Proza »
Inne » SKM / Graj w zielone (Super Czad Total Max Power Space Mix w sam raz na czwartą rano)
Lampy w przedziale zapalone były prawie wszystkie prócz jednej, znaczy, że paliło się lamp siedem. Obsiadłem. Na obsiadniku obok facet - koszula, dżinsy, adidasy, brunet. Przeciera twarz. Przestaję zwracać na niego uwagę. Ruszamy i więcej nic się nie wydarza. Myśli jadą leniwie, nie zatrzymując na żadnym z przystanków. Noc. Przedział dla niepalących, druga klasa, miękkie, zielone obsiadniki. Jednym słowem - SKM. Przystanek. Ktoś wysiada gdzieś dalej, odpadam...
Nagle drzwi międzyprzedziałowe rozsuwają się, wdziera się jaskrawopomarańczowy mężczyzna i:
- Siedem! Siedem lamp!! Siedem lamp się pali!!!
Nikt nie reaguje. Chociaż... Wstaje grubas w ogrodniczkach, łapie jaskrawego za kołnierz, a ja walę go na odlew, wyszarpując guziki szelek, i już mam wybić szybę, gdy czuję dłoń i spięcie zielonych oczu. Potem liczy się tylko przebieg w dół Monciaka pomiędzy słupkami spacerowiczów. Odpadam, bo wszyscy są zieloni w tęczówkach...
- Idź już - dobiega i powszednieję. Obok peron, stary, przechodzony zegar i niebieski piętrowiec po lewej.
- Wesołych - odrzucam, a po kilku krokach wzbudzam wibracje wśród wysokiego napięcia. Klaksony nie panują nad właścicielami, gdy dochodzi do monstrualnej kraksy przed wjazdem na most. Wsiadam w żółtoniebieską, odpadam...
W następnym mieście wszystko jest jak powracające ptaki i nie ma skrzypka na rogu Dworcowej i Promiennej. Łapię ją za rękę i stajemy pośrodku dwupasmówki, wyłapując odbicia w witrynach. Jest godzina, gdy niepamięć dopukuje się o swoje, więc odpadam kolejny raz. Tym razem ziemia nie jest już łaskawa.
--------------
SKM (Szybka Kolej Miejska) - lokalna kolej Trójmiejska
Monciak (Bohaterów Monte Cassino) - ulica w Sopocie
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
julass · dnia 04.07.2012 09:21 · Czytań: 1800 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 13
Inne artykuły tego autora: