Drogi Pisarzu!
Gdy się pomyśli, ile książek jest już na półce i ile ich codziennie przybywa, to… można oszaleć! Z gniewu i ze szczęścia! Jak to? Zapyta Pan. Gniew kipi we mnie nieustannie, ponieważ ciągle brakuje czasu, aby oddać się bez reszty obcowaniu z tyloma wybitnymi arcydziełami literackimi. Szczęście ogarnia mnie w chwilach zagłębiania się w lekturze, gdyż wtedy, dzięki takim ludziom jak Pan, mam się z czego cieszyć. W tych momentach nie jestem bowiem samotna w tej podróży w nieznane, jaką jest życie. W książkach mogę się przyjrzeć sobie i światu. Ich twórcy są moimi przyjaciółmi, z ich pomocą odkrywam to, co skrzętnie człowiek chce ukryć: swoje najskrytsze myśli i pragnienia. Książki są najlepszą rozmową z samym sobą zarówno dla pisarzy, jak i czytelników.
Dziwię się bardzo tym, którzy wieszczyli i wieszczą ich śmierć. One nie znikną, ponieważ są niezwykle potrzebne ludziom! Zawsze będą na półkach!
Czy uwierzy mi Pan, gdy wspomnę, że czytanie uszczęśliwia! To namiętność, której nie potrafię się oprzeć. A pisanie? Czy jako pisarz bywa Pan szczęśliwy? Czy dzięki pisaniu można zaznać szczęścia? Nie liczę na to, że odpowie Pan na mój list. Zdaję sobie doskonale sprawę, że jest Pan niesamowicie zajęty kreowaniem nowych światów i postaci. Mam jednak nadzieję, że nie ustanie Pan w twórczych wysiłkach mimo rozterek, które Pan jako pisarz być może nierzadko przeżywa. Czekam z niecierpliwością na Pana kolejną książkę.
Pańska wierna czytelniczka,
Beata B.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Firmin · dnia 10.02.2012 00:49 · Czytań: 436 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Inne artykuły tego autora: