Moje oczy. Dostroję ostrość i nasycenie do częstotliwości twoich zmysłów. Kształt uformowanego spojrzenia potrafi ukłuć przyjemnie. Jak igła strzykawki z serotoniną. Oczy mogą działać przewrotnie niczym wyrzutnia ampułek z pożądaniem. Spojrzenia z podtekstem są krągłe i soczyste. Niektóre z nich pokładają się szerokim łukiem na twoim biuście. Zawsze staram się rozkładać je równomiernie. Zwracam uwagę, by trącać przy tym wyprężone wypukłości. Skondensowane, punktowe odbiorniki w strefie erogennej.
Drżenie to odpowiedź. Sytuacja potrafi być rozwojowa.
Spojrzenia, gdy skrzyżowane, iskrzą znacząc drogę. Nagość wymieszana z rutyną, przyprawiona oddechem, najlepiej smakuje nasączona w pikantnym scenariuszu działania.
Posłuchaj jak galopuje tętno. Ciii..! Słyszysz? Niczym dłoń po wewnętrznej stronie wyobraźni. Uda jak na billboardzie krzyczą gładkością. A myśli spocone wibrują zaciekle chmarą rozwiązłych neuronów.
Przepływ normowany dotykiem. Harmonia. Pełna harmonia.
Jak cudownie gra.
Słyszysz?
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Tomi · dnia 09.07.2008 18:36 · Czytań: 834 · Średnia ocena: 2,83 · Komentarzy: 10
Inne artykuły tego autora: