Kosmiczne rytuały II - Alfeusz
Proza » Długie Opowiadania » Kosmiczne rytuały II
A A A
Kosmiczne rytuały II

Rytuał I.

Miała przed oczyma obraz ćwiczącego Mędrca, wprowadzającego ją w pierwsze rytualne ćwiczenie, a w uszach jego słowa,:
- Rytuał pierwszy nawiązuje do kosmicznego obrotu wszystkich ciał niebieskich wokół swoich osi. Utrwala miejsce człowieka, jako ważnej cząstki w kosmosie. Przywraca także i poprawia równowagę całego organizmu.
Stawała wyprostowana, z rękoma trzymanymi w poziomie, z nogami blisko siebie, naśladując swego nauczyciela. Następnie zaczynała obracać się wokół osi swojego ciała, przebiegającej od głowy do stóp, od nieba swojego ciała, jakim jest głowa, do jego ziemi, czyli stóp. Obracając się zgodnie z ruchem wskazówek zegara w prawo, zakreślała wokół siebie i w sobie, magiczne koła. Napinała w ten sposób i jakby nakręcała, metafizyczną sprężynę w sobie, ładując się kosmiczną energią.

Rytuał II.

Rytuał drugi spowoduje silniejsze połączenie w człowieku pierwiastków Nieba z pierwiastkami Ziemi. Wzmocni także mięśnie brzucha i przepony.
Trzeba położyć się na plecach, z oczyma skierowanymi w niebo. Ręce trzymać przy tułowiu, z dłońmi płasko na ziemi. Głęboko wdychając powietrze unosić równocześnie wyprostowane w kolanach nogi prostopadle w górę, osiągając kąt prosty pomiędzy tułowiem a nogami. Wdychając powietrze wdychamy w siebie, wraz z duchowym pierwiastkiem powietrza, praną, siłę i zdrowie. Od palców nóg do tułowia przepływają wraz z tchnieniem mego oddechu, prądy z kosmosu. Z nogami równocześnie podnoszę też w górę głowę.
Wraz z wydechem opuszczam nogi na ziemię i głowę. Wydycham z siebie słabość i chorobę.
Napełniamy się kosmiczną siłą i spokojem.

Rytuał III.

Rytuał trzeci, to pokłon dla Nieba i Ziemi. To wzmocnienie i utwierdzenie Ja człowieka, jako ważnego miejsca połączenia pomiędzy nimi. To także oczyszczenie z chorób i słabości, dzięki życiowym siłom tkwiącym w ziemi. Jego wykonywanie wzmacnia mięśnie szyi.
Weronika klęczała wyprostowana, z ramionami prostopadle wzdłuż tułowia, z oczyma skierowanymi przed siebie. Unosząc w górę, w pokłonie dla Nieba głowę, brała głęboki wdech. Czuła, jak wraz z nim spływał na nią i rozlewał się po całym jej ciele kosmiczny spokój i energia..
- Staję się świetlistym Oceanem Nadziei, obejmującym cały Wszechświat – tak czuła, wykonując ten rytuał.
Gdy następnie wraz z wydechem, pochylała głowę w dół, wiedziała, że oddaje pokłon Ziemi. Wydychała z siebie śmierć, choroby, zło, słabości. Ziemia je pochłaniała i stwarzała w niej nowe życie, zdrowie, dobro, siłę.

Rytuał IV.

W czwartym rytuale uruchamiała nowe energie w sobie i napinała łuk swojego ciała, czyniąc go gotowym do podjęcia życiowych zadań, do spełnienia swojej życiowej misji.
- Rozszerzam wewnętrzną wiązkę światła w sobie – tak czuła. Jego regularne praktykowanie wzmacniało jej stawy i kręgosłup.
- Oto siedzę na ziemi, mam ramiona wyprostowane wzdłuż tułowia, dłonie wsparte na ziemi.
- Biorąc głęboki wdech, podnoszę równocześnie miednicę maksymalnie w górę, wyginając kręgosłup, a wraz z nim cały tułów w łuk.
- Całe ciało staje się napiętym łukiem, wygiętym brzuchem w górę, opartym na ziemi na dłoniach i piętach. Przez łuk ciała przepływa energetyczny łuk kosmiczny, szczególnie silny w okolicach splotu słonecznego. Zostaje w ciele człowieka siła. Stajesz się siedmiokolorową tęczą, rozpiętą pomiędzy Niebem i Ziemią .
Wraz z wydechem, opadała tułowiem do pozycji wyjściowej, do siadu. Czuła, jak kolory tęczy w niej znów łączą się w jasną wiązkę wewnętrznego światła.

Rytuał V.

Piąty rytuał powoduje napięcie łuku ciała dla równowagi w odwrotnym kierunku, aniżeli w rytuale czwartym. Utrwala i wzmacnia tendencje i energie wchłonięte i wyzwolone podczas rytuału czwartego. Wzmacnia kręgosłup.
Wsparta dłońmi i palcami stóp, unosiła tułów tuż nad powierzchnią ziemi. Wykonując głęboki wdech, unosiła łukowato maksymalnie w górę tułów, tworząc łuk napięty plecami w górę.
Czuła, jak energia kosmiczna, wchłonięta wraz z oddechem oczyszcza kręgosłup z niekorzystnych złogów. Kolory tęczy w niej, łączące ją z siedmioma kręgami świata utrwalały się i nabierały intensywności.
Przy wydechu opadała tułowiem w dół do poziomu, łagodząc napięcie łuku ciała. Wraz z wydychanym powietrzem oddawała Ziemi to, co było dla jej ciała zbędne, lub czego nie wchłonęło jej ciało.
Czuła, jak wewnętrzne światło przenikało każdą komórkę jej organizmu. W końcu łączyło ją trwale z siedmioma kręgami świata.

Zlewała się z Kosmosem. Sama, stawała się Kosmosem.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Alfeusz · dnia 12.05.2012 12:22 · Czytań: 518 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 3
Komentarze
zajacanka dnia 12.05.2012 15:22
Z przyjemnoscia przeczytalam Twoje Kosmiczne rytualy. Znam je od lat, choc nie ubieram ich w slowa. Taniec - jak w pierwszym rytuale - wyzwala energie, daje sile, ma moc oczyszczania, wyzwolenia zlych emocji. Kolejne - lekkie cwiczenia bazujace na glebokim oddychaniu, dotleniaja mozg i utrzymuja nasze cialo w dobrej kondycji. "Koci grzbiet" - dla kregoslupa jest idealnym cwiczeniem. Robie jeszcze kwiat lotosu i "drzewo" - utrzymuja w stanie rownowagi i skupienia. Wiele z nich stosuje sie na zajeciach yogi a niektore tez na callanetics. Pamietam z dziecinstwa moja (wtedy ponad 80-cio letnia) ciotke, jak co rano lagodnymi ruchami i glebokimi oddechami nastrajala sie optymistycznie do nowego dnia. Dozyla sedziwego wieku.
Dziekuje za mila lekture
Pozdrawiam z kosmosem we wlosach:)
Wasinka dnia 13.05.2012 07:48
Jeśli to jest coś w rodzaju poradnika, to pewnie, że miło się czyta. Dla mnie wszystko brzmi znajomo, ale skoro Twoim zamiarem jest przybliżyć niektórym owe ciekawe "praktyki", to nie będę się czepiać, tak jak pod poprzednią częścią.

Pozdrowienia z kolorową niedzielą za oknem.
Alfeusz dnia 14.05.2012 08:14
Serdecznie dziękuję Paniom, Wasince i zajacance, za życzliwe uwagi. Rzeczywiście, pisząc te dwa teksty o rytuałach kosmicznych, miałem na uwadze zainteresowanie nimi ludzi, nie znających tych ćwiczeń. Od siebie dodałem ich interpretację filozoficzno-kosmologiczną. Może mogłem zrobić to lepiej, bardziej interesująco od strony zapisu literackiego, ale moja wewnętrzna, bardzo zmienna dynamika, nie pozwala mi zbyt długo skupić się na jednym zadaniu. Albo coś wyrzucę z siebie dość szybko, albo leży latami w brudnopisach, często bez szansy wyjścia na świat. Albo coś się pojawia, jest jeszcze niedopracowane, ale już jest, albo grozi mu zapomnienie w stercie luźnych zapisków.
Wasinko, nie poczułem, że się czepiasz. Z Twoich uwag odczytałem, że mogłoby to być bardziej dopracowane literacko i filozoficznie, i z tym się zgadzam. Nie wiem jednak, czy kiedykolwiek jeszcze do tych tekstów wrócę.
Po opublikowaniu w wydawnictwie internetowym książek "Krew i ogień" oraz "SUAZI", mam bardzo dużo materiałów na wielowątkową książkę, w których jest tak wielki galimatias, że sam się w tym gubię. Więc czasami wyciągam z nich jakiś fragment i wyrzucam na forum, aby nie tkwić w zupełnym bezruchu.
Pozdrawiam świetliście, świetlikami rozbłyskującymi z gąszczy mojej własnej, coraz bardziej pogmatwanej duchowo, dżungli.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty