wierszokleta: tak sobie myślę, że może faktycznie krótkie, dobitne
chcę być Żydówką byłoby lepsze. Zapiszę sobie na przyszłość w notesiku, żeby bardziej redukować słowa.
Pasowało mi tak jakoś to
jakimkolwiek tam.
Zależało mi na tych czasownikach i lubię te
acie. Gdyby wyciąć drugie
naucz i zostawić samo
oddychać, wymowa by się zmieniła.
Niezmiernie się cieszę, że
ciekawe. Bardzo dziękuje za uwagi.
Misiaq: to, co dla Ciebie jest
dosłownością, to dla mnie raczej
upraszczanie, a
pozawijanie ja nazywam raczej
przekombinowaniem acz - ile osób, tyle spojrzeń, i to jest najfajniejsze w całym tym bagienku pt.
poezja. Miło, że
niektóre momenty bardzo ciekawe. Cóż, ja pierwszego tekstu z cyklu nie lubię, za to bardzo lubię ostatni
Dzięki za odwiedziny i opinię.
Pozdrawiam wszystkich zimowo i bezśnieżnie