Modliszka 5 - zajacanka
Proza » Obyczajowe » Modliszka 5
A A A
- Faceci, to duże dzieci – mruknęłam pod nosem, bezwiednie głaszcząc świątecznego kurczaczka w koszyku. – Wypuść takiego na chwilę z domu, a zaraz wróci z nową zabawką – niechętnie spoglądałam na otwarty karton, woreczki z instrukcjami, pilotem, zapasowymi bateriami. – Tylko bałagan robi w pokoju – przymrużone oczy rzucały gniewne spojrzenia. – Z roku, na rok większe wymagania jakości, rozdzielczości, rozmiaru, czegoś tam jeszcze… Kogo to interesuje?! Na strychu już miejsca nie ma na opakowania! Ale nie: wszystkie trzeba trzymać! W końcu na wszystko jest gwarancja, do trzech lat…

- Kim trzeba być, żeby zobaczyć różnicę? – pytam retorycznie, bo i tak niczego nie słyszy, zapatrzony w zmieniające się na ekranie informacje: natężenie koloru: zmień; ustaw odbiór ekonomiczny: zmień, ustaw czas i godzinę: zmień, ustaw język: zmień. Chyba tworzy od podstaw swój własny świat! – kątem oka obserwuję dzikość spojrzenia, niecierpliwość, przebieranie palcami po nowiutkim pilocie. Szmatka do wycierania ekranu pieczołowicie zwinięta leży w zasięgu ręki. O! Już wyciera! A nawet nie zdążył się zakurzyć! Pewnie środowisko mu nie służy… Zniesmaczona idę do kuchni. Mieszam świąteczną paschę, dającą poczucie stabilności, tradycji.

- Ktoś puka! – słyszę z salonu.

- To otwórz! – krzyczę znad kuchenki.

Pani Wyuzdany Seks od progu wpada w ekstazę.

- Pięćdziesiąt cali? O, żesz… My mamy tylko czterdzieści dwa! Daj, pokaż – wyrywa mężowi pilota z ręki. Siada w tej kusej kiecce obok niego na podłodze. Nie odzywam się słowem, słuchając niezrozumiałego dla mnie języka. Spode łba obserwuję tajemnicze zachowanie tych dwojga.

- No, mamy nowy telewizor – odzywam się w końcu.

Bez echa…
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
zajacanka · dnia 09.03.2012 08:53 · Czytań: 1551 · Średnia ocena: 1 · Komentarzy: 26
Komentarze
ekonomista dnia 09.03.2012 09:26
Smutny, świąteczny tekścik. Nie jest zły, bo faceta zrobiło mi się po prostu żal. Czyli emocje są.
Marxxx dnia 09.03.2012 09:42
Na koniec powinni jeszcze wziąć po piwie z lodówki i zacząć oglądać jakiś mecz ^^

Kwestia techniczna:

"Na strychu już miejsca nie ma na opakowania! Ale nie: wszystkie trzeba trzymać! W końcu na wszystko jest gwarancja, do trzech lat… "

Nie mam TV, więc nie wiem na pewno, ale podejrzewam, że opakowanie ma się nijak do gwarancji. Bardziej karta gwarancyjna, albo coś w ten deseń.
Elatha dnia 09.03.2012 10:28
Ciekawy tekst, który błyskawicznie przeczytałam. Zajacanko, poruszyłaś temat, który zazwyczaj irytuje kobiety. Mnie drażnią tylko zachwyty nad telefonami komórkowymi ;). Inne przedmioty czasem wzbudzają u mnie entuzjazm swoim działaniem :). Moja babcia jest zachwycona laptopem (małe, płaskie i z tyloma możliwościami). Nie dziwię się tej dziecięcej radości, jaką mają mężczyźni rozpakowując nowy tv, wiertarkę czy telefon. Kobiety potrafią godzinami nudzić o kremach, tuszach i innych pierdółkach. Kwestia zachowania równowagi z dwóch stron. Zdarzają się jednak ekstremalne przypadki i wtedy żal mi takich osób, bo nic innego ich nie interesuje tylko te wynalazki współczesnego świata.
A pudełka należy zachowywać wraz z paragonem i kartą gwarancyjną, ale to zależy od sklepu. Mówią o tym, gdy się kupuje daną rzecz.
Pozdrawiam ciepło :).
Wasinka dnia 09.03.2012 10:55
Ech, Wyuzdany Seks potrafi się odnaleźć w każdej sytuacji ;)
Kolejna migawka z rzewczywistości - z przymrużeniem oka, więc i z dystansem/pobłażliwością dla problemu, ale jednak z refleksją w tle, bo brzmi zabawnie, ale bohaterce wcale do śmiechu nie jest.
Pozdrawiam z pogodą garncową za oknem.
czarek100 dnia 09.03.2012 13:28
Gratuluję! Z życia wzięte. Ludzie to uwielbiają czytać, widząc odbicie własnego - własne problemy, słabości, przyjemności, pracę. King kiedyś powiedział: chcesz zainteresować czytelnika opisz jego życie, świat codzienny, pracę. Ja tutaj prócz zwykłych słabości widzę pojawiającą się intrygę, romans - Pani Wyuzdany Seks. KIM JEST? Sąsiadką, przyjaciółką, tylko znajomą? Razem siedzą na podłodze, a główna bohaterka jest gdzieś z boku, odsunięta. Co z tego wyniknie? Niezły początek. Aż prosi się o część drugą. Pozdrawiam i gratuluję pomysłu.
JaneE dnia 09.03.2012 14:10
Tak, i co roku nowy pilot, którego trzeba się nauczyć. :)

Tekst z humorem, choć w rzeczywistości, to wcale takie zabawne nie jest :)

Pozdrawiam cieplutko
zajacanka dnia 09.03.2012 14:49
Bardzo dziękuję za wizytę i poczytanie.

Czarku, zapraszam do poprzednich części.

Tak to już jest, że każdy ma inne fascynacje, Dla mnie telewizja mogłaby wcale nie istnieć:D
Usunięty dnia 09.03.2012 17:40
Brak szydery nie usprawiedliwiony. W zasadzie zwykły opis codzienności z nutką niezadowolenia. Problem aktualny i wart chłosty, a kto ma ją wykonać jak nie kobieta?
Też siebie widzę w panu pożeraczu zawartości pudełek strychowych. Ja tych skorup nie mam, bo skrzywienie odmienne. Nie mogę się pozbyć słabości do aktualizowania oprogramowania (kolejne wersje) albo eksperymentowania z innym, pomimo braku problemów z dotychczasowym, co w efekcie dezorganizuje "pracę" i czasem rozwala system.
Pragnę chłosty od zdrowej w tym aspekcie kobiety :)
zajacanka dnia 09.03.2012 23:18
Hehe, szukaj dalej Ekszyn:)
Dzięki za wizytę :)
Darksio dnia 10.03.2012 15:44
Uśmiechnąłem się, Ach jak ja lubię Twój sposób opisywania rzeczywistości. No cóż, tradycja tradycją, a nowoczesność też walczy o swoje prawa. Rozwaliłaś mnie szmatką. Nie potrafię otworzyć laptopa bez niej, że już o (przecieranym co pięć minut) smartfonie, czy tablecie nie wspomnę. Uzmysławiam sobie, że to już chyba zboczenie. :)
Bardzo mi się :yes:
Pozdrowionka.
Quentin dnia 10.03.2012 17:15
Oj zazdrość z Ciebie bije, kobieto! Zazdrość i brak zrozumienia dla męskiej natury!:lol:
A tak poważnie, to ciekawy wycinek codzienności. Zgrabnie zrelacjonowany. Gdybym miał tylko czas, żeby wrócić do poprzednich części...

Aha : "Pani Wyuzdany Seks od progu wpada w ekstazę.
- Pięćdziesiąt cali? O, żesz..." - wyczuwam w tym zdaniu erotyczne napięcie;)
Ech, ta kobieca fascynacja rozmiarami...:lol:
Pozdrawiam.
zajacanka dnia 10.03.2012 18:39
Darku, dzięki za wizytę:)
Tak... to zakrawa na zboczenie;)

Pozdrawiam ciepło!

Quentin,
zapraszam do poprzednich, wszystkie są tak krótkie. Co do fascynacji rozmiarami w damskim wydaniu, odsyłam do tekstu ekonomisty. Tam znajdziesz z pewnością coś dla siebie:)

http://www.portal-pisarski.pl/readarticle.php?article_id=24299

Pozdrawiam, rozbawiona :D
Tjereszkowa dnia 10.03.2012 22:57
Witaj Zajacanko,
choć to krótki tekst, to dużo w nim między wersami. Skojarzył mi się z sytuacją, kiedy ktoś opowiada prześmieszne kawały, sam się z nich śmieje, ale robi to wszystko ze smutnymi oczami. Jak dla mnie nie tylko różnice między mężczyznami a kobietami zostały tu poruszone, jest jeszcze świąteczna pascha, która wieje nostalgią.
Niezły opis odpakowywania "skarbu" - bardzo trafne i uniwersalne chyba spostrzeżenia (skądś to znam). Widzę że to piąta część, muszę zajrzeć wstecz. Pozdrawiam :)
Tjereszkowa dnia 10.03.2012 23:38
Przeczytałam poprzednie części. Jesteś świetnym obserwatorem. Każda miniaturka to inna migawka. Najbardziej podobała mi się część trzecia i czwarta. Robią wrażenie przeczytane zaraz po sobie, w tej kolejności. Po trzeciej robi się błogo i ciepło, dlatego tym mocniej uderza czwarta...
Mam nadzieję, że kolejne Modliszki pojawią się niebawem.
zajacanka dnia 11.03.2012 11:55
Tjereszkowa,
dziękuję za tak miłe i ciepłe słowa.
Pozdrawiam gorąco!
Krzysztof Suchomski dnia 13.03.2012 13:49
Moja ulubiona bohaterka znów na scenie (ale się wytęskniłem!!!). Mniejsza o 50 cali, ale ta kusa kiecka... Też bym z jej właścicielką posiedział. Nawet na podłodze.
Brawo, Aniu. Błyskotliwy okruszek.
zajacanka dnia 13.03.2012 16:15
Krzysiu! Jak dawno Cię nie widziałam! Dziękuję za wizytę, też wpadnę, bo zaległości mam okropne!
Pozdrawiam serdecznie :)
ekonomista dnia 14.03.2012 11:12
Spójrzcie na kobietę, która wraca do domu z zakupów. Wyobraźmy sobie, że kupiła sobie trzy pary butów. Mierzenie, przymierzanie, dobieranie ubrań, torebek i innych dodatków trwałoby godzinami. Mąż oczywiście w tym czasie pije piwo i olewa to. Do czasu, bo oto dzwoni dzwonek do drzwi i wchodzi znajomy, przystojny znajomy. Od razu siada przy kobiecie i zachwyca się butami. Pomaga jej dobierać stroje i dodatki. Czy mąż w takiej sytuacji byłby zmartwiony lub zły? Nie, i to minimum z dwóch powodów. Po pierwsze to nie on musi co chwila potwierdzać, że nowe buty pasują dosłownie do wszystkiego. Po drugie ten znajomy musi być gejem, bo heteroseksualny facet nawet dobrze nie wie, co zalicza się do tych dodatków, nie wspominając o kolorach.
Ciekawe, czy pani w kusej mini była lesbijką?
zajacanka dnia 14.03.2012 12:57
Jak to dobrze, że tytułowa modliszka nie z tych, co to godzinami mogą prawić o kolorze buta, czy lakieru do paznokci.
Wróć do pierwszej części, a później do następnych, tam znajdziesz odpowiedzi :D
musicness91 dnia 14.03.2012 16:13
Tekst jest świetny! :) Bardzo mi się podoba - z humorem o poważnej sprawie :). Jak będę miała czas, to przeczytam resztę tekstów, zajacanko! :)
Ekonomista - fajne podsumowanie ;))
ekonomista dnia 14.03.2012 17:13
Zajacanko, no to zamiast przeglądania butów, Twoja modliszka może godzinami komentować zachowanie innych kobiet. Znajomy gej na pewno również by się do tego włączył. Każda kobieta ma coś dziwnego w swoim zachowaniu. Każda. :D
green dnia 15.03.2012 20:23
Bardzo fajnie napisany tekst, wzbudzający uśmiech... i pozostawiający gorzką refleksję. Nie łatwa to sztuka Aniu...

Brawo:)
zajacanka dnia 16.03.2012 10:01
musicness ( ciekawy nick), green
dziekuje za wizyte i poczytanie :)
Usunięty dnia 24.03.2012 13:22 Ocena: Słabe
Świetny tekst. Pokazuje typową kobietę, którą interesują tylko gary i pożera zazdrość :D.Gdyby Usiadła obok męża i zainteresowała się tym co kupił, nie musiała by być zazdrosna o Wyuzdany Seks.
Tak naprawdę nie wiem co autorka chciała powiedzieć,że należy stać przy garach i być zazdrosną o kobiety,które wiedzą czego potrzebuje mężczyzna:D
zajacanka dnia 24.03.2012 22:28
anetko,
dziękuję za wizytę i zapraszam do poprzednich cześci. Być może zrozumiesz zamierzenie autorki. Dodam tylko, że bohaterka bardzo nie lubi garów, ale to w poprzednich.
pozdrawiam
zawsze dnia 26.06.2012 20:08
Nie wiem, czemu ominęłam ten fragment, cieszę się, że go odnalazłam. Pani Wyuzdany Seks to "przyjaciółka", której chyba żadna kobieta nie lubi, a taka zawsze znajduje się w otoczeniu... Ciekawe!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Darcon
20/03/2023 20:33
Nie mogę ocenić całości, bo to tylko fragment, ale powyższy… »
Yaro
20/03/2023 16:38
Dziękuję Michał za komentarz. To moje pisanie mój styl nie… »
Marek Adam Grabowski
20/03/2023 15:29
Zgodnie z starym zwyczajem jak już czytałem na innym… »
mike17
20/03/2023 14:36
Pięknie i zarazem smutno poruszasz, Jarku, zagadnienie… »
AnDob
19/03/2023 13:13
Ciekawość czy nadzieja, która z nich więcej czasu nam… »
Marian
19/03/2023 11:53
Kazjuno, dziękuję za wizytę i komentarz. Miło Cie widzieć. »
dach64
19/03/2023 11:49
Witaj, pociengiel, tetu. Poezja. Jak poprzez poezję oddać… »
Kazjuno
19/03/2023 09:33
Ciekawe jaki wyrok dostał Wacek? Pewnie sędzia podciągnął… »
tetu
18/03/2023 17:12
Bardzo fajna narracja. Posmutniałam czytając, zwłaszcza… »
tetu
18/03/2023 17:05
Ajw, bardzo Ci dziękuję za przychylny komentarz i taki… »
Ronin
18/03/2023 09:52
Ano faktycznie usunięto wpisy mojego interlokutora, który… »
Marek Adam Grabowski
18/03/2023 09:43
Ciekawy wiersz; już sam tytuł zachęca do przeczytania. Jest… »
Zbigniew Szczypek
17/03/2023 16:48
No to nie było tematu. Życzę szczęścia, we własnym świecie! »
Ronin
17/03/2023 16:14
Jak??? :) Ano przeczytaj sobie swój drugi wpis.… »
Ronin
17/03/2023 15:40
Może być coś sensownego, ale ja nie muszę się zgadzać z… »
ShoutBox
  • ApisTaur
  • 18/03/2023 11:12
  • Co się ludziska dziwicie brakiem komentarzy, przy dzisiejszym wtórnym analfabetyzmie. Jeśli poezja, to w raperskim stylu, jak proza, to lepiej w formie SMSowej, bo gubią wątki. Idiokracja w rozkwicie.
  • zawsze
  • 17/03/2023 21:18
  • Cobro, u mnie raczej ani trochę, mam nadzieję, że u Ciebie lepiej :) :*
  • mike17
  • 17/03/2023 17:05
  • Dobrze prawisz, Zbyszku, a swoją drogą, kopę lat :) Pozdro :)
  • Zbigniew Szczypek
  • 17/03/2023 16:51
  • Czasami lepiej dać sobie spokój z komentami Michale, bo obrazisz Najwyższy Wymiar Prawdy
  • Zbigniew Szczypek
  • 17/03/2023 11:58
  • Dziś, dla wielu, ta strona jest "zacofana". I rosną nam pokolenia "wszystkowiedzących" polityków, ministrów i dziennikarzy, wystarczy poczytać pierwszy lepszy artykółl w prasie, wiadomości itp.Tragedi
  • Zbigniew Szczypek
  • 17/03/2023 11:52
  • Nie tylko prozy! Od dawna(moje "PP";) na portalu jest marazm i ogólny zastój. Młodzi nie chcą czekać i "bawić się" w komentarze, uciekają do innych stron lub blogów. A starszym nie chce się powtarzać
  • mike17
  • 15/03/2023 19:33
  • Dlaczego tak nędznie wygląda komentowanie prozy? Większość utworów spada z głównej z ilością komentarzy zero. Co jest z tymi, którzy niegdyś tworzyli ten portal?
  • Dobra Cobra
  • 15/03/2023 08:41
  • Witaj zawsze! :) Jest pięknie?
  • zawsze
  • 14/03/2023 21:32
  • Cobro Dobro! :))))) Uszanowanko!
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty
Wspierają nas