Z pamiętnika belfra- part I - Maciejka
Proza » Długie Opowiadania » Z pamiętnika belfra- part I
A A A
*

Coś leżało na moich nogach. Książka? Pilot? Nie… Zaspany umysł jeszcze nie przetwarzał wszystkich dostarczanych mu danych… No jasne, Rudy. Jak zwykle się wyciągnął, nie bacząc, ile miejsca zajmuje i jak okrutnie zostanie potraktowany przez moje zaspane i zmęczone ciało. Próbowałam podnieść głowę z poduszki, ale świat zawirował. Nie, nie byłam pijana. Nie miałam tez kaca. Nie piję. Poważnie… To mówiłam do mojej obolałej głowy, starając się przywołać ją do porządku. Nie udało się. Bez proszka nie dam rady. Niestety…
Rudy przeciągnął się, ziewnął potężnie, miauknął na powitanie, dostojnie zrobił koci grzbiet i przemaszerował na poduszkę. Moją, o zgrozo! Oczywiście został przywołany do porządku jednym ruchem ręki. Dzwoniąca komórka nie pozostawiała złudzeń, zaczął się kolejny tydzień. A w zasadzie była to jego połowa, uroki świąt. Uroczych, leniwych, rodzinnych dni. Uwielbiałam te dni, kiedy mogłam wyłączyć telefon, zaszyć się pod kołdrą w pokoju na dole i posłuchać, jak mały krzyczy i kłóci się o jakiś niemiłosiernie porozbijany samochód. W takich momentach czułam, że wszystko jest tak, jak być powinno. Lubię wtedy zamknąć oczy i słuchać, utrwalać i zapisywać w pamięci te rzadkie momenty. Zastanawiając się nad specyfiką własnej pamięci – doszłam do wniosku, że dziwnie to u mnie jest: uczę się wpatrując się w tekst, na egzaminach odtwarzam układ strony, ba, nawet kolor długopisu czy zakreślacza perfekcyjnie potrafię odtworzyć. Ale twarzy Taty i Babci już nie, ich z kolei słyszę. Tak samo jak chłopaków z Lublina. Jarka klnącego niemiłosiernie na matematyczkę czy Pawła śpiewającego na schodach. Człowiek to jednak zaskakująca istota.
Komórka nie pozostawiała złudzeń, pora wstać, powalczyć ze światem, a było tak pięknie, eh. Jednak 5 minut zajęło mi zrozumienie, że na wyświetlaczu pojawiła się zaskakująca i nietypowa liczba połączeń- 25. Wow. Ten sam nieznany numer. Znacznie bardziej jednak w tym momencie zainteresowała mnie już nieprzyzwoicie późna pora i wizja spóźnienia się do pracy, niż powód takiego zainteresowania moja nieszczególnie ciekawą osobą. Telefon znalazł się w torebce, Rudy za drzwiami, a ja w łazience. Zapowiadał się ciężki dzień, dzieciarnia po takich dniach jest rozwydrzona do granic wytrzymałości… A ja musiałam jeszcze wymyślić, dlaczego kartkówki nie zostały sprawdzone. Uff… uroki ukochanego zawodu…
Szybkie pociągnięcie kredką, podwójna warstwa tuszu i jestem gotowa. No właśnie, niech moc będzie ze mną, ale nie w postaci kontroli drogowej! Nie dość, że na sporym minusie czasowym, na lekach przeciwbólowych, to jeszcze tajniak mnie przywołuje do porządku! Czy można czegoś nie chcieć bardziej? No jasne, np. spalonych przez fryzjera włosów czy….
- Dzień dobry, zapraszam z dokumentami do auta.
- Dzień dobry, kiedy ja się spieszę do pracy…
- Bez obaw , pokaże pani mandat , będzie usprawiedliwienie.
- Ojej, widzi pan, jaki to początek dnia! Nie dość, że na lekach, spóźniona, to jeszcze kontrola… oto skutki picia wódki..
- To jeszcze dmuchać będziemy!
- To była taka metafora, jestem na silnych lekach, o piciu w ogóle nie może być mowy.
- Imiona rodziców?
- Celina i Benedykt
- To pani tutaj niedaleko mieszka?
- Mówiłam, śpieszę się do pracy.
- A gdzie pani pracuje?
- O w tej szkole, którą stad może pan zobaczyć.
- No dobrze, niech to będzie pouczenie. I proszę następnym razem wolniej i spokojniej.
Sugeruję wcześniej nastawiać budzik. Uratowała pani sporo pieniędzy..
- Ooo, dziękuje panu bardzo…

Cuda się jednak zdarzają, obiektywnie muszę stwierdzić. Nigdy, nigdy już nie zapomnę, że tutaj stoją! Że będę jeździła zgodnie z przepisami- nie ma mowy. Ale, ale moja panno- nie łaska wstawać wcześniej? No , najwidoczniej nie… Nie ma jak szybki powrót do rzeczywistości… Eh…
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Maciejka · dnia 17.08.2012 11:17 · Czytań: 511 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 4
Komentarze
Lizabett dnia 17.08.2012 19:05
Ciekawe i dobrze napisane:) Nie doszukałam się błędow:)
Pozdrawiam;)
Magicu dnia 17.08.2012 19:11
Spodziewałam się... długiego opowiadania ;)

Tekst jest ok. ale właściwie zbyt wiele się z niego nie dowiedziałam. Czekam na ciąg dalszy.
zajacanka dnia 17.08.2012 21:16
Hmmm, zaczyna się ciekawie: nauczycielka z kotem, nieprzestrzegająca przepisów drogowych, na prochach, z "nieodrobiąną pracą domową" (patrz kartkówki)... Ciekawe, co z tego wyniknie :)
MimiBasia dnia 20.08.2012 19:30
Minusy:
- błędy stylistyczne, takie jak: brakujące przecinki, za dużo wielokropków, niepotrzebne spacje,
- „Jednak 5 ma być napisana słownie) minut zajęło mi zrozumienie, że na wyświetlaczu pojawiła się zaskakująca i nietypowa liczba połączeń- 25” - tutaj liczba i cyfra powinny być napisane słownie,
- kobieta jest w łazience, a nagle pojawia się niczym niezakłócony dialog, w dodatku z jakimś facetem, który chce wypisać jej mandat.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:73
Najnowszy:pica-pioa