List do Zedie Smith
Gdy się pomyśli, ile książek jest już na świecie i ile ich codziennie przybywa, to zaczynam zastanawiać się, gdzie tu miejsce dla mnie. Nie tylko dla mojej książki, ale dla całej, obolałej mnie .
Znajduje urywki siebie i swojego życia w różnych książkach. Czasem jestem czterdziestoletnim rozwodnikiem, czasem nastolatką, której nowo odkryta miłośc nie pozwala odrobić zadania domowego. Ale w swojej książce jestem sobą.
Czy Ty też w książkach obnażasz siebię? Myśle, że tak. Myślę, że na każdym pisarzu ciąży piętno pierwszej książki, w którą autor wylewa swoją rozpacz nagromadzoną przez dwadzieścia, trzydzieści lat. Pierwsza powieść płynie, w pierwszej powieści mówisz o tym, co dla Ciebie ważne. Co kochasz, czego chcesz, co Ci zabrano.
Mi zabrano dużo, dano mi mało. O tym piszę. Twoi bohaterowie też nigdy nie mają wszystkiego, czego chcą. Też oszukują siebie samych, przywłaszczają sobie ludzi i cechy, które są tylko kiepską imitacją tego, czym chcielibyśmy, żeby byli.
Książek będzie coraz więcej, książki będą wkraczać w nasze życie nieustannie, dlatego, bo nasz ból też nie ustaje. Śniło mi się dzisiaj, że kotka i jej kociak zachorowały, musiałam zawieść je do szpitala. Mój Ojciec miał kluczyki. Nie mogłam go znaleźć. Mój Ojciec nie żyje.
Gdy myślę, ile książek jest na świecie, ile ludzi budzi się codziennie z myślą, że dzisiaj zacznie pisać, ile ludzi tworzy do szuflady i ile ludzi znajduje ukojenienie nie w telewizji czy grach planszowych, a w książkach, myślę sobie, że żyjemy w smutnym świecie. W świecie w którym książki są nam potrzebne. Są leprzą terapią, niż dwadzieścia spotkań s psychologiem wykupionych przez internet.
Myślę, że często jesteś smutna. Ja też. Wszyscy są.
Ciesze się, że jest coraz więcej książek. Każda książka pokazuje nam nowy sposób na to, jak żyć z codziennością. Im więcej rozwiązań tym więcej najdzieji. Że jedno z nich będzie w sam raz dla nas.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Nina87 · dnia 10.02.2012 19:38 · Czytań: 412 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Inne artykuły tego autora: