Witaj
Hmmm... Tak sporadycznie ostatnio wchodzę i komentuję i korzystając z okazji może napiszę parę slów.
Kocepcja i wydźwięk ok ale popracowabym nad sposobem przekazywania tego ''dźwięku emocji''. To znaczy rozumiem ''twardość'' wiersza ale za mało mi tu troszkę takiej ''miękkiej'' poetyckości''. Tutaj masz powtórzenie: facet, facetami - może by jakiegoś mężczyznę zawerbować do wersu. I przyimki - staraj się ich unikać.
Przed operacją dzwonił do mnie - może być bez ''do mnie'' - wynika z kontekstu (nawet jak nie, to można się domyśleć albo pozostawić szersze pole interpretacyjne) albo wtedy uniknać można zaimka we fragmencie:'' wtedy też nic nie powiedział. Są to drobiazgi, ale one wbrew pozorom wpływają na wiersz. To tylko takie luźne sugestie. Wydaje mi się, że wiersz z małymi poprawkami zyskłby wiele ale decyzja należy do Autorki.
Pozdrawiam!

Bardzo dziękuję za uwagi.
Trochę poprawiłam, może będzie lepiej

A mi zajacanko końcówka właśnie się podoba, "serce pęka" w niej dwojako. O całości powiem tylko, że pomysł fajny i do mnie przemawia. Pozdrawiam

Jest lepiej. Tylko tak jeszcze inwersję zlikwidować i jakościowo byłoby ok. Niezamierzona inwersja w wierszu trochę go paskudzi. To znaczy jest dobra gdy stosuje się przerzutnie. Jednak gdy tych zaskoczeń brak to inwersja jest niepotrzebna a wręcz szkodzi. Ja się nie czepiam. Tylko powtarzam to, co kiedyś powtarzali mi inni. Jak się zaczyna z poezją to niestety już tak jest - trzeba się trochę napracaować - ale warto. Czasami po długim czasie człowiek zaczyna rozumieć dlaczego coś jest dobre a dlaczego coś jest złe w poezji. Nie trzeba zmieniać siebie i tego, co chce się przekazywać - bo to już sprawa gustu a zasady poznaje się stopniowo i to wymaga czasu i cierpliwości - niestety, ale potem już idzie z górki i tego Ci życzę.

Pozdrawiam!

Od kiedy komentujesz w poezji, ekonomisto? Nie czepiaj sie autorki, tylko tekstu. Nie widzisz, że na końcu ona odchodzi? Jest mocniejsza przez Waszą słabość.

Nie wiem jakie kobiety spotykasz, ale te z pfffffft, to dosć mierne istoty.
Powodzenia życzę

Ja jestem zdecydowanie na tak. Bardzo mi się podoba ten wiersz i parę innych utworów, również Twoich, które z chęcią czytałam ;D

Odchodzę głupie jakieś takie i wcale nie zaskakujące. A przydałoby się czymś doprawić ten jakże suchy twór. Przy czym suchy to nic złego, 'obojętnosć' to najsilniejsza emocja jaką znam, choć to przykre. Kupuję, ale bez ostatniego słowa - nigdzie cię nie puszczę, innymi slowy.

Skoro nie znajdujesz sie w poezji,to w takim razie brawo za odwage ten pierwiastek na pewno mamy wspolny Tyle,ze ja bym swoich wierszy nie opublikowala...No,ale moje sa szczeniackie i denne,a ten,wedlug mnie, nie. Nie znam sie na poezji dokumentnie,wiec nie moge komentowac kwestii technicznych w wierszu,moge za to stwierdzic,czy mi sie podoba,czy nie. Ten mi sie podoba,chociaz,jak dla mnie,troche malo "poetycki"-bardziej mi sie kojarzy z listem lub mailem ten tekst niz z wierszem. Ale, przynajmniej go rozumiem,a tych bardzo "poetyckich"-czesto nie...az czasem sobie mysle,ze jestem za glupia na czytanie poezji.No a na pisanie tym bardziej

A Tyś co wykopała z archiwum, morfino? Trzymam na PP podobne, żeby widzieć postęp (jeśli jakiś nastąpi w moim rozwoju literackim). Nie jestem z tego dumna. Jak chcesz, wyślę Ci listę moich, które lubię

Tak czy siak - dzięki za wizytę

Kiss
A