No tak, erotyka.
Słabo, bo za bardzo się starasz pisać językiem, który pozornie pasuje do erotyki. Starasz się, ale tylko momentami Ci się to udaje. Może gdybyś potrafiła utrzymać tę poetycką konwencję, z pseudorefleksyjnymi myślami, to jakoś by to brzmiało. Niestety, nie dałaś rady utrzymać języka w ryzach.
Oto kilka przykładów wesołych porażek:
"...ciało spuchnięte niedawnym przeżywaniem mężczyzny."
"...wąchaj mnie ..."
"Chcę cię widzieć rozmazanego w konturach niespójnych jak obraz wyrwany z ram pionu."
"Gdy nie ma już miejsce na powietrze między nami..."
Jest więcej takich "potknięć". Paniom się nawet podoba, ale ja jestem facetem i mam prawo do własnego zdania
Fragmentami można dopatrzeć się jakiejś głębi, ale chyba woda jest zbyt mętna, bo nie widać zbyt dokładnie czy to głębia, czy mielizna
I tak chętnie przeczytam kolejny Twój tekst. Mimo wszystko wyróżniasz się wśród debiutantów.