożyłem ucho do szczeliny w podłodze, usłyszałem jak rozmawia z ojcem. Żywiłem nadzieję, że mi pomogą, odpędzą Ich, że będę już wolny. Tymczasem pode mną rozegrała się awantura. Na drugi dzień zawieźli mnie tutaj. Przez ostatnie dwanaście lat byłem zamknięty w pokoju z innymi ofiarami. Oni też nie zostali wysłuchani. Byliśmy umieszczeni tu celowo. Co noc słyszałem jak krzyczą, o poranku opowiadali mi jak ja krzyczałem. Z dnia na dzień, przez te wszystkie lata byliśmy pod coraz większą kontrolą. Próbowali nas złamać, chcieli zamienić w roboty, w maszyny bez umysłu. Wśród nas są ludzie którzy tak naprawdę nie są już ludźmi. Osadzeni na wózkach patrzą się w jedno miejsce w przestrzeni. Nie mówią, nie ruszają się, nawet nie jedzą o własnych siłach. Wszyscy wiedzą, że tak naprawdę nie ma ich wśród nas. Na wózkach jeżdżą Ich szpiedzy. Obserwują postępy odmóżdżania. Gdzie znajdują w tym miejsce lekarze? Otóż wszystko jest zorganizowane jak szpital. Przynajmniej na papierach. Dostajemy leki, lekarze mają obchody, podczas których rozmawiają z wariatami...
- Panie Kamiński! Rozmawialiśmy o tym tyle razy. Pana pokój znajduje się na końcu oddziału, za ścianą jest tylko korytarz. - Powiedziała, omiatając mnie fachowym, pobłażliwym wzrokiem. Nie odpowiadając, wlepiłem wzrok w ścianę przed sobą.
Naskrobała kilka linijek w notatniku, po czym przeszła do następnego ‘pacjenta’.
Leżąc w łóżku, otoczony białą jak śnieg pościelą, myślałem właśnie o otaczającym mnie puchu. Jaką spełnia rolę w tej eskapadzie? Przeraża czystością? Pustką? Kiedy tak zastanawiałem się nad sensem białości, przynieśli śniadanie. Kiedyś bałem się, że naszpikowują je psychotropami ale po tygodniu głodówki byłem już obojętny. Na wszystko jestem już obojętny, niedługo będę jak ci na wózkach. Przyjdą po mnie, nie będzie już odwrotu, zginę, przepadnę i obudzę się w krainie niewolników umysłu, jeszcze gorszej niż ten obóz.
Noc. Budzę się, wszyscy śpią. Nie mogę się ruszyć. Z drugiej strony ściany wydobywa się dźwięk pukania. Nagle poczułem jak coś wkłuwa mi się w skronie, coś cienkiego i ostrego. Zmroził mnie pisk, zobaczyłem białe światło. Nie mogłem się już ruszyć. Widziałem tylko kawałek białej pościeli. Widziałem tylko ją. Już zawsze.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Samael · dnia 05.01.2012 11:15 · Czytań: 594 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 11
Komentarze
Samael dnia 05.01.2012 19:18
Tytuł brzmiał - "Biała pościel" ale ok ;D
Kaero dnia 05.01.2012 19:42
Witaj,
Tytuł jest taki, jaki został wpisany przy wrzucaniu tekstu przez autora. Nic nie zostało zmienione. Autor może zmienić tytuł, edytując tekst (napis EDYTUJ pod tekstem) :)

Ciekawy debiut. Szpital psychiatryczny widziany oczami pacjenta (schizofrenia?).

Cytat:
W drzwiach ukazuje się twarz Doktór Jankowskiej, trzyma w ręku notatnik

- doktor, nie ma też potrzeby pisać tego wielką literą.

Cytat:
Jak się pan dzisiaj czuje? – Ciepły, przyjemny głos kobiety wyrwał mnie z nostalgii.
- Niech im pani coś powie. Za ścianą znowu było słychać jak knują, jestem pewny, że chcą mnie pogrążyć. Specjalnie, głośno opowiadają te rzeczy. – Znów mi nie uwierzy. Nikt nie wierzył.

- niepoprawny zapis diaogów: brak wielkiej litery po myślniku. Brak kropki przed myślnikiem. To samo dotyczy kolejnego zapisu.

Poza tym jest nieźle, choć kto wie, może ktoś jeszcze coś wyłapie. Pozdrawiam:)
mariamagdalena dnia 05.01.2012 21:00
Zapis dialogów jest ok, Kaero podaje Ci sposób zapisywania, jeśli użyte są słowa typu "powiedział", "rzucił" itp.
Popraw za to przecinki i literówki, myślę, że poradzisz sobie bez wypunktowania.
Samo opowiadanie mnie nie przekonało do końca jeśli chodzi o ujęcie tematu.
Jest napisane poprawnie, ale nic poza tym. Nie jest ani wiernie oddany stan wewnętrzny, ani treści nie wychodzą poza standard standardu. Jeśli "psychologiczne", czyli koncentrujesz się na przeżyciach, nie na akcji, powinieneś zadbać chociaż o stronę zgodności z realiami.
Jak na debiut ok, ale mam nadzieję, że się rozwiniesz.
Eleinor dnia 05.01.2012 21:35
A może to jednak kosmici:p
Coś mi w początku tekstu nie pasuje... Jak wyrwano go z "nostalgii", skoro opisywałeś przed tym pełną napięcia sytuację?
Samael dnia 05.01.2012 21:51
Trochę nie rozumiem Kaero.. wielkie litery są, kropki są. Jeśli chodzi o akcję i przeżycia bohatera, to ponad połowa tekstu mówi o tym co dzieje się w jego głowie. Motyw z nostalgią miał zobrazować chaotyczność rozumowania chorego i przygotować czytelnika do dalszej szamotaniny emocji. No cóż, dziękuje wszystkim za krytykę i ocenę tekstu jako poprawny, poczułem się zmotywowany. ;)
Kaero dnia 06.01.2012 20:07
Samael: chodzi właśnie o to, żeby tych wielkich liter i kropek nie było. Teraz widzę, że napisałam to tak, że rzeczywiście można było nie zrozumieć.
Weźmy na przykład:
Cytat:
Jak się pan dzisiaj czuje? – Ciepły, przyjemny głos kobiety wyrwał mnie z nostalgii.
- Niech im pani coś powie. Za ścianą znowu było słychać jak knują, jestem pewny, że chcą mnie pogrążyć. Specjalnie, głośno opowiadają te rzeczy. – Znów mi nie uwierzy. Nikt nie wierzył.

- powinno być tak:
- Jak się pan dzisiaj czuje? - ciepły, przyjemny głos...
... głośno opowiadają te rzeczy - znów mi nie uwierzy.

Pozdrawiam:)
Samael dnia 07.01.2012 01:38
Dzięki za info, myślałem że jest odwrotnie. Pozdrawiam. ;)
mariamagdalena dnia 07.01.2012 09:35
no właśnie nie tak...
Kaero dnia 07.01.2012 12:39
@mariamagdalena: przepraszam, masz rację, oczywiście. Sama poczytałam różne strony, oprócz tych, które mi przysłałaś. W tych dwóch powyższych sytuacjach, popełniłam błąd i powinno być tak jak wcześniej napisał Autor. Dziękuję za zwrócenie uwagi:) (chciałam napisać Ci to na PW, ale masz pełną skrzynkę).

@Samael: mam nadzieję, że nie uznasz mnie za skretyniałą idiotkę (ze mną to tak jest, że najpierw się przyczepię, nie sprawdzę, jak powinno być, a potem muszę się tłumaczyć). Od początku było dobrze, tylko ja wprowadziłam Cię w błąd. Poprzedni zapis był w porządku (jeśli chodzi o to, co Ci wytknęłam), mariamagdalena zwróciła mi na to uwagę. Mea maxima culpa:)

Pozdrawiam:)

PS. Co do treści, jest OK, czekam na kolejne teksty;)
Samael dnia 07.01.2012 13:44
Ehh.. no dobrze, wybaczam :). Każdy ma prawo do błędu.
mariamagdalena dnia 07.01.2012 16:25
@Kaero - zawsze się czegoś uczymy, Ty pisowni, ja oczyszczania skrzynki

Samael - czekamy na kolejne, wybacz za mętlik
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty