Maski - ajaka17
Proza » Miniatura » Maski
A A A
Z jaką jutro obudzisz się twarzą? Co spędzi sen z Twoich powiek? Powitasz domowników ze śmiechem na ustach czy też pohukiwać będziesz, bo śpią miast wstawać do zajęć? A może już Ci to zobojętniało, bo każdego dnia poranek wygląda tak samo i jest Ci już wszystko jedno czy odegrasz swą rolę w wersji komediowej czy też raczej dramatycznym zabarwieniem zachęcisz innych do odegrania ich własnych - przewidzianych w repertuarze dnia - ironicznych lub przesyconych gniewem scenicznych kwestii?
Maska … Maska to przykrycie twarzy lub jej części, używana jest w celach magicznych, obrzędowych, w teatrze, na maskaradzie. Czasem przedstawia twarz człowieka, innym razem zwierzęcia czy potwora. Bywa uśmiechnięta, ponura, zabawna, zmysłowa, demoniczna, karykaturalna. Używana w dawnym teatrze pozwalała na pokazanie postaci kobiecej lub męskiej, ujawnienie jej emocji, odegranie sceny komicznej lub dramatycznej. Niezależnie jednak od tego - każdej roli aktor musi się nauczyć, w każdą musi się wczuć, z każdą musi się utożsamić - by dobrze odegrać swą kwestię aktor musi zrozumieć czego wymaga od niego reżyser i czego będzie oczekiwał widz.
My też – jak aktorzy na scenie - przywdziewamy maski każdego dnia. Co więcej - zamieniają one nas w aktorów, których w danym momencie potrzebuje scena naszego życia. Czy dziecko strojone przez rodziców, spacerujące grzecznie alejką w parku w zamszowych bucikach na koturnie, w ekskluzywnej skórzanej kurteczce, z burzą pokręconych, rozjaśnionych włosów – miast być umorusane, zmęczone naturalną potrzebą ruchu, wyganiane, z umazaną masłem i wysmarowaną marmoladą bluzką - nie wygląda karykaturalnie? Czy nastolatek nakłuty kolczykami, objuczony setkami agrafek, odziany w niewygodne, ciężkie, ale za to ,,wyzwolone” odzienie - nie wydaje się być iluzją postaci z wysoko kasowego filmu science-fiction? Czy podchodząca pod 40-stkę niewiasta obleczona w mini spódnicę, z sięgającym do pasa dekoltem kusej, koronkowej bluzki, kuśtykająca na 12-centymetrowych obcasach - nie funkcjonuje jak marionetka? Czy sędziwy starzec żeniący się ,,z miłości” z młodszą o 50 lat kobietą nie kpi z życia budząc śmiech i politowanie na twarzach rówieśników czy własnych potomków zawstydzonych ,,długowiecznością” dziadunia? A czy siedząc w pierwszej ławce w kościele, chodząc na wszystkie nabożeństwa, jakie oferuje parafia, udzielając się w wielu działających przy niej organizacjach, angażując się w każdy przejaw aktywności parafialnej – w życiu - wśród ludzi, w pracy, w stosunku do współpracowników, w stosunku do własnej rodziny - człowiek pokazuje szczerze to, co istotnie ma pod swoją ,,nabożną maskę”?
Irytują nas dzieci, kiedy uderzają w nas swymi obserwacjami i mówiąc to, co widzą i myślą. One nie kłamią – jeszcze ich tego nie nauczyliśmy, są szczere, prostolinijne i bezpośrednie. A maski, z którymi budzą się w trakcie kolejnych lat zdobywając doświadczenie, zakłada im świat dorosłych, który uczy, że by coś zyskać, trzeba być miłym, że by zajmować dobrą pozycję w grupie nie należy ,,wychodzić przed szereg”, że ,,pokorne ciele dwie matki ssie”, itp. itd. Zabijamy w dzieciach w ten sposób prawdziwą ocenę sytuacji, wmanewrowujemy je w gierki, które z czasem zamazują prawdziwy obraz rzeczywistości malując na płótnie życia miast szarości – barwy jaskrawe, w których ,,lepiej się żyje”. To właśnie my – rodzice, nauczyciele, księża, pracodawcy - jesteśmy odpowiedzialni za kolejne pokolenia i przygotowujemy je do realizowania ról, które oni sami będą odgrywali przed swoimi dziećmi.
Jako ludzie – słabi, często okaleczeni przez innych, ze sporym bagażem różnorodnych doświadczeń, z głową pełną skarg i z sercem przepełnionym bólem i goryczą - odgrywamy swoje kwestie, by nieco łatwiej było nam żyć – czy jest to błędem? Czy to tak źle, że próbujemy czasem mieć po prostu spokój i mniej problemów nie dających w nocy zasnąć? Czy to źle, że komedia, którą czasem przedstawiamy nie zawsze śmieszy tych, dla których ją odgrywamy? Czy to nas niszczy? Czy fałszuje tekst, który napisał w swej sztuce dla nas Stwórca?
Trudno być bezstronnym, gdy pojawiają się nieproste, uciążliwe czy niewygodne pytania. Ale pamiętać trzeba, że maski, które przywdziewamy, przy zbyt częstym zakładaniu - mogą w nas wrosnąć jak bluszcz w zdrowe drzewo i wtedy zniszczą, a ich zmiana okazać się może nierealna – pozostać możemy ze stałą ironią na twarzy, z dramatem i wyrazem ustawicznego bólu w oczach, z podkówką zgryźliwości, z fałszywym uśmieszkiem przyklejonym do warg, z zaciśniętymi od nienawiści zębami, z przesadną nabożnością, z tym wszystkim, co u ,,aktora” żyjącego za płotem czy pracującego na sąsiednim stanowisku nas tak bardzo drażni.

Ale mamy wybór, zawsze mamy wybór i dzięki temu, że go mamy nie musimy być jak marnej jakości, tandetnie i groteskowo przebrany, mało wiarygodny inny życiowy,,aktor” ….












Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
ajaka17 · dnia 26.02.2012 09:18 · Czytań: 603 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 4
Komentarze
Tjereszkowa dnia 27.02.2012 20:03
Temat jak najbardziej mi bliski i wart przemyślenia. Znalazłam u Ciebie wiele ciekawych myśli, ale tekst jako całość mnie nie przekonuje. Czytając, mam momentami wrażenie, że to wypracowanie szkolne, trochę moralizatorskie, trochę naiwne. Nie przypadło mi do gustu częste stosowanie inwersji i słów typu: „miast”, „niewiasta”, to nie pasuje do Twojego tekstu. Uporządkowania wymaga interpunkcja, niepotrzebne spacje. Na koniec, jeszcze pozytyw – bardzo ładne pierwsze zdanie. :) Pozdrawiam
A w ramach dialogu tematycznego zapraszam do mnie:
www.portal-pisarski.pl/readarticle.php?article_id=26073
ajaka17 dnia 02.03.2012 14:32
Tak na świeżo ... tak - zupełnie inne to nasze pisanie choć postrzeganie problemu jest. Ja mam problem z Twoim tekstem, jest ,,zagmatwany" i poszarpany, ale to zapewne daje do myslenia. O co Jej chodziło ???? Ja ...cóż ..uczę się i chyba chciałam napisać prosto, by trafić do człowieka - może rzeczywiście zbyt szkolnie. Ale dziękuję - wiele jeszcze przede mną pracy, choć nie osmielę się jednak pisać w podobnym do Ciebie stylu - takie pisanie wymaga wymagającego czytelnika. Nie wiem czy Ci gratulować takiego spojrzenia, bo jak widze zdania na Twój artykuł są różnorodne, ale niezaprzeczalnym jest fakt, że tak wrastamy w ,,role" i tak mocno nasze maski w nas wrastają, że gubimy w sobie po prostu siebie - i chyba o to w moim pisaniu chodziło ...i w Twoim chyba też. Pozdrawiam
Tjereszkowa dnia 02.03.2012 14:37
Och, na pewno nie wkleiłam linku w celu jakiegokolwiek pouczania.
Aż mnie zmroziło, że tak zrozumiałaś. Zrobiłam to w celu zaakcentowania, że nie jesteś sama w swoich rozterkach... Pozdrawiam
Ela Samek dnia 02.03.2012 22:43
Maski -na portalu był kiedyś "obecny" wstrząsająco wizjonerski tekst Ardo
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 10:57
Dobrze napisany odcinek. Nie wiem czy turpistyczny, ale na… »
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:68
Najnowszy:wrodinam