Mój Karol - starysta
Proza » Miniatura » Mój Karol
A A A
W mojej maleńkiej krainie szczęśliwości, M4, dobrą wróżką jestem ja.
A jakżeby inaczej.
Mój mąż, Karol, czasami miewa humory, szczególnie rano, kiedy stoi przed lustrem w łazience zbyt długo, wtedy jednym słowem prostuję jego zapędy.
- Karol, myj się szybko i do sklepu po bułeczki i masełko, kupisz też szynkę Szwarcwaldzką.
- Dobrze kochanie, zaraz kończę.
Oczywiście wiem, że po słowach dobrze kochanie, marudzi, burczy coś tam pod nosem, a czasami i sobie przeklnie, mam dobry słuch. Na tyle mu pozwalam. Niech tam sobie gdera. Z drugiej strony pośpiesznie wyjaśniam, iż terrorystką nie jestem. Kocham Karola bardzo, a te jego drobne fanaberie jeszcze bardziej. Wtedy jest taki bezradny, śmieszny w swoich poczynaniach. Niech mu się wydaje, że jest głową rodziny, to takie dowartościowanie samego siebie, a tego odbierać mu nie mam zamiaru.
- Zuzanno a kobietę i życie kupić?
- Dlaczego pytasz kiedy wiesz, że dzisiaj jest czwartek, więc i nowy numer, tak kup.
-Pytam bo ostatnio widziałem w Twoich rękach „Pani” to też pomyślałem sobie, że zmieniłaś tygodnik.
- Nie, nie zmieniłam, dostałam od przyjaciółki z powodu pewnego artykułu na temat cholesterolu, muszę Ci ograniczyć słodycze.
- A no to idę.
Jest taki kochany ten mój Karol. Wiem że kupuje sobie batona w osiedlowym sklepiku i zjada tak by nikt nie widział. Czasami sobie myślę, że to może on pozwala mi być taką. Zastanawiające, zastanawiające. Ma swój kiosk, sklep, a raczej sklepik taki malutki i jeszcze wiele innych zalet, ale ma i taką uszytą, podarowaną płócienna torbę w bardzo paskudne brązowe kwiaty. Skąd ten ktoś miał taki materiał. Pożal się boże. Karol prał z dokładnością co drugi tydzień, prasował, ale najlepsze to składanie w kostkę. Ceremoniał. Nawet odkładanie na półkę w przedpokoju to prawdziwa sztuka w jego dłoniach.
Kiedy wrócił powiedziałam, że dziś są urodziny Stefanii, przypomniało mi się podczas prasowania koszul. Dlaczego wtedy. Kochał naszą córkę i ja wiem że on wiedział, wie zawsze, tylko milczy do ostatniej chwili.
- Wiem zamówiłem kwiaty na godzinę szesnastą.
- Jak ciebie nie kochać Karolu.
Zniknął w łazience. Ano wiem, pierze tą swoją torbę. Otrzymał ją od małej dziewczynki kiedy to piliśmy herbatę na przyleśnym parkingu. Wyszła z lasu, trzymała w tej torbie grzyby.
- Kupicie grzyby, sama zbierałam.
Karol popatrzył na mnie trochę zaskoczony, a raczej zdeprymowany.
- No podejdź dziecinko, pokaż te grzyby.
- Same prawdziwe.
- No no no.
- Sama zbierałam.
- A gdzie Twoja mama dziecko kochane, Ty tak sama po lesie chodzisz?
- Sama, a co mam już jedenaście lat.
- Wiem, ale to nie jest argument.
- Co jest ?
- Nic nic, tak sobie głośno myślę.
Dla Karola ta bezpośredniość była trochę zdumiewająca. On Karol, nie potrafił zrozumieć jak można pozwolić dziecku iść samej do lasu.
- No to ile sobie liczysz za te piękne grzybki?
- Co liczysz?
- No powiedz ile kosztują te grzybki.
- A to to, no za całą torbę to trzydzieści złotych.
- No dobrze, kupię, tylko mam problem, nie mam do czego je wsypać.
- Torbę podaruję darmo, mam jeszcze dwie takie.
Osobiście nigdy nie pytałam i nie zapytam Karola co takiego się stało, że tak dba o torbę po grzybach. Nie zdziwiło mnie również jego pożegnanie z dziewczynką, kochał dzieci. Ale to przytulanie?
A torbę niech tam sobie pierze.

...natomiast Karol nigdy nie powie co zdarzyło się dwanaście lat wstecz, kiedy to wraz z grupą przyjaciół z zakładu pracy, zawitali w tych lasach na grzybobranie. Nie powie też, dlaczego, kiedy przejeżdżają tą trasą zawsze zatrzymują się na tym samym parkingu.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
starysta · dnia 05.04.2012 19:15 · Czytań: 352 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty