Cytat:
teraz sfatygowane
teraz niepotrzebne
Cytat:
Ciemne włosy również zdawały się płonąć, odbijając słabe światło pochodni trzymanej w ręce. Mimo tych wszystkich myśli, nie stracił jeszcze zdrowego rozsądku.
następstwo podmiotów kolejnych zdań. Często robisz ten błąd, więc nie będę wszystkich miesjc wymieniać, i niech tylko to będzie przykładem. Chodzi mi o tym, że zdanie wcześniejsze mówi o włosach, a następujące po nim o myślach. Przez takie zagrania narracja traci ciągłość, a czytelnik się gubi.
Cytat:
zneutralizować
wydaje mi się, że akcja Twojego opka nie rozgrywa się w XX wieku, ani współcześnie. A może się mylę?
Cytat:
Samir krótko zbył słowa towarzysza
za długie to. Zbył towarzysza by wystarczyło.
Cytat:
Na rozmowę która nie miała jakiegokolwiek sensu, nie mieli teraz czasu.
czy kiedykolwiek jest dobry czas na takie rozmowy? Nie musisz traktować tego, jako błąd; komunikuję tylko, że wywołałaś uśmiech . Aha i przecinka brakuje przed "która".
Cytat:
Już przerabiali to kilka razy w drodze, z takim samym efektem. Skutkiem tego byli tutaj, a nie w Karczmie po Pijanym Smokiem, popijając wyborne piwo.
fatalny jest ten fragment. Proponuję byś pisała prościej np. "A mogliby siedzieć w knajpie i pić piwo."
Cytat:
- Uważaj gamoniu! krzyknął głośno
słyszłaś kiedyś cichy krzyk? Zwłaszcza z wykrzyknikiem...
Cytat:
Jednak przyznać musiał, że mięśnie i siła, jaką posiadał kompan, nie raz ratowały z opresji.
brakuje zaimków. Zbyt starannie je karczowałaś i nie bardzo wiadomo `kogo`. Domyślam się, że `ich` albo `jego`, ale Ty masz pisać tak, żebym nie musiał się domyślać
Cytat:
Tych kilka potyczek, które stoczyli,
kiedy i gdzie? nic o nich nie wiem
Cytat:
Samir był zadowolony z takiego obrotu sprawy, choć z drugiej strony budziło to niepokój mężczyzny.
"mężczyzny" jest niepotrzebne. Uwierz mi, że już lepszy byłby tu zaimek jego, ale najlepiej by było "...choć był nieco zaniepokojony." Kropka.
Cytat:
Gdyby nie mapa, już dawno by się zgubili, błąkając przez wieczność.
nie lubię "ąców". Uważam, ze powinnaś napisać prościej np. "...zgubili, a później błąkali przez wieki." albo "... zgubili i błąkali całą wieczność." Lub coś w tym gatunku.
Cytat:
Zapanował lekki półmrok, rozświetlony jedynie przez blask pochodni. W migoczącym świetle ognia dostrzegli, samotny postument. Zdobiony licznymi rzeźbami dawał jasno do zrozumienia, że dźwiga wielki skarb.
tu znów mnie troszku rozbawiłaś. Opisujesz grę świateł, a potem wyskakujesz z "jasno dającym do zrozumienia skarbem." Pliss, pamiętaj o tej ciągłości narracji, o której wspomniałem. Jako pisarz, podejmujesz się malowania obrazków w głowie czytelnika, a moze bardziej animacji, czy filmu. Kamera musi odsłaniać kolejne szczegóły płynnie, nie robiąc takich niespodzianek.
Cytat:
- Księga! - krzyknął głośno
tu znów mój ulubieniec
Cytat:
Na nim rozłożona leżała wielka księga.
po co temu zdaniu taki szyk?
Cytat:
Nie dostrzegał nigdzie obiecanych skarbów. W komnacie była jedynie Księga i nic poza tym. Nie podobało mu się to. Nie lubił czuć się oszukiwany.
noo, bez takiej łopatologii. Nikt nie lubi być oszukiwany i... każdy o tym wie. Siri, nie musisz wszystkiego tłumaczyć, a robisz to często. Nie tylko w tym fragmencie.
Cytat:
- No.. - barczysty mężczyzna jedynie wzruszył ramionami.
Barczysty... Powinno być z wielkiej litery. Jest jeszcze kilka takich miejsc, gdzie mylisz te sprawy.
Cytat:
Jednak nie zamierzał tal łatwo się poddać.
literówa "tal" k
Cytat:
- Nic nie czuję... - zaczął, lecz po chwili urwał marszcząc nos.
albo kwestia przecinków, albo coś innego tu nie gra
Cytat:
- Co znowu? - Młody mężczyzna nie był już tak bardzo sceptycznie nastawiony jak wcześniej do pytań towarzysza.
"bardzo" całkiem spokojnie można wyciąć, ale osobiście wyciąłbym jeszcze więcej.
Cytat:
Tak, to mogłoby być to.
za długie; lepiej "Tak, to mogło być to."
Cytat:
Może to jakiś podmuch spowodowany walką, uniósł chmurę kurzu pokrywając Księgę.
denerwujące mnie, nie mniej niż Ciebie zaimki, "ące". "...i pokrył Księgę." - byłoby lepiej, zwłaszcza, że czasy lepiej pasują. Następstwo, ujęcia kamer...
Cytat:
Nie zdołał skończyć zdania, gdy uczucie przerażenia zawładnęło nim z przemożną siłą.
"gdyż" lub "bo" mnie pasiłoby bardziej
Cytat:
- Samir! Samir! - z oddali dobiegał do niego krzyk Doraga, jednak nie mógł nic zrobić.
krzyk nie mógł nic zrobić? Musisz czasem czytać wstecz i nie bać sie aż tak bardzo tych zaimków
Cytat:
Czuł... czuł, że się zmienia, czuł wszystko. Swoje kości. Tak, czuł je doskonale. I zimno, palące zimno... Najgorsza była jednak pustka, jakby wyrwano mu duszę. Spojrzał poprzez chmurę dymu. Nie przeszkadzała już jak wcześniej, widział teraz bardzo dobrze.
Jedno go tylko zastanawiało. Kim był ten wrzeszczący człowiek, stojący kilka kroków od niego?
tylko jedno go zastanawia, kiedy wypadają mu flaki i coś wyrywa duszę?
Cytat:
począł się cofać do tyłu
sorry, ale tylko cofanie do przodu byłoby głupsze
Cytat:
W rękach mocno ściskał swój miecz, gotów w każdej chwili się bronić.
drugi człon zdania całkowicie zbędny. Już się chyba domyślasz, dlaczego... łopatologia, tłumacznie jak dzieciom i te sprawy
Cytat:
głośny hałas.
litości
Cytat:
Dym opadł na ziemię, a szkielety poczęły snuć się na swoje miejsce spoczynku.
tutaj "swoje" powinnaś wyrżnąć, dla odmiany
Cytat:
w komnacie z wolna zaczął zapadać spokój.
zapadać spokój hmm może i może zostać, bo nie wiem, co wymyślić na chybcika, ale czuję, że to niezgrabność
Do tej sporej grupy dołączyły jeszcze dwa nowe, powłócząc nogami za resztą. Do nich, dołączyły dwa nowe... a "powłócząc" prowadzi valdensa do szewskiej pasji. No, ale opoko, na szczęście, już się kończy.
Cóż, chyba Cię nie zaskoczę teraz, oświadczając, że nie podobało mi się. Ani treść, Siri, ani wykonanie. Całość poniżej przeciętnej PP. Takie jest moje zdanie.
Ocena: przeciętne (jako że przeciętnym, zwyczajowo, daję ocenę "dobre"
Pozdrawiam