Idiota - rozdział VI - Sonrisa
Proza » Obyczajowe » Idiota - rozdział VI
A A A
9. października 1. roku edwardiańskiego
Poczułem dziwny, drażniący nozdrza zapach. Od zawsze, od początków mego istnienia mdliło mnie, gdy tylko poczułem choćby jego nikły, ledwo wyczuwalny cień. Zapach dymu papierosowego. Byłem zgorszony. Szkoła to miejsce, w którym przebywają dzieci. Nie powinny być narażane na bierne palenie. Któż dopuścił się tego czynu w placówce pełnej niewinnych istot? Odpowiedź nadeszła zbyt szybko. Naprawdę wolałem tego nie wiedzieć. Byłbym doprawdy przeszczęśliwy, gdyby tamtędy nie przeszedł. Ale on oczywiście musiał to zrobić i tym samym mnie oświecić. Tym ohydnym palaczem okazał się nie kto inny, tylko Konrad. Swobodnym, szybkim krokiem, odziany w sportową bluzę, przemieszczał się korytarzem nasz dzielny mały konserwator. Gdy mnie mijał, poczułem nasilenie odrażającej woni. Mama zawsze mawiała „Pozory mylą!”. A więc idealna postać Konrada była tylko pozorna? W końcu każdy z nas ma jakieś wady... Ale czy on nie wiedział, że palenie jest bardzo niezdrowe? Niewłaściwe? Nieeleganckie? Mój idol, bo przecież właśnie nim był dla mnie Konrad, nie powinien być uzależniony od papierosów. To kłóciło się z całą moją ideologią pod każdym względem prawej egzystencji. Czyżby życie ze mnie kpiło? A może to nie życie, lecz Konrad ze mnie kpił?

10. października 1. roku edwardiańskiego
Zmieniłem zdanie. To nie były niewinne istoty. Te „dzieci” były potomkami ucieleśnionego zła. Nie miałem na myśli wszystkich dzieci. O nie. W sumie, to diabeł tkwił tylko w jednym z nich. W osobie Łukasza. Łukasz... Łukasz chyba stwierdził, iż zabawnie będzie mnie gnębić. Łukasz nie szanuje dorosłych. Łukasz nie uznaje żadnych autorytetów. Najwyraźniej wtedy, na dyskotece, obrał mnie za swój cel. Wszak jestem tylko mało inteligentnym, nic nieznaczącym stróżem. Sługusem, który równie dobrze mógłby nie istnieć. Zastanawiałem się, czy mu zazdrościłem. Ja w młodym wieku nie byłem tak pewny siebie. Tak pełen młodzieńczej energii. Nie uważałem się za pana świata i nie otaczałem się gronem wiernych przyjaciół. Czy coś mnie ominęło?
Łypnąłem skrzywdzonym wzrokiem na postać Łukasza leżącego na ławce. A dokładniej na postać Łukasza leżącego na swej koleżance, która leżała na ławce. Był bardzo wesoły. Miał w pogardzie wszystkich, którzy nim pogardzali. Nad Łukaszem pochylił się jego przyjaciel. Koleżanka Łukasza krzyczała na nich, jednoczenie śmiejąc się do rozpuku. Czy właśnie tak powinna wyglądać wzorowa szczęśliwa młodość? Łukasz znalazł sposób na to, żeby kolega z niego zszedł. Po prostu go pocałował, a ten natychmiast podniósł się, wyjąc z obrzydzenia.

11. października 1. roku edwardiańskiego
Ciemnowłosa dziewczynka radośnie wyszczerzyła się na mój widok. Znowu. Nie miałem pojęcia, o co chodziło Werze. Czy widziała we mnie coś szczególnie interesującego?
- Przepraszam pana...
Rozwiązanie zagadki było coraz bliżej mnie.
- Czy pan... - ucichła onieśmielona – czy pan… ma na imię Edłord?
- Nie, mam na imię Zbyszek.
- Ach... och... więc przepraszam.

- Edwardzie?
- Słucham?
- Dlaczego ją okłamałeś?
- Nie okłamałem jej.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Sonrisa · dnia 04.06.2012 19:28 · Czytań: 410 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty