Ponad deszczem (I) - mariamagdalena
Proza » Obyczajowe » Ponad deszczem (I)
A A A
hiperrealizm
uniwersum "Kropli", "Viola&Cello" etc


I
Nazywali to jesienną depresją. Kilka dni przed urodzinami księcia, przypominał on sobie o jedynym prezencie, który pragnął dostać, a którego boleśnie prawdziwie nie mógł mieć. Oczywiście, mógł go wziać siłą, czy zwyczajnie nagiąć jego wolę do swojej, ale nie o to chodziło. Okres jesiennej depresji kończył się przyjazdem księżnej, której stężona obecność łagodziła każdy ból ich pana. Do tego czasu jednak, był on odczuwalny - fizycznie i psychicznie - dla wszystkich mieszkańców domu.
Próby doprowadzenia pałacu do świątecznego stanu w atmosferze ciągłych wybuchów płaczu, halucynacji i stanów lękowych u kolejnych osób, nie mogły skończyć się sukcesem, co wywołałoby kolejną falę książęcego zdenerwowania. Dawno nie było tak źle.
Ariel wiedział, że musi coś zrobić zanim apatia i tłuczenie w skroni dojdą do niego. Trudnościom należało wychodzić naprzeciw.
Zapukał, zastanawiając się czy może wejsć bez zaproszenia. Książę i tak był zły, a on i tak szedł jak nóż. Drzwi jednak uchyliły się.
Demon nie odwrócił się na jego kroki, czytając coś przy niewielkim biurku. Rzadko bywał w tym pokoiku, ale w jesiennej depresji znajdowali go tu częściej niż w gabinecie.
Nie silił się nawet na czytanie myśli, opierając głowę na dłoniach zmęczonym gestem.
- Przyszedłeś tu sprzątać czy czego chcesz?
Ariel zorientował się, że choćby dla pozoru mógł wziąć jakąś szmatę.
- Nie, po prostu martwiłem się.
"O księcia i o nas samych" - dopowiedział w myślach. "Jeśli to potrwa dłużej, pozabijasz nas."
Podszedł parę kroków, by stanąć tuż za demonem.
- Czy mogę...
"...pomóc?""...jakoś księciu ulżyć?""...zrobić cokolwiek?" - mógł skończyć jak chciał.
- Możesz - powiedział książę tym samym wyczerpanym tonem. - Ale jeśli nie wyjdziesz z tego pokoju, skończysz źle.
"Jeśli wyjdę, to wszyscy źle skończymy" - pomyślał Ariel.
Wobec przyzwolenia - bo chciał widzieć w tym przyzwolenie - i braku wskazówek, zdecydował się działać. Książę mógł chcieć się wyładować - w dowolny sposób, ale nie podjął żadnych kroków, inicjatywa leżała więc po stronie Ariela.
Przez moment zastanawiał się co zrobić, żeby się nie podłożyć od razu, ale gdyby książę chciał go wykorzystać początek był w sumie nieważny.
Ujął włosy pana, szkarłatne i ciężkie i odgarnął je z ramion, kładąc swoje dłonie na barkach demona.
Tak jak myślał - spięte - choć pan mógł z łatwością uwolnić się od tego bólu. Przesunął palcami i usłyszał cichutkie westchnięcie. Dobry wybór. Dodało mu to pewności. Spróbował troszkę mocniej, żeby rozbić obolałe mięśnie. Demon przymknął oczy, ale zachował ostrożność.
- Proszę się nie hamować - szepnął Ariel tonem wielokrotnie użytej maskotki.
Powieki demona drżały leciutko. Powinien wyrzucić tego chłopaka, zanim sam znowu potraktowałby go jak obiekt zastępczy.
Ale nie chciał. Palce były za słabe, choć mimo wszystko podobne do tych, które powinny być na ich miejscu.
"Wczuł się" - pomyślał z ulgą Ariel. Tym razem miało być łagodniej, pan był zbyt zmęczony i apatyczny na gwałtowne zachowania.
Mocniejszy akcent musiał jednak nastąpić i była to tylko kwestia czasu. Ariel nie pomylił się. W jednej chwili poczuł jak uderza głową o podłogę. Bolało. I ćmiło. Przynajmniej miał pewność, że księciu było lepiej.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
mariamagdalena · dnia 27.03.2012 19:32 · Czytań: 1252 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 5
Komentarze
zajacanka dnia 27.03.2012 23:59
Trudnością należało wychodzić naprzeciw - trudnościom.

Za cholere nie wiem o co tu chodzi.
zawsze dnia 28.03.2012 01:05
Twoje pisanie jest zawsze tak hermetyczne, że albo trafiasz w dziesiątkę, jeśli chodzi o gusta czytelnika, albo zupełnie omijasz tarczę. Nie widzę pomiędzy. Tym razem, z mojego punktu widzenia, jest tak, jak pisze zajacanka. Nic tu dla mnie, a szkoda.
mariamagdalena dnia 28.03.2012 01:38
trudno odczytać n-tą część bez wcześniejszych, to wiem
nie zmuszam do kopania w archiwum
dlatego w ostatnich kawałkach prozy zależy mi bardziej na ocenie stylu, prowadzenia treści do celu itd
o tyle proszę ;)
Olaf Tumski dnia 11.05.2012 13:27
Nie muszę przeszukiwać twojego archiwum. Każdy tekst pochłania swoją energią. To niewątpliwie jest miejsce dla mnie.B)
mariamagdalena dnia 12.05.2012 11:47
dziękuję ;)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
mike17
01/06/2023 19:35
Pozostał Ci przede wszystkim honor Żołnierza. »
Yaro
01/06/2023 17:48
Pozostały mi tylko kamasze i mundur galowy:) »
Yaro
01/06/2023 17:46
Dziękuję za współpracę wychodzi nam to dobrze jest miniatura… »
mike17
01/06/2023 16:13
Opowieść o gościu, który chce brać się za kobietę, a nie… »
Marek Adam Grabowski
01/06/2023 08:59
Pana Sułka kojarzę. »
Zbigniew Szczypek
01/06/2023 08:06
Marku To zrozumiałe. "Królowała" w innych,… »
Zbigniew Szczypek
01/06/2023 07:56
Dzień dobry Ewo Bardzo ładny, nostalgiczny wiersz, jednak… »
Marek Adam Grabowski
01/06/2023 07:40
Dziękuję! Wspomnianej audycji nie kojarzę. Pozdrawiam »
Zbigniew Szczypek
31/05/2023 22:12
Marku Podobnie mamy problemy z interpunkcją, u Ciebie to… »
Zbigniew Szczypek
31/05/2023 21:45
Ależ doskonale wiem co robić, by droga mi osoba nie marzła i… »
Zbigniew Szczypek
31/05/2023 21:38
Bardzo, bardzo Ci dziękuję Marku. Myślałem, że jak inne moje… »
Marek Adam Grabowski
31/05/2023 18:31
Dobrze napisane i bardzo głębokie. Szczerze gratuluje!… »
AnDob
31/05/2023 17:29
Zbysiu Tu , w moim tekście, tabletki mogą oznaczać kobiece… »
mike17
31/05/2023 16:17
No, Jarku, jestem pod wielkim wrażeniem :) Poniosło Cię i… »
Zbigniew Szczypek
31/05/2023 14:44
Tak Aniu, od 8 lat. »
ShoutBox
  • Zola111
  • 29/05/2023 00:10
  • Końcowe odliczanie wierszy do Zaśrodkowania#37
  • Berele
  • 27/05/2023 15:31
  • O polskim języku: "Jego brzmienie wywołuje we mnie dziwne obrazy, w których tle zawsze jest murawa z pięknej kolczastej trawy i buszujące w niej szerszenie i węże."
  • mike17
  • 21/05/2023 16:19
  • Po info, gdzie można nabyć tę pozycję należy zgłosić się do Autorki.
  • mike17
  • 21/05/2023 16:17
  • Pragnę poinformować Was, że nasza portalowa koleżanka Akacjowa Agnes wydała właśnie swoją najnowszą książkę - zbiór miniatur i wierszy "Uźródlona". Przeczytałem i gorąco polecam :)
  • Narcyz
  • 19/05/2023 08:53
  • Vaniliwi. Fajnie że wpadniesz. Idę do kuchni upiec jakieś ciasto do herbaty.
  • Narcyz
  • 19/05/2023 08:51
  • Czy ktos może mi powiedzieć jak utworzyć nowy wątek w poezji tej z najniższej półki bo jestem jeszcze niższy od Kaczorka i wyżej nie sięgnę
  • Narcyz
  • 19/05/2023 08:49
  • Jaka piękna sprzeczka a ja myślałem że to świątynia zamyślenia. Przepraszam ale jestem tu całkiem nowy i zupełnie zieloniutki. Podobny trochę do pierwszego listka nasturcji pnącej się gdzieś ku niebu
  • Narcyz
  • 19/05/2023 08:47
  • Oooooo
  • Vanillivi
  • 17/05/2023 19:13
  • Wpadam z odwiedzinami po przerwie, pozdrowienia dla wszystkich :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty
Wspierają nas