Usunięty dnia 22.03.2012 02:06
Witaj.
Być może Twoim zamiarem było nadanie chaotycznej formy wierszowi, by oddać charakter ćmy. Może jest to dzieło przypadku. Za późno, by zgadywać i martwić się o słoik. Ćma wolna jak wiersz. Pozwoliłem sobie jednak uładzić formę z myślą, że może skorzystasz i zło mniejsze z rymem i interpunkcją na coś Ci się przyda.
Jestem ćmą, co wleciała w słoik
i muszę przyznać, że wcześniej
było tam całkiem przyjemnie.
Żyłam spokojnie od ścianki do ścianki.
Ale jednak miałam problemy
z prostowaniem skrzydeł.
Za każdym razem, gdy próbowałam,
pozbawiałam się mocy latania.
Jestem ćmą w słoiku,
szamoczę się.
dno-pokrywka
dno-pokrywka
dno-pokrywka
Głaszczę naderwane skrzydełka.
Wzlecę, jeśli mi pomożesz,
więc stukam czułkami po zimnej ściance
stuk-puk po-móż stuk-puk
---------------------------------------
słoik pękł.
Treść tłucze się "po oczach" i odbija, to od dna, to o pokrywkę. Czyli masz swoją ćmę. A sugestia mike jest jak najbardziej na miejscu. W wierszu jest dużo ruchu i miejsca - to ćma przecież. Zadowolony ze spędzonego czasu z "ćmem" ;p
Alex.