Bajka o trzech dzielnych, choć trochę osamotnionych Krasnoludach - Cristtimm
Proza » Miniatura » Bajka o trzech dzielnych, choć trochę osamotnionych Krasnoludach
A A A
Zapadał już powolutku zmrok, a trzech krasnoludów, (mili Czytelnicy pamiętajcie, zakazane jest mówić o nich krasnoludki, boć to dorośli mężczyźni już), wędrowało dalej polną drogą, wijącą się wśród nieskoszonych jeszcze pól i zielonych od koniczyn łąk.

– Pierunaaa, że też posłuchałem was i dałem się oddzielić od swoich – mamrotał ten z najdłuższą i najbardziej zaniedbaną brodą.

– Nie marudź już, Gburze, (I tu przypominam Wam, mili Czytelnicy: zakazane nadal pozostaje mówić o nich zdrobniale, więc i „Gburek” zniknął) słuchamy tego już od ponad trzech godzin i choć przywykliśmy do twego zrzędzenia, mówimy stanowcze: dość! Rozstaliśmy się z pozostałą czwórką, bo rozdzieliły nas światopogląd i odmienny pomysł na życie po odejściu Śnieżki wraz z tym przybłędą. Jak mu było? A tak! Książę z Bajki. Pfu! Tamci, co zostali w lesie to typowy przykład marazmu kulturalnego i społecznego. Wszystko widzą przez pryzmat socjalistycznego podziału dóbr i w duchu kolektywizmu. A ja mam dość dzielenia się, począwszy od łóżka, a skończywszy na papierze toaletowym. Dość! Ja chcę mieć coś na własność. Kto wie może nawet żony się dorobię? Jak mówią – księżniczek u nas nie brakuje, a dobry, robotny chłop zawsze w cenie był, jest i będzie. Amen – zakończył dobitnie.

– No, to może, Mędrze, (Pamiętajmy, Mili – już nie „Mędrek”) – wtrącił trzeci, Wesoł. – Ułożymy jakąś dobrą, krzepiącą przyśpiewkę na tę okoliczność?

– Znieść nie można tej waszej mądrości i wesołkowatości – marudził dalej pod nosem Gbur.

Mędr jednak stanął przy przydrożnym słupie ogłoszeniowym i wczytywał się w zawartość jednego z anonsów.

– Jest! Mam coś! Patrzajta, chłopy. Bla bla bla … „Masz kłopoty i nie radzisz sobie z trudnej sytuacji życiowej? Wiemy, jak ci pomóc!`, Bla bla bla… `Podpuszczator wydobędzie cię z każdej opresji, poda rękę, gdy dopadną tarapaty…` bla bla... `Adres najbliższej agendy: „Gospoda Pod Rozwiązłym Kogutem”, na prawo od wejścia trzeci stolik przy ścianie.`

– No, zuchy, idziem!

Zuchy posłusznie powędrowały za Mędrem. No bo kto jak kto, ale on miał łeb nie od parady od dawien dawna.

Podpuszczator przyjął ich we własnej skromnej osobie. Ukłonił się na przywitanie, rękawem starł stolik, gdyż lekko przybrudzony był i uraczył ich profesjonalnym i niezwykle szczerym uśmiechem. Potem wysłuchał ich opowieści o smutnych losach wykorzystanych i porzuconych przez piękną, ale niewdzięczną królewnę krasnoludach. Wysłuchał ich żali i utyskiwań na problemy życia w komunie i dzielenia się każdym kawałkiem chleba i każdą parą gaci.

– Baby wam trza – zawyrokował po namyśle.

A oni pokiwali głowami, bo choć żaden przedtem nie przyznał się do tego, to każdemu od dawien dawna obraz Śnieżki, nakrywającej do stołu i śpiewającej przed snem, był bardzo bliski sercu.

– Baby wam trza – powtórzył Podpuszczator. – No, ale niełatwo znaleźć dla takich pokurczów, bez obrazy panowie, jakąś odpowiednią księżniczkę. Ba i wieśniaczkę też łatwo nie będzie. Ale ja mam dla was chłopcy poważną ofertę. Trzy siostry. Nie pierwszej już młodości, przyznaję, ale urody wielkiej i niepospolitej. Blondynki, okrągłe, apetyczne, jakby stworzone dla was. Natychmiast po uiszczeniu odpowiedniej opłaty za pośrednictwo dostaniecie i adres, i list polecający. To jak, panowie?

Wysupłały krasnoludy diamenciki ze skarpet, te, co to je w pocie czoła i w duchu kolektywizmu razem wydobywali. Adresik i list polecający dostały pięknie wykaligrafowane na czerpanym papierze – widać porządna firma ten Podpuszczator.

Gdy dotarli pod wskazany adres, stanęli przed przyjemnym dla oka murowanym domkiem z czerwoną dachówką i kolorowymi zasłonkami w oknach.

– Widać schludne panny tu mieszkają – ucieszył się Wesoł. – I dobrze, że Nieśmiał z nami nie poszedł, bo stalibyśmy tu z nim godzinami – radował się wciąż.

A tak zapukali śmiało i przybrali w odpowiednio dobrane pozy, tudzież miny.

Panna, która otworzyła, niewysoka była, choć rzeczywiście zgodnie z obietnicami blond i dość puszysta. I tylko wyraz twarzy dziwnie był znajomy. Odebrała list polecający i zniknęła, zamykając za sobą drzwi. Po chwili jednak rozwarły się znów na oścież, a w progu stanęła już nie jedna, a trzy identyczne „blondynki”.

– Witamy – chrząknęły zgodnie. – Witamy. Rade jesteśmy, że szacowny Podpuszczator słowny się okazał i tak godnych kawalerów nam przysłał. Już dwa lata przyszło nam się opędzać od wilka, który niecnie nasze matrymonialne zgłoszenie wykorzystać zamierzał. Teraz jednak nie straszne nam będzie nic a nic, bo zacnych obrońców zyskamy.

Krasnoludy stały w milczeniu i nie wiadomo, czy podziwem czy też zaskoczeniem spowodowanym. Pierwszy odzyskał głos Mędr :

– Wybaczcie szanowne panie, jesteście tak bardzo podobne do siebie i o tak oryginalnej urodzie, że słów nam trochę brakło - Tu zaszurał nogami w ukłonie, tudzież szurnął na towarzyszy, aby uczynili podobnie.

– Bo to my jesteśmy Świnki Trzy – wyznały rozbrajającym chórem i z promiennym uśmiechem panny.

– No cóż – zawyrokował po długim milczeniu Gbur i dodał z niezwykłym jak na niego optymizmem – Nobody’s perfect, a na każdego w życiu przyjdzie chwila, gdy obraz Królewny Śnieżki trza między bajki włożyć. Gdy ustatkować się przychodzi i o babie z krwi, kości i sadełka na stałe pomyśleć.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Cristtimm · dnia 04.03.2012 09:39 · Czytań: 832 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 13
Komentarze
zajacanka dnia 04.03.2012 14:25
Witaj,
już wcześniej, zanim napisałeś, że to Świnki Trzy, domyśliłam się tego. Nie wiem, czy konieczne było dopowiedzenie, ale tak czy siak, czytało się przyjemnie i z uśmiechem na twarzy :) Biedne krasnoludy, ale jak mówi przysłowie: na bezrybiu i rak ryba ;)

Pozdrawiam
Dobra Cobra dnia 04.03.2012 16:41 Ocena: Bardzo dobre
Krótko i na temat - jak lubię. Ująłeś (ujęłaś) mnie już pierwszym zdaniem.

Swoją drogą raczej podejrzewałem, że jak krasnoludki miały wszystko wspólne to i Dziewicę też, ale widać się srogo myliłem. Zresztą gdyby tak było, to być może chłopaki chwaliliby gruppen sex, kopaliby diamenty, sączyli piwko i żyli radośnie bez nadmiernego naprężenia erotycznego i tak dalej. Ale gdyby tak było - wtedy nie powstało by to milutkie opowiadanko!

Podpuszczator to podstępny koleś, przeliczający wszystko na kasę. Choć wolałbym chyba, gdyby miast "profesjonalnym" uśmiechem, uraczył mnie uśmiechem "zawodowym" ew. "zawodowca".

Jedna literówka (bo któż ich nie robi)

Cytat:
Już dwa lata przyszło nam się opędzać od wilka, który niecnie nasze matrymonialne zgłoszenie wykorzystał zamierzał.


WYKORZYSTAĆ chyba raczej...

No i końcówka: do tej pory myślałem, że krasnoludki to takie ułomne chłopy (i chyba nadal tak jest...hmm) więc ten mezalians ze świniami to jednak czysta zoofilia. A kościół tego nie popiera, oj nie popiera...

Jak zatem żyć będą w kniei? Jaki przykład dla młodych dawać będą? I jakie im się dziecka urodzą (jeśli w ogóle jakieś się pojawią)?

Oto garść moich skrajnie głebokich przemyśleń na temat dzieła. Czy słusznych? To osądzi autor, inni recenzenci i historia...


Na bdb!:)

Ukłony,

Dobra Cobra
Tjereszkowa dnia 04.03.2012 21:05
Witaj, fajnie się czytało. Świetny pomysł z imionami - Nieśmiał podobał mi się najbardziej. Ze świnkami, podobnie jak zajacanka domyśliłam się wcześniej i podobnie jak ona uważam, że dopisek niepotrzebny. Z drugiej strony, może ktoś z dzieciństwa nie pamięta, a swoich dzieci jeszcze nie ma... To może jakoś subtelniej czytelnika ze świniami (wszak dorosłe były chyba, bo jak krasnoludy z nieletnimi... to ja zaraz donos do władz... no.) zaznajom. Może w usta zadowolonego Podpuszczatora taką informację włożyć? Pomyśl nad tym. Pozdrawiam :)
Wasinka dnia 05.03.2012 10:54
Czytając kolejną "powiastkę", dostrzec już mogłam koncepcję tegoż cyklu. Tak mi się przynajmniej zdaje. Teraz rozumiem, skąd wcześniej pojawiła się Alicja i nawiązanie do znanych postaci literackich; wszak postanowiłaś zrobić kolejny pożytek ze znanych wszystkim bajek, książek. Oprawić ich sensy w nowe. A i Podpuszczator nieco odkrył tu swoją twarz...
"Udoroślenie" nazw i imion jest pomysłem uśmiechniętym, trafnie celującycm w humor czytelnika.
Powtórzę za Dziewczynami, że dopowiedzenie świnkowe niepotrzebne.
Jeszcze się do końca nie przekonałam, jeśli chodzi o ogólny sens przekazywanych treści (choć przecież prawdy, która tutaj jest i realiów czepiać się nie zamierzam), ale jako lekki, przyjemnie czytający się tekst z chęcią połknęłam.
Pozdrawiam w słońcu.

PS. Może warto zaznaczyć w tytule, że to jest seria, w tytuł tej serii zaopatrzyć.
Cristtimm dnia 06.03.2012 11:42
Dziękuję bardzo za merytoryczne komentarze. Zastanowiłam się nad tym co mi zasugerowaliśmy i rzeczywiście chyba lepiej pozostawić w domyśle czytelnika "trzy świnki".
To mój drugi tekst tutaj i nie wiedziałam, że cykl można jakoś zaznaczyć. Będę o tym pamiętała w przyszłości.
Pozdrawiam.
czarodziejka dnia 06.03.2012 23:55
Napiszę tak:
Czytając tytuł spodziewałam się czegoś innego. Mnie osobiście tekst nie zachwycił, nie rozbawił ( może mam inne poczucie humoru) i w ogóle nie załapałam morału.
Lubię przerobione bajki, ale tym razem nie moje klimaty.
pozdrawiam:)
Cristtimm dnia 07.03.2012 14:05
Witaj Czarodziejko.
Myślę, że niedobrze byłoby gdyby tekst podobał się wszystkim. Cieszę się jednak, że przeczytałaś go i poświęciłaś czas na wyrażenie opinii o nim.
Pozdrawiam.
Usunięty dnia 08.03.2012 22:54 Ocena: Świetne!
Twoje bajki mi się bardzo podobają.Dobrze napisane, czyta się z przyjemnością no i wreszcie coś wesołego do poczytania.Te trzy świnki w domyśle to niezbyt dobry pomysł. Nie wiem czy bym się domyśliła,jestem tylko czytelniczką i moja wyobraźnia nie jest zbyt duża.:D Ale morał jest dla mnie zupełnie jasny:yes:
Cristtimm dnia 09.03.2012 09:15
Dziękuję za Twoją opinię Anetka. To w bajkach jest dla mnie najlepsze, że są one niejednoznaczne... a do morału trzeba się dokopać... zresztą, dla różnych odbiorców bywa on inny. Pozdrawiam.
TomaszObluda dnia 14.03.2012 14:22
Życiowe kurdę. Tekst pokazuje, że marzenia, czasem trzeba do rzeczywistości dostosować. Pozytywny przekaz jednak, bo mimo tego całego życiowego g... można myśleć optymistycznie.

Fajnie też napisane, lekko, zabawnie i nie pipe... od rzeczy. Podobało mi się :)
Cristtimm dnia 18.03.2012 16:05
Dziękuję panie Tomaszu. :)
Kaero dnia 29.03.2012 21:57
Ten Podpuszczator... :) Chciałabym poczytać coś Twojego, tak od podstaw. Rzadko można tu poczytać dobre bajki dla dorosłych. Tu widać ogromny potencjał na taką bajkę.

Pozdrawiam:)
Cristtimm dnia 30.03.2012 09:23
Kaero - jak na razie tutaj poza cyklem z Podpuszczatorem pojawił się tylko moje opowiadanie "Wieczór u Halinki", zapraszam do przeczytania. :) Pozdrawiam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
Gabriel G.
14/04/2024 12:34
Bardzo fajny odcinek jak również cała historia. Klimacik… »
valeria
13/04/2024 23:16
Hej miki, zawsze się cieszę, gdy oceniasz :) z tobą to jest… »
mike17
13/04/2024 19:20
Skóra lgnie do skóry i tworzą się namiętności góry :)»
Jacek Londyn
12/04/2024 21:16
Dobry wieczór. Dawno Cię nie było. Poszperałem w tym, co… »
Jacek Londyn
12/04/2024 13:25
Dzień dobry, Apolonio. Podzielam opinię Darcona –… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty