Witaj
Gdy się pomyśli, ile książek jest już na świecie i ile ich codziennie przybywa, to stwierdzam, że wielu ludzi pragnie podzielić się swoim światem z wyobraźni. Mam nadzieję, że to jest ten rodzaj świata! Smutno by było, gdyby te książki stanowiły tylko zapiski z tej rzeczywistości, z realnego życia. Myślę, że autorzy tych pozycji, podobnie jak ja, pragną zaprosić do swego świata tłumy ludzi, którzy będą tam czuli się dobrze. Bez otrzymywania zgryźliwych komentarzy i uwag o braku jakiegoś przecinka (tak charakterystycznych dla komentarzy w internecie) chcą zbudować w realnym świecie coś w rodzaju klubu- klubu fanów swego świata wyobraźni.
Najmodniejsze są teraz książki pisane na Facebooku lub jako pamiętniki. Są atlasy, poradniki. Każdy człowiek chce coś opowiedzieć, nie ma komu tego słuchać, więc pisze. Jest teraz też taka moda – na pisanie. Jednak dla mnie książka to tylko to, co zawiera fabułę i opis stanu czyjegoś świata wyobraźni.
Jeśli powstaje i wydaje się tysiące powieści i tomików, opowiadań, to znaczy, że jest wielu ludzi kreatywnych, myślących i poszukujących czegoś więcej niż można zdobyć w realnym świecie. Jeśli umieją tworzyć coś sami, nie tylko powielać gotowe schematy, to są to, moim zdaniem, bardzo wartościowi ludzie.
Chciałabym, by powstały kluby - kluby wyobraźni. Każda powieść to część świata wyobraźni kogoś. Ja chętnie zapisałabym się do klubu twórców wyobraźni, np.: dziecka lub powieści psychologicznej. Szkoda, że nie ma takiej opcji w tych wszystkich portalach literackich. Wrzuca się tam albo wszystkich do jednego worka albo wycina się bardzo małą część tego wyimaginowanego świata, ogłaszając konkurs na formę, na temat, na długość i trwający w czasie. Nie wiem, jak Twoja wyobraźnia ale moja nie ma granic. Przycinając ten świat i pisząc o jego kawałku słyszę rozpaczliwy krzyk jego reszty. Bohaterowie innych zdarzeń boją się zapomnienia... Nowopowstały utwór zostaje spisany bardzo często jedynie w formie brudnej a ja z uśmiechem na twarzy marzę na jawie historie zgoła odmienne.
Przepraszam. Może jestem zbyt szczera i zawracam ci głowę moimi przemyśleniami. Jednak jeśli doczytałeś do tej części listu, to myślę, że choć trochę się ze mną zgadzasz. Jeśli nie, to po prostu być może czytane przez Ciebie książki nie mają wspólnych pól z moimi i czytanymi przeze mnie.
Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na Twoją odpowiedź. Może wreszcie znajdę przyjaciela przemierzającego wraz ze mną świat mojej wyobraźni.
Pozdrawiam:
Piliska
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
piliska · dnia 06.02.2012 00:08 · Czytań: 270 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Inne artykuły tego autora: